Anioł taki jak ja

Słoneczne ściany utraciły zapach domu,

pozwalając kanapie na to aby ugościła

bieliznę trochę mocniejszą od pasteli

kurzących się od czasu ,,Tak’’.

 

Na szufladzie leży złoty okrąg

czekając na przebaczenie do czasu magnolii

drzewa już łyse, okrąg nadal

wygląda serdeczności z marmuru.

 

Łóżko przewieziono na cmentarz

zapełniony sercami. Już nigdy nie zapłoną

zgubione wiarą w obietnice.

 

Podobny mi Anioł nie potrzebuje skrzydeł

tylko dwóch słów.

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • Tu bym pokombinował... chociaż ładnie jest, ale :)))
    Dlaczego? :
    „nie pachną już
    słowem ,,Dom’’ „

    Tu trochę przekombinowałas moim zdaniem. Osłabiłas wydźwięk tej strofy. Dlaczego nie „ nie pachną już domem”? Nie lepiej troszeczkę krócej a głębiej? Hm dlaczego nie tak?
    W Twoim zapisie cała strofa kojarzy mi sie ze słownikiem, słowami... ale nie bardzo z domem. Chyba, że tak miało być?
    Tu bym Ci jednak radził jeszcze raz przemyśleć ten wiersz. Masz tutaj wszystko czego potrzebuje świetny wiersz, ale jest to jakoś słabo wykorzystane. Praktycznie w każdej strofie... Hmm?
    Tylko wiesz, ja sie nie znam, tylko takie mam odczucia po przeczytaniu, nie rób żadnych nieprzemyślanych ruchów, czy akcji z tego powodu.
    Może inni powiedzą inaczej.
    Pozdrawiam ciepło :)
  • LiniaŻycia1894 09.05.2018
    Dziękuję za kolejny konstruktywny komentarz i garść przydatnych wskazówek :) Co do wiersza, jego uproszczenie miało właśnie wywołać u czytelnika chęć do szukania głębszych znaczeń pod tą skromną warstwą metaforyczną aczkolwiek wszelkie powyższe sugestie zostaną wykorzystane przy przepisywaniu i tworzeniu kolejnych utworów :)
  • Skryty 09.05.2018
    A ja się nie zgodzę z Maurycym, mnie się podoba pierwsza strofa.
    Całość według mnie jest ładna, ale zarazem smutna. Raczej dla nikogo rozwód nie jest łatwą rzeczą.
    Pozdrawiam!
  • Skryty i bardzo dobrze, że się nie zgadzasz. Chwała ci za to.
  • LiniaŻycia1894 09.05.2018
    Dziękuję za komentarz i witam na swoim profilu :) Jeśli chodzi o znaczenie autobiograficzne to w tym wypadku główny temat stanowi zerwanie zaręczyn.
  • Justyska 10.05.2018
    Zajrzałam tak z rana i miałam nosa:) Na poezji się nie znam, wiem tylko co czuję a co nie. Ten wiersz jest pełen emocji, a ostatnia strofa daje kopa. Smutny obrazek nakreślony z gracją. "Pierścionek z metalu" czyli od początku nieszczery?
    Pozdrawiam
  • LiniaŻycia1894 10.05.2018
    Dziękuję bardzo za optymistycznie nastawiony komentarz :) Nieszczerość tutaj miesza się również z uziemieniem - niemalże toksycznym trwaniem przy tej drugiej osobie kiedy po ciepłych uczuciach pozostał jedynie blady popiół

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania