2. Stay with me.

Wybrałam z szafy siostry nieznajomego chłopaka czarne jeansy, białego top cropa i bordową bluzę.

Po kąpieli zrobiłam lekki makijaż z tego co zostawiła dziewczyna i spięłam włosy w niedbałego koka.

Myślę, że nie jest tak źle.

 

- Ehem, ehem.

Usłyszałam za sobą chrząknięcie. Odwróciłam się i ujrzałam chłopaka, który pomógł mi wyglądać lepiej niż żul.

- A tu jesteś. Dziękuję Ci naprawdę, ale ja już chyba będę musiała iść - odparłam próbując nie złapać się z nim wzrokiem.

- Chyba sama skarbie wiesz, że nie chcesz wracać tam skąd przyszłaś , prawda?

Mówiąc te słowa podszedł do mnie i objął mnie delikatnie w talii patrząc mi w oczy.

Jezu jak jego błękitne tęczówki hipnotyzują.

Do cholery, co ja gadam.

- Może i tak, ale nie chce litości, zrozum skarbie. -próbowałam naśladować jego ton próbując się nie śmiać.

W jego oczach pojawiło się coś porównywalne do blasku. Nie powiedział nic tylko lekko się uśmiechnął, złapał mnie za dłoń i zaprowadził do pomieszczenia położonego nieco niżej.

W moim domu jest to piwnica, a u nieznajomego o dziwo pełni inna funkcje.

Jest to ewidetnie pokój nastolatka, jakże zadbany i przytulny.

Na jednej ścianie wisi czarna gitara elektryczna a obok niej złote płyty. Na drugiej zaś kolaż zdjęć. Ściany są koloru ciemno szarego. Duże łóżko stało w kącie a obok niego leży sterta porozrzucanych kartek.

- To mój pokój - wskazał blondyn uśmiechając się - Czuj się jak u siebie.

- O czym ty mówisz? - zapytałam z zdziwieniem namalowanym na twarzy.

- Możesz zostać u mnie jak długo tylko chcesz. I .. nawet nie próbuje się wymigiwać. Po prostu bądź tutaj - tłumaczył głęboko patrząc w moje zielone oczy z powagą.

Westchnęłam głęboko i podeszłam do zdjęć, które już na samym początku mnie zainteresowały.

Był tam on z piękną blondynką i wyglądał na bardzo szczęśliwego. Zdjęć było około sto, także myślę, że była dla niego bardzo ważna. Obok zobaczyłam także małego chłopca dość podobnego do niego i paczkę jego przyjaciół.

Usmiechnęłam się do siebie mimowolnie.

- Dość prywatne moja droga - poczułam jego oddech na mojej szyi.

- Chyba jest dla Ciebie ważna - rzekłam wskazując na fotografię z blond pięknością.

Odszedł i usiadł na łóżku wpatrując się ze smutkiem w małe okienko.

- Ja, ja przepraszam. Nie chciałam cie urazić. - podeszłam kładąc dłoń na jego ramieniu.

Siedzieliśmy chwilę w ciszy.

- Ja musze na chwilę wyjść - rzuciłam wchodząc po schodach na górę.

Wyszłam do ogrodu i wyciągnęłam paczkę Malboro odpalając jednego z nich.

- Zabijasz się - usłyszałam niski głos chłopaka za plecami.

- W końcu mój cel - zdobyłam się na sztuczny uśmiech. - A w ogóle jak się nazywasz?

- Niall, skarbie. A ty o ile wiem to Jennifer, tak?

- Em tak, skąd wiesz?

- A widzisz, mam swoje źródła - odparł i puścił mi oczko.

Ten pieprzony słodki blondasek zaczyna mnie jarac, fuck.

 

Siedzieliśmy tak póki niebo nie przybrało granatowej barwy.

Potarłam swoje gołe przedramie pokryte ciarkami.

- Chodź skarbie, już zmarzłaś.

Zaprowadził mnie do pustej kuchni i usiadł na białym blacie.

- Niaaall - powiedziałam patrząc na niego niczym dziecko - A zrobisz mi naleśniki ?

Przekręcił oczami, ale gwałtownie wstał i zaczął przygotowywać posiłek.

Jezuu

Jaki on jest S E X Y

Nie ważne.

Wpatrywałam się w każdy jego ruch mimo, że widziałam podobne sytuacje tysiące razy, ale nie z kimś takim jak on w roli głównej.

Niedługo potem siedzieliśmy przy stole zaciekle dyskutując o wszystkim i niczym.

Zegarek wskazywał juz 23;46.

Ziewnęłam lekko.

- Idź się może umyj na gorze a ja na dole i pójdziemy spać - mówił gestykulując.

Ojeju, jak się troszczy.

Wzięłam szybki prysznic i przebrałam się w dłuższą bluzkę, którą dał mi Ni. Sięgała mi mniej więcej do połowy ud, ugh cóż.

Kiedy weszłam do pokoju chłopak leżał już wpatrując się w ekran telefonu.

- Nonono, któż zbłądził tutaj - powiedział przerzucając wzrok na mnie.

- Nie patrz tak mnie, jestem gruba. A z resztą gdzie mam spać? - mówiłam szybciej niż zwykle, ale myślę, że było to powodem mojego zdenerwowania.

Chłopak poklepał miejsce koło siebie, a ja przekręciłam oczami i położyłam się obok niego przykrywając sie kołdrą.

- Aleee ziiiimnoo, jak ty ttttu możesz spać - opowiedziałam lekko drżąc.

Niall przyciągnął mnie do siebie mocno oplatając moje ciało.

Przyjemnie.

Aż za bardzo.

Jeny,obudź się.

Tooo seeen.

Jednak nie, to rzeczywistość jakiej bym się nie spodziewała.

Brzydka, zakompleksiona dziewczyna przygarnięta przez przystojnego, bogatego chłopaka?

Cóż.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • lea07 07.08.2016
    Czy ten Niall to ten Niall z One direction? ahahah. Boże już kocham to opowiadanie <333. Jeśli chcesz to zajrzyj do mnie bo ja też tworze o nich opowiadanie :D. Ojej tak słodko się robi. Zostawiam tylko 5 bo więcej nie moge. Wspaniałe opowiadanie :)
  • 7yeras 08.08.2016
    Tak to ten Horan :) Dziękuję bardzo!
  • lea07 08.08.2016
    7yeras O Jezu, ale fajnie :).
  • Teska 08.08.2016
    To też bardzo fajne
    A, będzie dzisiaj Strażnicy Czasu cz.6??
  • 7yeras 08.08.2016
    Nie pisze nic takiego :)
  • Teska 08.08.2016
    O sory! Mi sie pomyliło. Ale ze mnie gapa :p
    Ale to opko jest też bardzo fajne
    Sory
  • Teska 08.08.2016
    Ostatnio dużo opowiadania czytałam i mi się myli
  • 7yeras 08.08.2016
    W porzadku :)
  • Ona 08.08.2016
    Bardzo fajne opowiadanie
  • 7yeras 08.08.2016
    dzięki
  • Zagubiona 14.08.2016
    Hmmm, ciekawie, ciekawie. Jestem ciekawa czy ta dziewczyna serio jest gruba, czy nie xd Tak jakoś mnie to zastanawia, bo chłopak nie zaprzeczył. Nie widziałam błędów, chyba raz postawiłaś spacje przed przecinkiem. Akcja się rozwija, jej matka nic? Nie odzywa się? Ehh, współczuję dziewczynie. 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania