Bez komentarza (1) Beton >5 lat puźniej po -pada-<
Makijaż spływał jej po bladych policzkach. Szczególnie kredka do oczu barwiła łzy na czarą barwę.
- Odejdź! - a przy tym uderzenie z liścia.
- Gówniaro - głos ,,byłego'' chłopaka był przerażający.
Dziewczyna szybkim krokiem schodziła po betonowych schodach. Nagle zatrzymała się i opadła na ostatni schodek u dołu. Skryła twarz w dłoniach i zaczęła cichutko szlochać.
Jego kroki słychać było coraz bliżej i wyraźniej. Nalge umilkły. Dziewczyna niepewnie odchyliła dłonie i powoli upadała na betonową podłogę. Zemdlała.
Następne części: Bez komentarza (2) Szpital.
Komentarze (7)
Rada na przyszłość: jeśli ten tekst ma mieć kontynuację, a wnioskuję, że tak, to może lepiej po prostu napisać tego więcej i wrzucić trochę dłuższy tekst?
Jeśli jest jakaś poprzednia część, to gdzie? Bo na pewno nie na twoim profilu.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania