Aeis: Fałszywa Dusza - Prolog

PROLOG

 

Tak naprawdę Julia sama powinna opowiedzieć tę historię. W końcu nic nie brzmi bardziej wiarygodnie i interesująco niż relacja głównego zainteresowanego. Jednak pomimo iż epizod ten wywrócił świat dziewczyny do góry nogami, a nawet jeszcze kilka razy mocno nim potrząsnął, to do końca życia wolałaby nie wspominać o nim nawet słowem. Po części z żalu, po części z tęsknoty, ale chyba przede wszystkim ze wstydu za popełnione wtedy głupstwa. Pomijając już fakt, że pewnie trudno byłoby jej te słowa dobrać. Niecodziennie bowiem nastolatki zostają inkarnacją mitycznej bogini, o której wcześniej nawet nie słyszały, prawda?

 

Siedząc na lodowato zimnym, acz pięknie ozdobionym skalistymi kwiatami tronie, Julia spoglądała z góry na tłum wpatrzonych w nią w wyczekiwaniu męskich oczu. To nie była ta romantyczna przygoda, o której potrafią marzyć nastolatki. Zimny pot oblał jej całe ciało, dłonie i kolana drżały zarówno z chłodu, jak i ze strachu, a wzrok rozpaczliwie szukał wśród zebranych tej jednej, jedynej twarzy, której pojawienie się mogło ją uratować. Niestety na próżno, w realnym świecie bohater nie zjawia się w ostatnim momencie, aby uratować swą wybrankę z rąk oprawcy. O nie. Aeis miała wobec niej inne plany.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Kiara 02.11.2014
    Ciekawe, ale chyba trochę za dużo tych opowiadań jak na jeden raz.
  • RoyalBee 02.11.2014
    W takim razie zapraszam do czytania później. : )
  • Zarija 05.11.2014
    podoba mi się, masz lekkie pismo

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania