Atraktant

"Niewidzialne nitki ciągną się do mnie"

Jan Rybowicz "My polish Tao"

 

na wabia - zapory przeciwczołgowe, zęby smoka

(lubi się być wywrotowcem, nęcić

trudnymi do przebycia barierami

kusić ledwie wyczuwalną wonią feromonów

mając nadzieję, że jednak ktoś się połasi)

 

nasza jednolita skóra jest pełna wertepów

przemyka się gwiazda oderwana z poszewki

prześlizguje błyszczący wąż. ma guziki zamiast oczu

więc widzi tylko to, co zamknięte

ksobnostki strzeżone przez smolne drzwi, zaszczepki

i kagańczątka, mające bronić przed ukąszeniami

słyszy te słowa skneblowane na amen blachą

nie umiem stwierdzić, czy w pełni rozumie

 

wiesz, jak trudno się odspoić, wstać

z lepkich pieleszy. jak ciężko wypielić mrzonki

 

co teraz? ech...

zaciągasz się, człowieku, zwitkiem nieważnych

banknotów, niczym zakazanym ziołem

i, choćby dym smakował jak palona dętka

jarane koło składaka pelikan

musisz udawać, że jest okej

czekać na wizje. nawet te po terminie ważności

blade, zdenominowane na śmierć

 

już zawsze będę żyć ze świadomością

że real to bycie na gigancie

wagarach od najważniejszego

(tak bardzo wrośliśmy, poznaliśmy się)

 

budować kolejne barykady?

- myślę wtulając się głębiej

 

zaraz świt

z gwiezdnego węża nie pozostanie nawet popiół

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Adelajda 30.01.2019
    Wabieni zapachem, czymś atrakcyjnym, aż w końcu zatraceni i pokąsani przez rzeczywistość. Z gwiezdnego węża zostanie tylko popiół, czyli nasze mrzonki spalą się w obliczu dnia.
    Najbardziej podoba mi się druga zwrotka. Ale całość jest doprawdy świetna.
    Pozdrawiam.
  • Florian Konrad 30.01.2019
    dzięki
  • kalaallisut 30.01.2019
    To super:"prześlizguje błyszczący wąż. ma guziki zamiast oczu
    więc widzi tylko to, co zamknięte"
  • Wrotycz 30.01.2019
    Uświadamianie sobie wzajemnej taktyki barw ochronnych. Tzn. peela i adresata wiersza. Człowieka. Jeśli wąż to chyba bardziej chodzi o płeć wiadomą.
    Skutki strategii - niepełne zrozumienie, zaciemnianie nitek.
    Noc je odsłania.
    Dla mnie to wiersz o miłości.

    Nie potrafię scharakteryzować Twojego lirycznego stylu. Jest taki odmienny od norm.
    To wielka zaleta.
  • Florian Konrad 31.01.2019
    dziękuję za wpady i jakże przychylne komentarze, to cudowne i budujące

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania