Będzie dobrze
Morze łez rozlało się,
brak sił, by dalej iść
Upadam i łkam.
Ułamek sekundy,
świadomość powraca.
Siła walki odzywa się.
Wstaję i biegnę.
Czas płynie.
Zatrzymuję się i patrzę.
Nic nie liczy się...
Tylko Ty i twoje łóżko.
Puste łóżko...
Głęboki wdech,
lekki wydech.
Mój niemy krzyk uwalnia się.
Już nic nie robię.
Wracam do Ciebie.
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania