Neurotyk nie wszystko musi być tak jednoznaczne, ktoś spragniony cielesności będzie doszukiwał się właśnie tego, ktoś spragniony uczucia zinterpretuje tekst inaczej. W ogóle wzięło mnie tak przez Twoje teksty, więc możesz czuć się współwinny.
Neurotyk wszystko zostało już napisane pod Twoimi tekstami. Po za tym, jestem laikiem w tej dziedzinie i nie chce oceniać czyiś prac, podcinać skrzydła czy łechtać ego. Na ile czujesz się pewny, robiąc to co robisz, na tyle widać to w Twoich pracach. Czekam tylko na jakiś przełom.
Neurotyk totalny przypadek, po prostu potrzebowałam kogoś anonimowego kto oceniłby moje prace, znajomi zbyt przychylnie na nie patrzyli. Ale nadal opowi jest dla mnie zagadką.
xxECxx, Myślę, że gdyby nie WIERSZ twój, nawet moje ciepło moich fleszy nie ogrzałoby tej chłodnej krainy lody, jaką jest opowi czasem na wielu, nieczytanych osób :)
Neurotyk nie mogę się nie zgodzić, czasami tylko łut szczęścia decyduje czy czyjaś praca zostanie przeczytana czy doceniona... należy zaburzyć panujący porządek na opowi :)
xxECxx, idealnie określiłaś to, od czego zależy, czy ktoś odnosi osobisty sukces, od pracy, talentu, ale i ... szczęścia, zauważenia, znalezienia się w odpowiednim miejscu, o odpowiednim czasie:)
dodatkowo, możesz pomóc szczęściu, komentując prace innych, ale tutaj czai się ryzyko: W odpowiedzi na pozytywne Twoje oceny, Ty dostaniesz podobne, z uprzejmości :) Taki urok wzajemnych ocen, najlepiej szukać krytyków zawodowych, ale niestety... Literatury i poezji jest ZALEW :)
Neurotyk dlatego ja nie komentuje(może i zła strategia), ale czemu to biedne dziewczę ma mieć smutna minę, tylko dlatego, że ma 16 lat i posiada inne spojrzenie na świat i uczucia, natomiast pracę z wyższej półki... pozostawiam to, jak to ładnie ująłeś, krytykom zawodowym... Właściwie ostatnio właśnie o to 'czepiłam' się Ciebie, myśląc chyba, że zbawię tym świat.
Nazareth gdybym (ja) wiedziała jak to zrobić już dawno rozpoczęłabym realizację planu, ale obawiam się, że większość bardzo mocno by mnie skrytykowała.
Początek wiersza głaskający czytelnika i wprowadzający w taki błogostan. Zastosowałaś tu ciekawe zabieg przejścia z delikatności do brutalności, ale takiej dobrej, pochłaniającej odbiorcę i czyniącego go współwinnym przemocy emocjonalnej. Ale co ja tam wiem? To tylko mój osobisty odbiór Twoich słów. Podoba mi się. ;) 5
Komentarze (41)
*lodu
dodatkowo, możesz pomóc szczęściu, komentując prace innych, ale tutaj czai się ryzyko: W odpowiedzi na pozytywne Twoje oceny, Ty dostaniesz podobne, z uprzejmości :) Taki urok wzajemnych ocen, najlepiej szukać krytyków zawodowych, ale niestety... Literatury i poezji jest ZALEW :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania