26.01.2016 Wieczór
Porządki przypomniały mi moje dawne Ja, sterta kartek, jakieś zapiski, wiersze. Pognieciony rulon wzięłam w ręce, koc, herbata i czytam. Sięgam do lat młodości i dziwny uśmiech maluje mi się na twarzy, zakucie w sercu, dreszcz obowiązku i odpowiedzialności za tamte słowa i marzenia. Radość że to nadal trwa, ta pasja, ten sam tok rozumowania świata i ludzi. Albo i brak zrozumienia - ciężko stwierdzić. Młodość ma to do siebie że jeden wielki znak zapytania widnieje na każdym zakręcie, pytania które niejeden dorosły nie jest w stanie podnieść obiema dłońmi, a jednocześnie ta iskra w oku gdy coś się udaje, kiedy mama pochwali, kiedy chłopak który zabiera ci sen z powiek puści ci oczko na przerwie, ach. I tak siedzę sobie otulona tymi wspomnieniami i przychodzi mi jedna myśl,czas nie jest wyznacznikiem życia ani nie jest naszą ujmą, pokazuje nam jak ważne są chwile, momenty które kreślą nasze historie, każdego z osobna połączone czasami nieświadomie z ludźmi przechodzącymi obok na stacji. Trzymam małą brudną kartke z wierszem bez tytułu: Wciąż blady uśmiech ma słońce zatracone a niebo zwyczajne tak, mgła krztusi oddech płytki, wiatr gra melodię tak cichą, tak smutną.... Krople deszczu uderzają o twarz, rozpraszają myśli, złą nadzieją otula nas świat i płoniemy legendą o bezkresnej miłości...
sawIS FJ
Komentarze (8)
Przeczytaj Trylogię Sienkiewicza XD, wyśpisz się jak nigdy XD
No fakt nie jest prosty XD
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania