Ballada o błądzących chochlikach

dwie pary oczek

błądzące chochliki

szukają siebie

przez noce i dni

 

dwie pary oczek

niemrawo znużonych

próbują się doczłapać

na strudzonych łapkach

do siebie

przez dni i noce

 

dwie pary oczek

się wystraszyły

się przeraziły

bo w środku dnia

nastała je

gęsta mgła

 

dwie pary oczek

nadal błądzące

nadal chochliki

malutkie

maciupeńkie

się boją, że już się

nigdy nie zobaczą

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • betti 25.09.2018
    To nie jest ballada, to jakaś porażka...
  • Zaciekawiony 25.09.2018
    I co z tego? W sensie, że opowiadasz coś i nie ma zakończenia. Tego typu wiersze z narracją powinny mieć pointę.
  • Canulas 25.09.2018
    "się boją, że już się
    nigdy nie zobaczą" - oj, ten zapis mnie trochę boli. Za dużo "się". Zbyt blisko.
    Tekst mi nie podszedł.
    Za bardzo nic z tego nie wynika.
    Poza tym - przegadane.
    Bez oceny.
    Pozdro.
  • sensol 03.11.2018
    coś ma

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania