Agonia # Prolog
Życie wieczne. Ilu z nas nie marzyło o tym żeby się nie starzeć, być wiecznie młodym, żyć po kres czasu... Powiem szczerze. Nie ma się czym zachwycać.
To nie jest życie...
To zwykła egzystencja, przemijanie...agonia.
Twoje życie mija cię, lecz ty nie masz pozwolenia aby je w pełni przeżyć.
Skąd to niby wiem zapytacie? Otóż znam problem od podszewki...
Może najpierw się przedstawię. Obecnie mam na imię Anabell Cadaval. Obecnie, ponieważ już kilkakrotnie zmuszona byłam zmieniać tożsamość. Mam długie do polowy pleców ciemnobrązowe włosy i niebieskie oczy. Średni wzrost, krągłości w dodatku całkiem duże i cholernie uciążliwe. Co by tu jeszcze... A no tak... Urodziłam się w 313 r.p.n.e w Grecji. Dokładnie za panowania Aleksandra Macedońskiego.
Opowiem wam swoją historię więc usiądźcie wygodnie i posłuchajcie.
Komentarze (10)
Ogólnie dobrze, ale jeśli jest coś co mi się nie podoba, to kolokwalizmy w stylu "co by tu jeszcze" czy "może się przedstawię". Jeżeli to ma być opowiadanie w stylistyce starożytnej Grecji to nie jestem pewien, czy to zda egzamin.
Podoba mi się jednak zwartość kompozycji - osobiście uwielbiam, gdy ktoś potrafi w paru zdaniach ująć najważniejsze rzeczy. A jeżeli są inteligentne to jeszcze lepiej. Widzę też, że podobnie jak ja kochasz wielokropki ;P
Do przedostatniego akapitu podobało mi się wręcz bardzo i nie mam żadnych uwag oraz czekam na ciąg dalszy :)
Wielokropki kocham, bo oddają więcej niż masa patetycznych zwrotów.
Nad interpunkcją popracuję, ponieważ często mi się zdarza zjadać przecinki.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania