2.
... zanim mrok spowieli świat,
i wszyscy swe role przestaną grać.
Gaszę papierosa, na niebie I kwadra,
Lord Księżyc czuwa, teraz jego warta.
Na ciemnym niebie swym blaskiem jaśnieje.
Kiedy ta noc się skończy? Nie wiem.
Zielona Pani czeka już w drzwiach,
czy to jawa, czy może nawiedza mnie w snach?
Uśmiecha się czule, zaprasza do siebie.
Czy kiedyś odejdzie? Nie wiem.
Zielona Pani siada obok mnie
" Pisz, opowiedz swoją historię"
Nie potrafię jej odmówić,
choć ma historia to same brudy.
Więc wspominam tamte dni,
co dały upust mojej krwi.
I siedzę na wzgórzu wpatrując się w beton,
który ma wynagrodzić mi zmysłów fetor.
Miejska dzicz
Hałasu bicz.
Co to? Jakiś sezonu hit?
Idę szybko, bez pośpiechu.
Czekając, aż wycichnie codzienności echo.
Monotonia, mechaniczność,
Oh, chyba już mam tego dość.
Opowiem Wam krótką historię.
O tym jak drewnianą lalkę zjadły mole.
Idę dalej, w tle gra muzyka,
ona przynajmniej wrota zamyka.
Wsiadam w autobus, wracam z powrotem.
Ciekawe co teraz pokaże mi Totem.
Komentarze (4)
i wszyscy swe role przestaną grać." - to mi się bardzo widzi. Bardzo pasuje.
W drugiej i trzeciej zwrotce, dubkluje Ci sie "niebie"
W trzeciej i piątej - "nie wiem" i jeszcze "Zielona Pani".
Całość wpisana już niejako w Twą twórczość. Są momenty wzniosłe (jak sam początek) - Są zgrzyty.
"Opowiem Wam krótką historię.
O tym jak drewnianą lalkę zjadły mole." - to mi działa jeszcze bardzo dobrze na łeb. To jest git.
Ogólnie 4-
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania