...

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (31)

  • Witamy nowy tekst! :)
  • Canulas 08.04.2019
    "Mam zaledwie kilka chwil dla siebie i pierdole." - ę

    "Ciszą spanikowanego umysłu, który właśnie osiągnął wyższy level, zarządzam świadomością. Z harmideru usiłuję wyłowić głos dziecka." - mogę się mylić, ale nie wiem czy nie: harmidru.

    Ok. Wow. Super pęd, super tekst. Obrazowy, przejmujący, świetny językowo.
    Chcialoby się drugą część, ale rodzi się obawa, czy w przypadku takiej, dziecko nie stałoby się niechcący męskim odpowiednikiem Mary Sue. Wszak ubić ciężko.
    No ale to dywagacje.
    Świetny tekst.
  • Też myślałam o cd... Mam nawet pomysł, ale - skoro to jednostrzały, to cóż... - słowo się rzekło.
    Może gdzieś, kiedyś, w innym wymiarze :))
    Pozdrawiam i dzięki :)
  • harmidru sprawdzę, bo też nie jestem pewna...
    ę - naprawione ;)
  • Canulas doczytałam odnośnie harmideru/harmidru i wynika, ze obie wersje są do przyjęcia.
    link: http://filologpolski.blogspot.com/2014/09/odmiana-rzeczownika-harmider.html
    niemniej dzięki, że wyłapałeś ;)
  • jesień2018 08.04.2019
    Myślałam, że będę pierwsza, ale Canulas mnie ubiegł;) Fajny wstęp, choć troszeczkę bym uprościła język. Dalej też dobrze, nawet sobie skopiowałam fragment, który totalnie podziałał na moją wyobraźnię:
    "Wieszam pranie na ogrodzie, w otoczeniu gwaru świeżo rozbudzonej przyrodniczej hołoty. Bzyczenie, świergotanie, ujadanie okolicznych psów – przedpołudniowa niby sielanka, w której tonę, i którą nieopatrznie poganiam myślami o tym, co jeszcze dziś muszę. Dramat."

    Dalej... no... dzieje się! Choć trochę za łatwo udało im się dostać do domu i ukryć. Ale to nic, i tak mi się podobało. Fajny pomysł z tą katastrofą wdzierającą się w sam środek codzienności, dobry język, ogólnie git :)
  • Założeniem było ukazanie codzienności plus nagły szok. Jeśli szok się udało to dobrze, jeśli nie to... cóż ;)
    Dzięki za komentarz i pozdrowionka :)
  • Mia123a 08.04.2019
    O masz! Co za tekst. Wogóle się nie spodziałam, bo początek taki codzienny, zwykły. Niby pranie, niby kawa a tu takie coś! Noooo genialne. Pięknie napisane, wszystko jest takie płynne i czytelne. Jest w tym tyle lekkości. Taaak bardzo mi się podobało. Pozdrowionka :)
  • Jak to mówią, nie znamy dnia ani godziny :))
    Pozdrawiam i dziękuję za fajny komentarz :)
  • pkropka 08.04.2019
    Wieszam pranie na ogrodzie" - wkradł się błąd ;)

    Początek mnie nie wciągnął, ale akcja stale się rozkręcała i w końcu mnie wciągnęła. Na amen.
    Genialne posunięcie z sąsiadem - opis relacji a potem zakończenie. Super.
    Tempo też dobre przy szukaniu dziecka.

    Ode mnie świeci 5* :)
  • Agnieszka Gu 10.04.2019
    Witaj pkropka
    Tego się własnie obawiałam, że początek będzie nuuudny i będzie się dłuuużył... - ale chciałam jakoś przekazać tą nudną prozę życia w zderzeniu ze zderzeniem z asteroidą - gdy świat nagle staje na głowie.

    Pytanko co do błędu - "na ogrodzie" czy "w ogrodzie"?
    Pozdrawiam :))
  • pkropka 11.04.2019
    W sumie zwątpiłam czy błąd, czy nie. Piszesz pierwszoosobowo, więc w sumie mogłoby być i tak. Pokusiłam się nawet o zapytanie wujka G, który twierdzi, że "na ogrodzie" jest formą potoczną, ale dopuszczalną - nie wiedziałam o tym.

    Początek nie dłużył się aż tak. Tylko trochę ;) Faktycznie do całości pasował, twierdzę nawet, że taki był potrzebny.
  • Ritha 08.04.2019
    „Samoświadomość, nierozerwalnie związana z tu i teraz, dopadała ją w najróżniejszych sytuacjach.” – piękny start

    „Ot, przydrożna, gówniana breja w zderzeniu z potężnym, uwznioślającym życie patosem. Uzmysłowienie sobie koincydencji tych faktów wybitnie zaburzało jej rytm myślowy, gloryfikujący doniosłość i niepowtarzalność istnienia rodzaju ludzkiego, i zwyczajnie spuszczał go kanałem, wprost do szamba doczesności” – nie mam pytań

    Jezu, następny akapit jest jeszcze lepszy. Co tu się odtentegowało (!)

    A tu:
    „Aktywne, aż do bólu – bólu karku, gdy przerzucam tony prania; bólu oczu, gdy do późna pomagam Młodemu odrabiać lekcje; bólu zęba, który rozsadza mi czaszkę; bólu wkurwienia, który rozsadza moje poczucie jestestwa” – 20/10

    „Słyszę pikający sygnał z pralki – koniec procesu pralniczego. Koniec prania. Koniec przerwy. Koniec...” – i tu

    Ależ tu jest flow! *.*

    „Sąsiad tymczasem, ubrany w rozwleczony podkoszulek z niezrozumiałym napisem „Bukunista”, w geście prowizorycznej grzeczności, unosi rękę” – pięknie rozpykana postać, brawo!

    I te flesze.

    „Kilka sekund później, otrząsam się z odrętwienia.
    Dziecko! – myśl rozszarpuje zwoje tkanki miękkiej. Dopadam drzwi auta i ruszam z piskiem. Do szkoły. Droga faluje. Zaczyna pękać. Drzewa niebezpiecznie się gną. Gałęzie sięgają niestabilnego podłoża. Łamią się. W końcu, głęboka rozpadlina, wśród skruszonego jęzora asfaltu sprawia, iż kończę jazdę” – i ta dynamika tutaj

    „Stoję, sparaliżowana i spięta jednocześnie. Nie czuję nic. Żadnych emocji. Tylko cel.” – mogłabym w zasadzie zacytować wszystko

    Jestem zachwycona tekstem!
  • Agnieszka Gu 10.04.2019
    Dzień dobry Miss Ritha,
    Że ci siadł - tom bardzo rada :))
    Jeśliś zachwycona - to ja też :)
    Pozdrowionka :))
  • Light 08.04.2019
    Aga w sensie Agnieszka G?
    Świetny język, chociaż czasami był dziwny kontrast między tymi przerywnikami w postaci kurew, a wyszukanymi określeniami ;) Całościowo narracja bardzo na tak, chociaż sama historia niekoniecznie mnie porwała, ale od dobrej historii wolę... dobrze opowiedziana. 5:)
  • Agnieszka Gu 10.04.2019
    Droga Light,
    Zgadłaś - to ja ;)
    Nie chciałam przerywać tamtej serii na tamtym koncie jakimiś takimi "jednostrzałami" więc tutaj się zaczaiłam :)
    Dziękuję za odwiedziny i komentarz.
    Pozdrawiam
  • 00.00 09.04.2019
    Agu Dobrze jest zobaczyć Twoje pióro w innej odsłonie.
    Zapowiadało się tak zwyczajnie, a tu nagle rozwinięcie akcji i apogeum, z którym zostawiasz czytelnika.
  • Agnieszka Gu 10.04.2019
    Hej :) No, radują się me oczy, że cię tu widzę :)
    Taaa zostawiam Was - czytelników z tym wszystkim na końcu i najgorsze, że zrobiłam to z premedytacją ;))
    Pozdrowionka
  • Nefer 14.04.2019
    Bardzo dobre opowiadanie. Niczym u Hitchcocka, przejście od banalnej codzienności do apokaliptycznej katastrofy. Wypadło to natutralnie i przekonująco, akcja wciąga. Do tego bogaty język i nieliczne tylko potknięcia w tej materii. Ogólnie gratulacje za opowiadanie jako takie. Jedyny minus to słabe, moim zdaniem, powiązanie z wylosowanym zestawem. Katastrofa jak najbardziej ok., ale "Bukunista" trochę na siłę.
    Pozdrawiam
  • Nefer, dziękuję za odwieziony i uwagi.
    Odnośnie "Bukunisty" — nie mam bladego pojęcia, szto eto ;) Podjęłam kilka prób identyfikacji, jednak bez powodzenia. Wysnułam więc wniosek, iż może chodzi tu o "bukinistę" i mamy do czynienia ze zwykłą literówką, lub jednak "bukubistą", czyli postacią wybitnie fikcyjną — zaproponowaną z myślą o uruchomieniu w wyobraźni autora chaosu twórczego ;)) Ja poszłam trochę na skróty i, stąd ten podkoszulek, z nieco nieszablonowym (a przez to, być może brzmiącym nieco sztucznie) ulokowaniem w tekście tego słowa.
    Jeśli masz jakiś inny pomysł na to słowo, pisz :) Wszelkie pomysły chętnie widziane, choć może już niekoniecznie do wykorzystania w tym tekście.
    Pozdrawiam :))
  • Nefer 14.04.2019
    Też pomślałem, że to literówka i chodzi o "bukinistę".
  • Dzień dobry!
    Przypominamy o obdarowywaniu zestawami – jutro o godz. 20.00.
    Pozdrawiamy :)
  • Aga jednostrzały, oto Twój zestaw:
    Postać: Niemowa
    Zdarzenie: Światło w głębi lasu

    Gatunek (do wyboru): Kryminał lub Bajka/baśń/legenda/przypowieść lub Horror i pochodne
    Czas na pisanie: 12 maja (niedziela) godz. 19.00

    Powodzenia :)
  • Agnieszka Gu 28.04.2019
    A dziękuję :))
  • Dzień dobry!
    Przypominamy o obdarowywaniu zestawami – jutro o godz. 20.00.
    Pozdrawiamy :)
  • Jasne, pamiętam :))
  • Aga jednostrzały, oto Twój zestaw:
    Postać: Nieistniejący
    Zdarzenie: Pod lodem

    Gatunek (do wyboru): Postapo lub Komedia/groteska/makabreska lub Horror i pochodne
    Czas na pisanie: 26 maja (niedziela) godz. 19.00

    Powodzenia :)
  • Dzień dobry :)
    Przypominamy, że czas na pisanie TW #08 mija 26 maja (niedziela) godz. 19.00.
    Trzymamy kciuki!
  • Dziękuję za przypominajkę :) Postaram się sprężyć :)
    Trzymajcie...
  • Aga jednostrzały, oto Twój zestaw:
    Postać: Ogromny karaluch
    Zdarzenie: Lądowanie w polu pszenicy

    Gatunek (do wyboru): Fantasy/dark fantasy lub Pamiętnik/dziennik/retrospekcja lub Horror i pochodne
    Czas na pisanie: 9 czerwca (niedziela) godz. 19.00

    Powodzenia :)
  • Aga jednostrzały, oto Twój zestaw:
    Postać: Nastawniczy z wierzbowej doliny
    Zdarzenie: Rozbłysk w Galaktyce Andromedy

    Gatunek (do wyboru): Thriller lub Opowiadanie obyczajowe lub Horror i pochodne
    Czas na pisanie: 23 czerwca (niedziela) godz. 19.00

    Powodzenia :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania