Andi - "zaciśnijcie zęby"
W ten sposób pewien młody chłopiec chciał zbudować wielki synchotron do rozbijania cząstek elementarnych. Kupił w sklepie elektronicznym za całe swoje roczne kieszonkowe trzy szpule miedzianego, powleczonego specjalnym lakierem kabla. Zwinął go w specjalnie zaprojektowane cewki: mianowicie kupił jedną grubą plastikową tubę do transportu plakatów w rulonach. Tubę przeciął brzeszczotem na pół. Nawijał cewki przez pół soboty, przez co wkurzył swoją matkę, bo nie posprzątał domu, co było jego obowiązkiem w tym tygodniu. Projekt był bardzo szkicowy i musiał zastosować po drodze kilka przejściowych "zwiększaczy napięcia" - czyli transformatorów. Był stałym bywalcem złomowiska sprzętu elektronicznego i za kilka marek wyposażony w łom, po rozbiciu stu pięćdziesięciu starych kineskopowych telewizorów uzbroił się w pokaźną liczbę "wzmacniaczy" i transformatorów i cewek. Połączył to plątaniną kabli za pomocą kilku prętów cyny i zmarnował trzy pudełka kalafonii.
- Co tu tak śmierdzi? Coś się pali? - zapytała Frau Kobitz swojego męża.
- A tak, Karl coś tam kleci, podwędził mi z szafy lutownicę i całą rezerwę lutowniczą.
- Nie martwi cię to? Chłopcy w jego wieku zaczynają się interesować dziewczynami, grają w piłkę, a on coś lutuje?
- Daj mu spokój, to jeszcze dzieciak. Lepiej jak lutuje niżby miał, no wiesz... rozbijał się po spelunkach, wiesz jaką mamy okolicę.
- Nie wiem, martwię się. Żeby nie puścił z dymem naszego domu.
Wieczorem tego dnia, po tym gdy Karl podłączał do sieci swój mały akcelerator, dzielnica została pozbawiona elektryczności na kilka dobrych godzin.
Komentarze (8)
Umiesz pisać, ale wydaje mi się, że nie masz pomysłu na ciekawe opowiadanie. Najgorsze to zmuszać się do pisania; lepiej posłuchać muzyki lub pograć w grę komputerową. ?
To opowiadanko dedykuję słynnemu fizykowi : Michio Kaku
https://www.youtube.com/watch?v=Mgbjb8229f8
Pisania można się prędko nauczyć, na dobry pomysł można czekać całe życie nadaremnie.
Obejrzałem wideo, w którym jest mało fizyki, za to wiele o problemach budowy akceleratora cząstek i podobnie jak w Twoim opowiadaniu: Michio Kaku nie potrafi przyciągnąć widza jakąś uniwersalną treścią tkwiącą głęboko w każdym z nas, co jest podstawowym warunkiem ciekawej opowieści.
Osobiście nie pokładam wielkiej wiary w LHC i uważam ten eksperyment za fiasko. Żyjemy w jałowych, bezproduktywnych czasach.
1897 - odkrycie elektronu
1917 - odkrycie protonu
1932 - odkrycie neutronu
Trzy epokowe odkrycia w przeciągu zaledwie 35 lat! A co przez następnych 85 lat? Komputery wciąż chodzą na elektronach, tych samych co elektryczne lokomotywy.
Kaku powinien posłuchać swojej matki: poszukać jakiejś fajnej dziewczyny. ?
Internet, dzięki któremu Polakom pisze komentarze Aussie i vice versa.
W technologii informacyjnej jest coraz większa prędkość przesyłu danych, mamy coraz więcej wydatków związanych z przechowywaniem danych archiwalnych. Jeżeli rozwój ludzkości będzie zbyt szybki, skończymy jak dinozaury i przeżyją tylko szczury. Ludzie tworzą scenariusze pozytywne i negatywne. Dlatego istnieją preppersi, którzy inwestują miliony w budowę schronów przeciwatomowych.
Poza sferą materialną mamy jeszcze sferę duchową oraz życie po drugiej stronie. Nie każdy w nie wierzy, są różne religie i postrzeganie przejścia. Nie odkryliśmy świata, gdzie przechodzi dusza, ale wielu z nas ufa, że spotkamy się z bliskimi zmarłymi kiedyś.
Mamy coraz więcej, coraz szybszych komputerów, a mimo to zostajemy coraz dłużej w pracy, przychodzimy do domu zmęczeni, fujara nie staje i gdzie tutaj postęp?
W normalnym świecie ludzie nie emigrują, ale za to tworzymy wynalazki: odrzutowce, internet, messengera, bo bez nich nie moglibyśmy utrzymywać kontaktu z rodziną na drugiej półkuli.
Steve Jobs, współtwórca Apple, miał sławę, pieniądze, dostąpił największych zaszczytów, a mimo to wyznał na łożu śmierci: w życiu liczy się tylko miłość, bliscy, rodzina.
Dlatego powtarzam: poszukaj fajnej dziewczyny (póki trąbka gra) ??
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania