.

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • Rasia 25.12.2016
    Apokalipsa! To już rozumiem chyba aż nazbyt jednoznacznie i dosadnie. Trochę jak rzeź, odkupienie win i zapłata cierpieniem. Mroczno, ponuro, oby nieprawdziwie :) 5.
  • KarolaKorman 26.12.2016
    Trochę przerażająco zabrzmiało, 5 :)
  • Chiri Ho Go 26.12.2016
    W sumie nie tak mroczno, raczej statycznie źle. Krew, ciała normalne w skojarzeniu z apokalipsą, ujęte ze spokojem wcześniejszych wersów jakoś bardziej zbliżają mnie do stwierdzenia "statystycznie źle", nic ponad nic pod. W sumie to największe wrażenie robi na mnie ostatni wers. Bo to coś innego. "Słowo ciałem się stało" pierwsze skojarzenie to msza święta, jakiś obrzęd, w którym ciało jest czczone, a tutaj czuję, że ciało zostało zdeptane za pomocą jednego rozkazu. Jakby ktoś mówił:
    "- I ciało! - rozkazał szturmując wzrokiem zapędy Aniołów."
    Ja nie oceniam, ale te ostatnie zdanie było takie bardzo naj :D
  • Niemampojecia96 26.12.2016
    ....ostatnie zdanie rzeczywiście było mocne.
  • Chiri Ho Go 26.12.2016
    Niemampojecia, co te kropki tak wysunięte? Miło mi cię znów widzieć w bramach Opowi ;)
  • Niemampojecia96 26.12.2016
    Chiri Ho Go , skojarzyło mi się z innym zdaniem i na mocy skojarzenia zachciało mi się płakać. Miło, że miło mnie widzieć.
  • Chiri Ho Go 26.12.2016
    Rozumiem, to dobrze, żeby tylko chcieć zamieniło się stan zakończony, bo tak warto czasem.
    Masz brzydką zmorę artystów z usuwaniem utworów, przez co ubolewam na razie w nadmiarze kropek, ale przez choropowe czuwam na opowi tak z 24h, więc może i coś trafię do pocieszenia gałek.
  • Niemampojecia96 26.12.2016
    Chiri Ho Go, jedyne, co mogę teraz napisać, to coś osobistego. Tylko że nie mogę z kolei tego w żaden sposób nigdzie wysłać.
    Mam do skończenia opowiadanie, może i na dniach zamieszczę, mam także ukończoną grubszą sprawę, jednakże nigdy nie chciałam z tym wychodzić tutaj. Nie wiem.
    Tak, zmora usuwania. Zmora niemożności patrzenia na siebie wstecz.
    Może ktoś mnie kiedyś uratuje. Gdyby nie Max nie byłoby dzisiaj Kafki, np. I tak dalej.
    Pozdrawiam Cię.
  • Chiri Ho Go 26.12.2016
    v.mafuyu@gmail.com
    Oferuję się jak coś i tam dobrego startu dnia życzę, coby nie rozkopywać tu nic więcej
  • Niemampojecia96 26.12.2016
    Chiri Ho Go, wiesz, muszę porozmawiać z kimś określonym, konkretnym, nie mogę kierować Siebie więcej na anonimowe adresy mailowe. Natomiast jeśli jesteś zainteresowana mą pseudotwórczością, to - jeśli coś wyda mi się godne - wyślę. Tak, dobrego dnia i Tobie.
  • Chiri Ho Go 26.12.2016
    Jestem zainteresowana tym i tym de facto. Ja w sumie i rozumiem, i tak trochę nie. Bo wokół siebie patrząc na ludzi, to właśnie wolałabym takich, co nie wiedzą jak mam na imię, chociaż Sołtys nazywa mnie Natalią, ale pal licho. Ale to zawsze tak, można prosić, by się wygadać i nie chcieć odpowiedzi. Choć to dziwne, ale też ma się uczucie, że pisze się z kimś ale ten ktoś myśli tylko, co pod tą płytą ciężko wiedzieć, ale po czasie się człek przyzwyczaja
  • illibro 26.12.2016
    Ło Matko, Apokalipsa jeszcze przed stworzeniem Świata ;-) Ostro!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania