Bez litości

Zakochałam się jak Scarlett O'Hara, przyszło to za późno, akurat przeżywałam dramat Jenny Cavillieri. No i dopadły mnie rozterki natury etycznej czy powinnam, czy mam prawo do miłości, teraz, gdy wiem, że szybko przeminę z wiatrem?

Patrzyłam w jego oczy i czułam się jak złodziej, który kradnie szczęście, a jednak szeptałam ''chwilo trwaj''. Szeptałam, by za moment tonąć we własnych łzach, szczególnie, w czterech ścianach pokoju. W samotności budziły się wszystkie demony i walczyły ze sobą. To uczucie, kiedy wiesz, że się rozpadasz, a okładka jeszcze przyciąga...

Nie rozumiałam wtedy Boga, miał tyle czasu na ujarzmienie złośnicy, a wybrał moment największej bezradności, wręcz apatii. Czyżby chciał przemienić nas w ''ptaki ciernistych krzewów''?

Popsułam te plany. Zabiłam miłość, zrobiłam wszystko, by mnie znienawidził, to lepsze niż gdyby cierpiał po mojej stracie. Nie było to trudne, przecież nie mam serca. Mogłam co prawda stworzyć mu los Olivera Barretta albo Landona Cartera, ale ja zawsze kochałam za bardzo...

Niewiarygodne jaka jestem z siebie dumna, aż tak nigdy jeszcze nie byłam, prawdziwa ''Dama Kameliowa''.

Teraz powinnam razem z Cezarym Baryką szukać przedwiośnia dla ludzi bezdomnych i jak lalka stanąć do walki o ojczyznę, bo o siebie już nie potrafię. Siłaczkę pokonał doktor Judym.

 

Posłucham Chopina, przecież w marzeniach mogę być nadal George Sand.

Średnia ocena: 3.3  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (14)

  • Nuncjusz 24.11.2018
    Ile tu powieści..
    Podoba mi się
  • betti 24.11.2018
    Dzięki, Nuncjusz za podobanie.
  • Oo, oto kolejne w tym stylu. Poprzednie przeczytałam z przyjemnością, i to rowniez bardzo mi sie podobalo. Zwlaszcza, ze to takie rebusy, trzeba wiedziec, badz dowiedziec sie zawartosci nawiazan. Ja np nie znam historii Scarlet i Jenny, zaraz sprobuje wygoglowac.

    To mi sie bardzo spodobalo. Piekne:
    "To uczucie, kiedy wiesz, że się rozpadasz, a okładka jeszcze przyciąga..."

    "bezradności wręcz apatii." - tutaj zgubil sie chyba przecinek po pierwszym slowie
    "Szeptałam, by za moment tonąć we własnych łzach szczególnie, w czterech ścianach pokoju." - dorzucilabym przecinek po slowie "lzach".

    To rowniez przepiekne:

    "Teraz powinnam razem z Cezarym Baryką szukać przedwiośnia dla ludzi bezdomnych i jak lalka stanąć do walki o ojczyznę, bo o siebie już nie potrafię. "

    Wiem, ze wolisz poezje. Ale ja wole proze :p. A tak serio, to wiem, ze lubisz poezje, ale te krotkie, rebusowate kawalki prozy, mocno nasaczene emocjami, ukrytymi w zdaniach troche jak likier w czekoladkach... sa pyszne. Byloby swietnie, jakbys zrobila calą bombonierke.

    Zachowanie bohaterki odczytuje tak, ze wolala, by ktos, kogo darzyla uczuciem, znielubil ją i zyl bez niej, niz by wiedzial ile dla niej znaczy, ale byl skazany na obserwowanie jakiegos bolesnego elementu jej samej. Choroby/jakiejs niszczacej sklonnosci/czegos w tym stylu. Bohaterka wolala tego kogos odtracic i zyc z jego nienawiścia, niz zeby cierpial przy niej i nie dala mu mozliwosci samodzielnej decyzji tego, co by wolal. Potem potrafila ironicznie twierdzic, ze nie ma serca, poniewaz jej otoczenie nie zdaje sobie sprawy z jej prawdziwej natury i sily uczuc, a ona ma samodzielną i zamknieta nature, wiec w swojej sile potrafila tak zrobic i nie rozkleic sie. Bardzo mnie urzeklo to wszystko. Mam nadzieje, ze moja interpretacja nie jest strasznie mylna, bo podoba mi sie ta wersja.

    Bardzo Cie pozdrawiam.
  • betti 24.11.2018
    Mnie też się podoba Twoja interpretacja, bardzo mi się podoba. Cieszę się za każdym razem, kiedy ktoś zada sobie trud wniknięcia w tekst. Dziękuję.

    Pozdrawiam.
  • Angela 25.11.2018
    Podoba mi się już choćby dla tego, że jeśli chciało się cokolwiek zrozumieć, należało odświeżyć odrobinę swoją wiedzę z
    zakresu literatury, tak by postacie nie były jedynie odległymi nazwiskami : )
  • betti 25.11.2018
    Angela, to trochę jak metafora w poezji, prawda?
  • Angela 25.11.2018
    betti a Ty znowu swoje : /
  • betti 25.11.2018
    Angela znowu, może dlatego, że znam Twój potencjał...
  • riggs 25.11.2018
    Niezłe Ela
  • betti 25.11.2018
    Riggs pozostańmy proszę przy swoich nickach, bardzo proszę.
  • Komes 27.11.2018
    Gdzieś tam złowieszczo zabrzmiało owe " sprawię by znienawidził " . Konkretnie to dawne me lata przypomniałaś. Ileś tam skasowanych z życia osób, które próbowały tego procederu:))
    Lektury, Baryka... Czasy nauki i pisania wypracowań za dwadzieścia złotych. Żeby tak kto mi teraz za teksty płacił! Słowem, nostalgie różne mi wywołałaś.
  • betti 27.11.2018
    Też kiedyś pisałam wypracowania i nie piszę tego, żeby zabłysnąć.

    Dzięki za komentarz. Pozdrawiam.
  • Komes 27.11.2018
    betti To zwyczajne wspomnienia. Dobrze że zwróciłaś uwagę na błysk. Pomyślę o czymś, bo to obowiązek osoby twórczej.Pozdro.
  • Smok 27.11.2018
    Betti - Ela hihihi

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania