(Artykuł) Storytelling - Rozdział 5 (Ostatni) - archetypy bohaterów

5) Bohaterowie — archetypy, które są wszędzie. Tak, nawet u Was. Jak ich tworzyć?

 

Wbrew pozorom, twój bohater nie jest wcale takie nieopisany, jak ci się wydawało. Nawet jeśli jest oryginalny, to dalej jest połączeniem dwóch, maksymalnie trzech archetypów, które istnieją w dziejach literatury od zawsze. Należy jednak zwrócić uwagę, że archetypy bohaterów nie dzielą się ze względu na ICH CHARAKTER W FABULE ALBO CAŁYM DZIELE, LECZ ZE WZGLĘDU NA ICH ROLĘ W OPOWIEŚCI.

 

Archetyp #1: Bohater

Bohater jest najbardziej egoistycznym ze wszystkich archetypów i jednocześnie wcale nie musi być głównym bohaterem opowieści. Jest po prostu archetypem, który może, ale nie musi w niej występować. Bohatera rozpoznamy po tym, że jest zdolny do wielkiej odwagi i wielkich czynów, ale zawsze robi w jakimś interesie — własnej chwały, skarbów, kobiet, mężczyzn, ratowania własnej skóry albo podwórka. Jego znakiem rozpoznawczym jest side-kick (pomocnik), który będzie go podziwiał, a przez to — dawał mu motywację i siłę do działania w krytycznych momentach. Przykładami takich bohaterów są: Robin Hood, Ross z Przyjaciół albo Walter White z Breaking Bad.

 

Archetyp #2: Buntownik

Jest to postać, która rzuca wyzwanie wszystkiemu, co ustalone w tym świecie. I nie musi to być wcale postać negatywna — może to być osoba, która buntuje się przeciwko np. anarchii, przyzwoleniem na bezprawie, publicznymi normami. Typem buntownika często bywają artyści, którzy podważają społeczne i kulturowe konwenanse. Znakiem rozpoznawczym buntownika jest jego wyraźnie oddzielenie od świata przedstawionego i napędzająca go chęć zmiany, która niekoniecznie musi iść w parze z własnymi zyskami — właśnie to odróżnia go od archetypu bohatera. Przykładami takich bohaterów są: Hamlet, Pan Tadeusz, Daredevil., osoby, które odmawiają nazywania dzieł na Wattpadzie książkami.

 

Archetyp #3: Kusicielka

Wbrew pozorom, nie jest to postać, która musi kusić. Główną cechą kusicielki jest wyzwanie, chęć namieszania, zburzenia porządku i odnalezienia się w centrum uwagi. Jej głównym zadaniem jest ściągnięcie uwagi protagonisty i rzucenie mu wyzwania, pokonania go, zagarnięcia chwały dla siebie. Mimo wszystko, popularnymi kusicielkami w popkulturze są złe kobiety Bonda, podwójni agenci a cechy kusicielki przedstawia nawet “To” z powieści Kinga. Często cechuje się urokiem, charyzmą lub posiadaniem czegoś, czego pragnie główny bohater, lecz żąda tego za określoną cenę.

 

Archetyp #4: Towarzysz

Głównym celem towarzysza… jest napędzanie głównego protagonisty i, ewentualnie, objaśnianie mu zawiłości świata albo prostowanie fabuły dla czytelnika. To jest Sam dla Frodo, Jesse Pinkman dla Waltera White’a albo Prosiaczek dla Kubusia Puchatka. Często zadaje pytania (jeśli akurat nie odpowiada na pytania protagonisty), które w głowie ma czytelnik. I wychodzi, że w gruncie rzeczy towarzyszy czytelnikowi, nie zaś herosowi opowieści. Towarzysz zazwyczaj też reprezentuje zwyczajną, prostą jednostkę z przedstawionego świata — jednego z wielu, szeregowca.

 

Archetyp #5: Władca

I tutaj również wbrew pozorom, ale władca nie jest od tego, by wszystkim rządzić i dzielić. Jest to strażnik ustalonego w rutynie opowiadania porządku — chce zachować status quo i będzie bronił ustalonego porządku świata, który buntownik albo bohater chce zakłócić albo zburzyć. Wszystko ma pozostać na swoim miejscu. Przykładami tego archetypu są różni stróżowie prawa, szeryfowie, egzorcyści, paladyni, księża. Król Jerzy z Robin Hooda jest właśnie władcą, podobnie jak Gus z Breaking Bad albo Ned Stark z Gry o Tron.

 

Archetyp #6: Czarodziej

Pojawia się zawsze, a jego głównym celem jest pomóc protagoniście w rozwiązaniu problemu lub KONFLIKTU, by ten mógł dalej wypełnić swoją DROGĘ. Czarodziej to trochę taka Deus Ex Machina, która rozwiązuje zagwozdkę fabularną i popycha ją do przodu. Mamy problem z dotarciem na drugą stronę mostu? TELEPORT! A jak? A no jakieś tam kwantowo-magiczne pole, które przeniesie twoje atomy na bla bla bla bla bla... — o ile nie piszemy hard science-fiction, o tyle nikogo aż tak to nie zainteresuje, by rozgryzać jak czarodziej kto zrobił. Grunt, że ma to zrobić i wie jak. Najlepszym takim przykładem jest właśnie Hagrid z Harry’ego Pottera albo Morfeusz z Matrixa. Zazwyczaj jednym z przywar czarodzieja jest fakt, że protagonista go przerasta (Matrix) albo zastępuje, by kontynuować jego dzieło.

 

Archetyp #7: Odkrywca (main)

To najczęstszy typ archetypu, który reprezentuje protagonista… jak również antagonista. Wedle zasady, odkrywca dochodzi tam, gdzie nie był jeszcze nikt, a jego głównym celem jest przebycie DROGI i urzeczywistnienie swojego celu — przemiany, misji, czy cokolwiek dla niego wymyślimy. Jego postać jest uniwersalna — jednocześnie może odkrywać świat, w którym żyje, pomagać buntownikowi, ulegać kusicielce, zastąpić czarodzieja, rzucić wyzwanie władcy albo mieć towarzysza. Jego motywacje nie są bezinteresowane, ale najczęściej bardziej altruistyczne niż u archetypu bohatera. Przykłady: Eragon, Frodo, Harry Potter

 

Archetyp #8: Opiekun

Opiekuje się protagonistą do czasu, aż ten nie stanie się Wybrańcem, Godnym albo dopóki nie będzie dostatecznie silny, by stanąć na własnych nogach. Jest jednocześnie najbardziej tragicznym ze wszystkich archetypów — jego głównym celem jest obrona protagonisty i kupienie mu czasu albo ocalenie życia poprzez poświęcenie. Znani Opiekunowie to Gandalf, profesor X albo Sting z Daredevila.

 

Archetyp #9: Mędrzec

Zadaniem mędrca jest uświadomienie protagoniście celu, motywacji albo uzbrojenie go w wiedzę i narzędzia potrzebne do przebycia DROGI. W przeciwieństwie do czarodzieja nie rozwiązuje problemu za głównego bohatera, lecz wyposaża go w swoje wynalazki. Szalony naukowiec z genialnym super-niszczycielem 3000? Czemu nie? Twórca magicznej różdżki, tak potężnej, że hej? Oczywiście. To znaki rozpoznawcze mędrców. Wyrocznia? No ba! Znane i popularne postacie z archetypem mędrca to: Mufasa, Dumbledore, Wyrocznia w Matrixie.

 

I to już koniec naszej DROGI przez Storytelling. Mam nadzieję, że pomogłem Wam odkryć nieco sztuki opowiadania historii, spojrzeć na siebie z innej perspektywy, rozwiać mgliste wątpliwości lub wskazać światełko w tunelu ;) Do następnego razu, a po więcej obserwujcie mojego bloga:

 

http://rozpisany.pl/

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Canulas 19.02.2018
    Krótsze, dopełniające, ciekawe.
    Numer cztery mnie najbardziej zaciekawił.
    Piątka za całokształt i podziękowania od kogoś, komu to się na pewno przyda w życiu.
    Pozdro, Arysto.
  • KarolaKorman 19.02.2018
    I ja przeczytałam i mam teraz zagwózdkę, kto kim jest w moich opowiadaniach? Natworzyłam mixsów, ale skoro są dpuszczalne, to nie jest tak żle :) Dziękuję i serdecznie pozdrawiam :) 5 wstawione :)
  • Karawan 19.02.2018
    Myślę sobie, że teraz każdy z tych co chcieli skorzystać z całej serii tekstów może ćwiczyć do woli poszczególne elementy. Odnośnie archetypów dodam, że doskonałym uzupełnieniem dziewięciu upiorów Arysto jest uzupełnienie ich o dwie( jak kto chce to i więcej!) cechy; 1/ ce do którego dąży upiórl; 2/przeszkoda(lęk), czyli co jest największym zmartwieniem upiora-archetypa. Widać wtedy jak zawiły można stworzyć portret. Nie! NIe jestem taki mądry! Arysto wskazał pinterest, a ten ma takie różne zestawionka, moim zdaniem bardzo pomocne.
    Dziękuje Autorowi, że chciało Mu się chcieć. Dzięki.
  • Pan Buczybór 19.02.2018
    Dzięks za artykuł. Mogłoby być coś jeszcze o archetypach charakterów, ale to temat chyba bardziej zrozumiała i osadzony w głowach przeciętnych pisarzyków. I zgadzam się, nazywanie wattpadowego syfu książką to ciężki grzech. Chociażby dlatego, że termin książka i powieść dla co niektórych osób znaczy to samo. Odjechałem od tematu, ale to niezbyt istotne. Istotny jest artykuł i istotne jest, że jest bardzo spoko. Pozdro

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania