/

/na.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Chris 02.07.2015
    Podobał mi.się tekst o.stosowaniu aborcji przez katkę ziemię. Mega! 5
  • Angela 02.07.2015
    Tylko nikt nie odczyta tych notatek, Zostawiam 5 : )
  • Vasto Lorde 02.07.2015
    Dziękować ^^
  • Marzycielka29 03.07.2015
    Świetne i prawdziwe! 5:)
  • Anonim 05.07.2015
    To też czytałam wcześniej ^^ Podoba mi się ta wizja ;) Dałam pińć XD
  • Rasia 09.08.2016
    Kurczę, napisałam wcześniej, że idę do drugiej części i ciekawe, czemu więcej nie ma, a tu jak byk jest napisane, że ostatnia. Aj, Rasiu, Rasiu. Ach, jeszcze ważna sprawa, zapomniałam napisać. Zmieniłeś od połowy pierwszej części narrację na czas przeszły. Jak mniemam, to przypadek, więc po prostu zaznaczam, bo widzę, że tutaj znów jest inaczej. No to dalej, błędy:
    "Nie czuje się odważny" - czuję*
    "to chcę go, chociaż zobaczyć w pełni" - bez przecinka
    "to było wejście na dach. Wejście na dach nie zajęło mi" - wejście na dach x2
    "ich szybciej niż, tych" - bez przecinka
    "co powstało z prochu w proch się zamienia." - przecinek po "prochu"
    "matka ziemia stosuje aborcje" - aborcję*
    "Żelazne ptaki, próbują swoich sił." - bez przecinka
    "Ostatnie chwile chcę spędzić widząc" - przecinek po "spędzić"
    "Wszystko to widze siedząc" - widzę* i przecinek po tym słowie
    "W jednej chwili coś karze" - każe*
    "wpatruję się w ciemność, panującą w gardle" - bez przecinka
    Podoba mi się bardzo to końcowe zdanie. Ogólnie aż szkoda, że bardziej nie rozwinąłeś serii, bo ten klimat bardzo do Ciebie pasuje, jakoś tak się w nim odnalazłeś i czytanie tego opowiadania wydało mi się strasznie wciągające. Mimo błędów tutaj dałabym 4,5 czyli 5 za akcję, ale też refleksję, które wzajemnie się przenikały. Zachowałeś tutaj taką równowagę, której w wielu wcześniejszych opowiadaniach brakowało. Dobra robota :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania