-

-

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • Justyska 27.02.2018
    Hej. Dobry dialog. Cała historia dobrze płynie. Zastanowiłabym się tylko nad "nabroił", bo jakoś to określenie kojarzy mi się z małymi dziećmi, chyba, że to celowy zabieg. I trochę stylistyki "Nawet modlitwa niewiele zdziałałaby na jego stan." - może lepiej " Nawet modlitwa niewiele zdziałałaby w jego stanie"
    "Pióra wypadały, tracąc wcześniej swoją czystą biel." - może "Pióra wypadały i nie były już tak białe jak wcześniej."
    To oczywiście tylko sugestie :) Pozdrawiam i 5 zostawiam.
  • Kim 27.02.2018
    Hej
    "Tysiące przedmiotów leżało na kuchennym stole, żadne z nich nie znalazłoby zastosowania w gastronomi." - 'żaden z nich nie znalazłby' raczej ma być
    "(...) co jakiś czas zerkając na postawioną przed nim książkę." - postawioną książkę? Raczej stojącą/leżącą/spoczywającą. Nikt jej tam przecież za niego nie postawił, tylko on sam ją tam dał, zapewne. Nie wiem, mi brzmi toćkę dziwnie.
    " (...) pozbawiając go boskiej siły. Nawet modlitwa niewiele zdziałałaby na jego stan." - go/jego dużo tych zaimków. Obetnij który, coby nie wkurwiały. Wiadomo w domyśle, że narrator mówi o aniele. Nie czea tego zaimkować co zdanie.
    A tu lecisz schematem jak z rękawa. Parę zdań wcześniej mamy:
    "Był słaby, bardzo słaby. Jego podopieczny ostatnimi czasy (...)"
    potem
    "Był blady, wychudzony, a jego skrzydła powoli traciły swoje piękno."
    Była zmęczona i rozleniwiona. Jej schematyzm okazał się tu zgubny.
    Do wyplewienia.
    "Ponownie jego wzrok spoczął na książce. Nie mógł dłużej na niego patrzeć." - jego/niego. Serio jak się przypatrzyć to narrator w 80% zdań używa zaimków. Ogarnij to.
    "Kiedyś takiego koloru były skrzydła jego anioła. Westchnął ciężko, jego myśli zaczęły dręczyć wyrzuty sumienia." - jego/jego
    Dobra, już nie chce wklejać kolejnej zaimkozy, bo czepiłam sie jej juz ze dwa razy.
    Tekst mi się podobał, tylko te, kurwa, zaimki do wyjebania/zastąpienia.
    Pozdro.
  • Cyber.Wiedźma 27.02.2018
    Łoooo. To chyba najdłuższy komentarz, jakim mnie uraczyłaś. Jestem głęboko wzruszona.
  • Kim 27.02.2018
    Cyber.Wiedźma nooo bo w końcu wrzuciłaś tekst w którym jest coś ponad ciag dlalogu + kilka wstawek opisu :P
  • Kim 27.02.2018
    Dobra, cofam. Ten tekst nie różni się prawie niczym od reszty. xd
  • Cyber.Wiedźma 27.02.2018
    Kim no dzięki.
  • Kim 27.02.2018
    Cyber.Wiedźma nie no tekst jest git. Pomysł mi sie mega podobał tylko cierpisz na zaimkozę lekką. Na luzie do ogarnięcia. :>
  • Cyber.Wiedźma 27.02.2018
    Kim, raczej na lenistwo chroniczne.
  • Cyber.Wiedźma 27.02.2018
    Kim, raczej na lenistwo chroniczne.
  • Kim 27.02.2018
    Cyber.Wiedźma zwał jak zwał. Ja oceniam efekt.
  • Canulas 27.02.2018
    "Anioł opierał się o ścianę i z opuszczoną głową spoglądał na zapełniony po brzegi kosz na śmieci." - lepiej "ze"

    "- Możesz odejść.

    - Nigdzie nie idę.

    - Umrzesz, jeżeli ze mną zostaniesz.

    - My nie umieramy. My tylko znikamy. " - ładne

    Chłopak wyrwał kolejną kartkę, którą zgniótł w dłoni. Kolejna smaczna ofiara dla śmietnikowego bożka. - 2x kolejna (się gryzie)

    "- Nie wydaję." - bez ę


    Fajna treść i fajne dialogi. Narracja słaba. Dużo powtórzeń, zbędnych dookreśleń i czasem szyk.

    Lubię Twoje dialogi, ale nad opisami musisz popracować.
    4 dam tylko
  • Pan Buczybór 27.02.2018
    heh, tak jakoś trochę chwyta za serce w swoim minimalizmie. Fajne to, małe i satysfakcjonujące. Pozdro

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania