Kigja↔No, samo życie, w pewnym aspekcie. Dziarsko się czyta. Na pierwszy rzut okiem, można by wyróżnić 3 punkty.
1↔bliższa koszula ciału
2↔ nie zawsze "wdowi grosz"
3↔a jednak ubogich wspomożenie
3↔ostatni wers:)O!
Zdaniem mym:)↔Pozdrawiam:)↔%
Dekaos, etam, to tylko bajka, kto teraz w prawdziwym życiu grabi i rozdaje ubogim, nawet PIS nie jest tak hojny. Chociaż 500+ stawia ich prawie na równi z Janosikiem...
Dziękuję za podzielenie się wrażeniami i pozdrawiam! :)
Z góry przepraszam Kigję za offtopic po utworem. Laura, masz to samo zdjęcie co w poprzednim użytkowniku. Byłaś w Kolumbii Brytyjskiej? (tam mnie poprowadziła wyszukiwarka grafiki:) od wujka Gu.
MartynaM, nie lubię diskopolo, ale piszę diskopolowe utwory. Bo lubię. Są łatwe, lekkie i przyjemne. Płynnie wyrażają to, co mają wyrazić, bez zbędnego główkowania. Nie każdy musi pisać metaforą, sonetem czy wierszem wolnym. Niektórzy po prostu grafomanią. I już.
Miło, że napisałaś NORMALNY komentarz. Staraj się, a kto wie, może opowi zapomni o złej betti i laurze123...
Dziękuję.
Dobrze Ajgik:)
Nie podoba mi się treść. Forma bardzo dobra. Wolałbym wierszyk w stylu :
"As I was a goin' over the far famed Kerry mountains
I met with captain Farrell and his money he was counting
I first produced my pistol and I then produced my rapier
Saying "Stand and deliver" for he were a bold deceiver
Mush-a ring dumb-a do dumb-a da
Whack fall the daddy-o, whack fall the daddy-o
There's whiskey in the jar
I counted out his money and it made a pretty penny
I put it in me pocket and I took it home to Jenny
She sighed and she swore that she never would deceive me
But the devil take the women for they never can be easy
Mush-a ring dumb-a do dumb-a da
Whack fall the daddy-o, whack fall the daddy-o
There's whiskey in the jar
I went unto my chamber, all for to take a slumber
I dreamt of gold and jewels and for sure it was no wonder
But Jenny drew me charges and she filled them up with water
Then sent for captain Farrell to be ready for the slaughter
Mush-a ring dumb-a do dumb-a da
Whack fall the daddy-o, whack fall the daddy-o
There's whiskey in the jar
'Twas early in the morning, just before I rose to travel
Up comes a band of footmen and likewise captain Farrell
I first produced me pistol for she'd stolen away me rapier
But I couldn't shoot the water, so a prisoner I was taken
Mush-a ring dumb-a do dumb-a da
Whack fall the daddy-o, whack fall the daddy-o
There's whiskey in the jar
Now there's some take delight in the carriages a rollin'
And others take delight in the hurling and the bowling
But I take delight in the juice of the barley
And courting pretty fair maids in the morning bright and early
Mush-a ring dumb-a do dumb-a da
Whack fall the daddy-o, whack fall the daddy-o
There's whiskey in the jar
If anyone can aid me 'tis my brother in the army
If I can find his station in Cork or in Killarney
And if he'll go with me, we'll go rovin' in Kilkenney
And I'm sure he'll treat me better than me own me sportin' Jenny
Mush-a ring dumb-a do dumb-a da
Whack fall the daddy-o, whack fall the daddy-o
There's whiskey in the jar
Mush-a ring dumb-a do dumb-a da
Whack fall the daddy-o, whack fall the daddy-o
There's whiskey in the jar"
Abbie, jestem Polką nie Amerykanką. Oni mają inny styl, bardziej kowbojski, w tym tekście to widać, bo na pewno nie pisała tego kobieta.
Dlaczego nie podoba ci się treść? To stwierdzenie dogłębnie mną wstrząsnęło. Jeśli kiedyś zamiast twarzy użytkownicy będą mieli wyświetlacze, to komunikuję, że na moim wyświetlaczu twarzogębowym pojawił sie wielki znak zapytania i w dodatku mruga, jak oszalały, zaraz dostanę padaki wewnątrz umysłu.
Kurczę, ale Why? Tell me? Tylko tyle słów znam hahahaha
Droga Kiguś, to utwór m.in. Metalliki wzorowany na ludowej piosence irlandzkiej https://pl.wikipedia.org/wiki/Whiskey_in_the_Jar
To nic osobistego z niepodobaniem . Nie podoba mi się grupa rozbójników, siedząca w grocie i napadająca na ludzi. Nic rozwojowego - Janosik, Robin Hood, czterdziestu rozbójników Szeherezady.
Abbiusiu, a gdybym rzekła, że ten łotr miał na imię Mateuszek, to jakbyś serdeńko, zareagował? Hmm...
Abiusiu, spójrz na nazwę świeta, o czym miałam napisać? O rekinie, który pływa w oceanie i kradnie rybakom rybki, żeby nakarmić małe rekinki?
No chyba nie. Trudno. Przywaliłeś mi młotkiem w głowę, ale wstanę i pójdę dalej. Ku chwale grafomanii?
laura123 8 miesięcy temu
kigja ty pierdzielisz, jakbyś była po usunięciu mózgu, czy jego części, bo jakiś idiotyzm wymyśliłaś i udajesz, a z tobą inni, że to jest coś cudownego, a to kicz niesamowity... dzieciom byłoby wstyd pod czymś takim się podpisać, a stare baby się zabawiają... jak kretynki.
*
laura123 8 miesięcy temu
Trzy Cztery, żeby mógł zadziwić, na miarę kigji, powinien wyjść i zaszczekać w rytm arii operowej, a nie normalnie zaśpiewać albo chociaż jakiś bełkot do rangi sztuki podnieść, bo z tym tutaj mamy do czynienia. (...)
*
To tylko ziarenko piasku z pustyni twoich komentarzy pod MOIMI TEKSTAMI :)
kigja, no i czym się różnią od ostatniego, jeżeli wymowa ta sama? Bo to samo i pod tym ''dziełem'' można napisać... Nie wnosisz żadnej świeżości, bazujesz na bajeczce dla dzieci, a rym na poziomie podstawówki, chociaż już teraz uczą czym jest rym częstochowski i że należy go unikać jak ognia.
MartynaM, napisałam to cudo ? dokładnie dwa lata temu i nie zamierzam go poprawiać. Jest idealny. zsrrknight napisał "całkiem niezłe", wnioskuję, że trochę sie podoba. Bo to wierszyk disco polo, więc o co ci chodzi? Nudzisz się? Tęsknisz za awanturami? Masz stres i chcesz go rozładować na opowi? Napij się. Melisy. Mięty. Pokrzywy. Czegokolwiek, ale nie zawrcaj mi już głowy?, bo mnie irytujesz i męczysz xd Idź spać, albo zadzwoń do kogoś, obejrzyj film, albo napisz wierszyk. Nie wiesz, co ze sobą zrobić?
Pokomentuj autorów. Poetów. I juz nie pisz, bo się zdenerwuję, że znowu musze sie logować i ci przywalę hahaha
Przeczytaj mój wiersz z wczoraj i nie rób zadymy, bo zadymy to chyba nie w stylu Martyny, hę?
kigja Kasiu, to nie wątek farmaceutyczny, ale zalecam odstawienie pyralginy. Jest szkodliwa w dłuższym stosowaniu i została przez wiele państw wycofana. Kiedyś, gdy miałem olbrzymi ból zęba i inne środki w ogóle nie działały, ona pozwoliła mi jakoś dotrwać do wizyty u stomatologa i nie chodzić po ścianach. W innych przypadkach polecam pozostałe leki przeciwbólowe.
kigja Wiesz, prawie rok temu gadaliśmy o znakach, telepatii itd. Wczoraj/przedwczoraj i kilka dni temu miałem kolejne znaki. Czyli dwie rzeczy - zbieg okoliczności, który jest prawdopodobny i dziwny.
Gadałem z Bogumiłem o Krasińskim i powiedziałem, że myli mi się Kraszewski, Krasiński, Krasicki.
Dzień później słuchałem kazania ks. Pawlukiewicza i opowiadał o śmiesznej historii kolegi przed maturą, gdzie zapytał go jak rozpoznać tych panów bo ciągle mu się mylą.
Kolejny zbieg okoliczności - lilie. Tutaj jakaś Pani pochwaliła się że ma w ogródku lilie, przełączam na portal informacyjny i kobieta trzyma w rękach lilie. Niby nic, zwykły zbieg okoliczności.
Przykro mi, że zrezygnowałeś z konkursu, czuję sie winna, ocetowinna. Może zmienisz zdanie? Dekaos? Nikt nie będzie czytał tych komentarzy, dlatego, że za bardzo będą zainteresowani wierszem. To przez to, że napisałam o zupie Ucha? Obiecuję, że już nic nie napiszę, ale nie rezygnuj z konkursu, bo ten utwór idealnie pasuje, się wpasowywuje.
Niech zabiorą komentarze, tu i tam...
Kigja↔LBnR→wykasowałem szmat czasu, przed Twoimi komciami. Jeszcze pomyślę.
''To przez to, że napisałam o zupie Ucha?''↔a gdzie tam:)
Poza tym pasują do zamierzonej treści. Powrót "całości Juszki"↔?:)
Dekaos, już nie wiem, co napisać. Może tylko, że napisałeś coś oryginalnego i w konkursie ma szansę dotrzeć do szerszej "publiczności", chociaż juz sama nie wiem, bo czasami mam wrażenie, że tutaj pięć osób robi za tłum.
W każdym razie kibicuję Twojemu wierszowi w konkursie czy poza nim.
:)
miętus Hahahaha, a to nie można wymyślać w wierszykach nowych słów? Wydawało mi się, że można... Zaraz, jak to się nazywało Licentia poetica, bodajże. Wszystko można.
kigja
pewnie, że można, tylko czasem nie wygląda to na neologizm, tylko na zwykły błąd, znaczy mnie nie wygląda ? sorry i dzięki za wytłumaczenie, będzie w razie czego na co zwalać ?
Komentarze (56)
1↔bliższa koszula ciału
2↔ nie zawsze "wdowi grosz"
3↔a jednak ubogich wspomożenie
3↔ostatni wers:)O!
Zdaniem mym:)↔Pozdrawiam:)↔%
Dziękuję za podzielenie się wrażeniami i pozdrawiam! :)
Miło, że napisałaś NORMALNY komentarz. Staraj się, a kto wie, może opowi zapomni o złej betti i laurze123...
Dziękuję.
Widzisz zmiany? Fajnie... ''kto się nie rozwija, ten się cofa''
Nie podoba mi się treść. Forma bardzo dobra. Wolałbym wierszyk w stylu :
"As I was a goin' over the far famed Kerry mountains
I met with captain Farrell and his money he was counting
I first produced my pistol and I then produced my rapier
Saying "Stand and deliver" for he were a bold deceiver
Mush-a ring dumb-a do dumb-a da
Whack fall the daddy-o, whack fall the daddy-o
There's whiskey in the jar
I counted out his money and it made a pretty penny
I put it in me pocket and I took it home to Jenny
She sighed and she swore that she never would deceive me
But the devil take the women for they never can be easy
Mush-a ring dumb-a do dumb-a da
Whack fall the daddy-o, whack fall the daddy-o
There's whiskey in the jar
I went unto my chamber, all for to take a slumber
I dreamt of gold and jewels and for sure it was no wonder
But Jenny drew me charges and she filled them up with water
Then sent for captain Farrell to be ready for the slaughter
Mush-a ring dumb-a do dumb-a da
Whack fall the daddy-o, whack fall the daddy-o
There's whiskey in the jar
'Twas early in the morning, just before I rose to travel
Up comes a band of footmen and likewise captain Farrell
I first produced me pistol for she'd stolen away me rapier
But I couldn't shoot the water, so a prisoner I was taken
Mush-a ring dumb-a do dumb-a da
Whack fall the daddy-o, whack fall the daddy-o
There's whiskey in the jar
Now there's some take delight in the carriages a rollin'
And others take delight in the hurling and the bowling
But I take delight in the juice of the barley
And courting pretty fair maids in the morning bright and early
Mush-a ring dumb-a do dumb-a da
Whack fall the daddy-o, whack fall the daddy-o
There's whiskey in the jar
If anyone can aid me 'tis my brother in the army
If I can find his station in Cork or in Killarney
And if he'll go with me, we'll go rovin' in Kilkenney
And I'm sure he'll treat me better than me own me sportin' Jenny
Mush-a ring dumb-a do dumb-a da
Whack fall the daddy-o, whack fall the daddy-o
There's whiskey in the jar
Mush-a ring dumb-a do dumb-a da
Whack fall the daddy-o, whack fall the daddy-o
There's whiskey in the jar"
Dlaczego nie podoba ci się treść? To stwierdzenie dogłębnie mną wstrząsnęło. Jeśli kiedyś zamiast twarzy użytkownicy będą mieli wyświetlacze, to komunikuję, że na moim wyświetlaczu twarzogębowym pojawił sie wielki znak zapytania i w dodatku mruga, jak oszalały, zaraz dostanę padaki wewnątrz umysłu.
Kurczę, ale Why? Tell me? Tylko tyle słów znam hahahaha
Można spr. archiwum... i zobaczyć jak się plułaś po takich komentarzach... ale mogę być złą. w niczym mi to nie przeszkadza...
Jeśli nie z innymi, to przynajmniej ze sobą bądź szczera.
Katharsis dobrze ci zrobi MałtynkoeM :]
To nic osobistego z niepodobaniem . Nie podoba mi się grupa rozbójników, siedząca w grocie i napadająca na ludzi. Nic rozwojowego - Janosik, Robin Hood, czterdziestu rozbójników Szeherezady.
Abiusiu, spójrz na nazwę świeta, o czym miałam napisać? O rekinie, który pływa w oceanie i kradnie rybakom rybki, żeby nakarmić małe rekinki?
No chyba nie. Trudno. Przywaliłeś mi młotkiem w głowę, ale wstanę i pójdę dalej. Ku chwale grafomanii?
laura123 8 miesięcy temu
kigja ty pierdzielisz, jakbyś była po usunięciu mózgu, czy jego części, bo jakiś idiotyzm wymyśliłaś i udajesz, a z tobą inni, że to jest coś cudownego, a to kicz niesamowity... dzieciom byłoby wstyd pod czymś takim się podpisać, a stare baby się zabawiają... jak kretynki.
*
laura123 8 miesięcy temu
Trzy Cztery, żeby mógł zadziwić, na miarę kigji, powinien wyjść i zaszczekać w rytm arii operowej, a nie normalnie zaśpiewać albo chociaż jakiś bełkot do rangi sztuki podnieść, bo z tym tutaj mamy do czynienia. (...)
*
To tylko ziarenko piasku z pustyni twoich komentarzy pod MOIMI TEKSTAMI :)
I tyle mam do napisania. Szkoda mi czasu na czarną dziurę.
Pokomentuj autorów. Poetów. I juz nie pisz, bo się zdenerwuję, że znowu musze sie logować i ci przywalę hahaha
Przeczytaj mój wiersz z wczoraj i nie rób zadymy, bo zadymy to chyba nie w stylu Martyny, hę?
Nie ze mną te numery, chyba, ze to numery do lotto hahahaha
Ić bo cię walnę :>
Tak a propos, jesteś niezwykle, zadziwiająco wszechstronny :)
Gadałem z Bogumiłem o Krasińskim i powiedziałem, że myli mi się Kraszewski, Krasiński, Krasicki.
Dzień później słuchałem kazania ks. Pawlukiewicza i opowiadał o śmiesznej historii kolegi przed maturą, gdzie zapytał go jak rozpoznać tych panów bo ciągle mu się mylą.
Kolejny zbieg okoliczności - lilie. Tutaj jakaś Pani pochwaliła się że ma w ogródku lilie, przełączam na portal informacyjny i kobieta trzyma w rękach lilie. Niby nic, zwykły zbieg okoliczności.
Niech zabiorą komentarze, tu i tam...
''To przez to, że napisałam o zupie Ucha?''↔a gdzie tam:)
Poza tym pasują do zamierzonej treści. Powrót "całości Juszki"↔?:)
W każdym razie kibicuję Twojemu wierszowi w konkursie czy poza nim.
:)
na pewno grabowali?
Dziękuję za odwiedziny i komentarz. Pozdrawiam!
po prostu nie znam takiego słowa, jak grabowali.
rabowali, grabili... no dobra, przyznaję, że nie mam bogatego słownictwa ?
pewnie, że można, tylko czasem nie wygląda to na neologizm, tylko na zwykły błąd, znaczy mnie nie wygląda ? sorry i dzięki za wytłumaczenie, będzie w razie czego na co zwalać ?
I forma dobra i treść.
Treść z przekazem (ale nie pocztowym :)
Oby tak dalej!
Pozdrość!
Dziękuję za komentarz, pozdrawiam!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania