Líʍҽɾყƙí x 4
–//––
pan samobójca z dużego miasta
chciał godnie skonać ciałem nie szastać
nad rzeczką pobujał
lecz gałąź do ch ?ja
krokodyl paszczą zwłoki pochlastał
przecudnej panience rodem z Gądek
muzyk bez zgody chciał grać na łące
lecz nie podymał
zrzedła mu mina
gdy ona jemu wyrwała trąbkę
podczas wiatru jegomość z Warszawy
za wulgaryzmy ganił zawiany
lecz mimo zakazu
wpadł dupą do stawu
teraz mu z gęby lecą wciąż żaby
jego miasteczko to Strzelce Wielkie
pojechał zbierać bursztyny piękne
lecz syrenka hoża
wyskoczyła z morza
wnet sztywną małże włożył w muszelkę
Komentarze (23)
Hahahaha Hahahaha Hahahaha Hahahaha
DeDuś figlarz z Ciebie?
Limeryki z rymami wyłącznie niedokładnymi... czemu nie? :)
;)
Trochę za odległy jak na limeryk jest rym w trzecim: zakazu - stawu.
Pozdrawiam
A tak na poważnie, to musisz trochę popracować nad niektórymi rymami. Np. ten limeryk z Warszawą jest taki sobie.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania