.

 

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • Freya 26.05.2017
    Patate czy bataty (słodki ziemniak), to mi się bardziej kojarzy z Afryką, ale to kwestia słownictwa - no jest wiele odmian, więc niby teges. Wiesz o co kaman - u nas bataty są nadal swoistą atrakcją i bardziej niż ten tzw. kartofel, ziemniak, który jak wiadomo z Ameryki. Tak jak się mówi na warzywa - włoszczyzna, bo stamtąd przybyły (chyba Bona), ale ty we włoskim klimacie - tak się trochę czepiam bez sensu. Podoba mi się Perun (wreszcie jakiś prawdziwy słowiański Bóg, a nie jakiś montaż wieloreligijny narzucony siłowo) i właściwie zupełnie obcy naszej kulturze. Niby od czapy ten tekst, ale dla mnie pasuje, tylko brakuje mi tych namiotów. Pozdro. ;)
  • Ritha 26.05.2017
    "Patate" to po włosku ziemniaki, po prostu. I serio je tam lubią (przynajmniej na południu), i serio je nawadniają i są sporo droższe niż ich ukochana pasta. O namiocie coś było. Ej, napisz BDD Freya! :)
  • Freya 26.05.2017
    Ritha Nie nadaję się ostatnio do pisania chociaż bardzo dużo czytam, chyba aż nazbyt dużo, aż mi się mieszają różne fabuły z tych knig. Coś niby tam, ale to się nie nadaje na tak wyniosły portal. Z namiotem masz rację - moja ignorancja jak zwykle. ;)
  • Adam T 27.05.2017
    Ubawił mnie przepych absurdu w tym tekście, zakonnice, samobieżne patelnie, świat który kręci się w stożek i tak dalej, no ale, niestety, rzeczywistość brutalnie zbrukała ten przepych. I po zabawie. Trochę szkoda. Ale przynajmniej ziemniaki zostały.
    Ten tekst świetnie się rozkręca, początek powolny, a potem coraz większy karabin słów, to się czuje. Czuć, że sama nieżle nakręcałaś się tą opowieścią, pisząc.
    Krótka piątka :)
  • Ritha 28.05.2017
    To prawda, nakręciłam się pisząc :D Dzięki Adamie :)
  • Karawan 27.05.2017
    Spodnio-szaliki, - To chyba z moherowych beretów?(bo inna tkanina na szalik to nie za bałdzo...) Rymnę nieprzywoicie; zajebiście - piękniście! ;))
  • Ritha 28.05.2017
    Grazie!
  • KarolaKorman 28.05.2017
    Uśmiałam się, czytając :) Biedny Giuseppe, tyle miał chłopak planów i nie bał się postukać w czoło, kiedy teściowa się naśmiewała. Ambitna bestia :)
  • Ritha 28.05.2017
    Ambitna, a jakże :) Grazie i Tobie Karolcia :)
  • Enchanteuse 29.05.2017
    Okej, dwa dni zajęło mi dostosowanie się do Twojego tekstu i oto , co wydumałam :
    1. Podobają mi się włoskie naleciałości. Dodają klimatu
    2 . Podoba mi się konwencja snu - ciekawa i dobrze opisana.
    Jednak w tym wszystkim zabrakło mi Twojego pazura, ech :)
    Zostawiam mocne 4 :)
  • Ritha 30.05.2017
    Nie chcę się zamknąć w szufladzie mojego "pazura", o ile takowy istnieje. ;) Dziękuję:)
  • Margerita 22.06.2018
    Podoba mi się nic dodać nic ująć
  • Ritha 22.06.2018
    Git, grazie

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania