bez silności

mój bez silności

rośnie gdzieś w pałacowych ogrodach

Smutku

 

jego pnącza wiją się

choć to tylko bez

oplatają kruche zwoje umysłów

miażdżąc samoświadomość

kontrolując zmysły

 

przejmują władzę

nad tymi pustymi parkami rozrywki

mieszczącymi się w głowach ludzi

 

kolejka górska rozpada się

ale oni tego nie widzą

 

pochłonęła ich woń

bezu silności

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (19)

  • Vgola 30.05.2016
    ,,pochłonęła ich woń
    bezu silności''
    Wut?
  • 60secondsToDie 30.05.2016
    Przecież to jest najbardziej banalna rzecz w tym wierszu...
  • Vgola 30.05.2016
    Ty serio nie wiesz jak się odmienia słowo ,,bez''? XDD
  • Ginny 30.05.2016
    Są dwa znaczenia słowa "bez"
  • Kociara 30.05.2016
    bez to taki krzak który kwitnie w maju
  • Ginny 30.05.2016
    Kociara, no piszę przecież XD
  • Kociara 30.05.2016
    to było do Vgola :D
  • Kociara 30.05.2016
    Kociara a po drugie to szczerze mówiąc nie wiem czy nie powinno być "bzu silności" no chyba że użycie "bezu" jest twoim zamysłem :D tak myślę że sama już nie wiem jak powinno być xD
  • 60secondsToDie 31.05.2016
    Tak, było zamysłem. Wiem jak się odmienia, ale ty chyba jesteś zbyt niepojętny, żeby zrozumieć, że to było, kurwa, przemyślane.
    Bez silności
    Bezu silności
    BEZU, bo od "bez" jako, że coś bez czegoś.
    Trzeba wam to tłumaczyć?
  • EFita 02.06.2016
    60secondsToDie ej, ja wciąż nie łapie ;_;
  • 60secondsToDie 03.06.2016
    EFita, to trudno.
  • EFita 03.06.2016
    60secondsToDie no właśnie nie 'trudno' - nie chcę oceniać wiersza pochopnie i nieprawidłowo, ale nie rozumiem co autor miał na myśli. Nie łapię co to znaczy ,,bezu'' ;-;
  • Nuncjusz 03.06.2016
    EFita daj sobie spokój nie wszystko na tym świecie musisz rozumieć
  • EFita 03.06.2016
    Nuncjusz, 60 twierdzi, ze ,,bezu'' napisała celowo, więc chyba ma to jakieś ukryte znaczenie :)
  • Nuncjusz 03.06.2016
    EFita to jest poezja nie wszystko jest wprost i kawe na ławe jest i zabawa słowem i przenosnie. Jest slowotwórstwo i inne zabiegi w celu wywołania określonego nastroju i klimatu. Jak do kogoś takie zabiegi nie trafiają niech czyta co inne
  • alfonsyna 03.06.2016
    Nie chciałabym tu "wjeżdżać" z butami w tekst 60seondsToDie ani w komentarze, ale widzę, że niepotrzebnie tu ten "bez" roztrząsacie.
    Dla mnie to jest zwyczajna gra słów, jaką często można z powodzeniem stosować, gdy dane słowo ma więcej niż jedno znaczenie w danym języku. Jak wszyscy bez wątpienia wiemy, "bez" znaczenia ma dwa:
    1. bez - przyimek prosty, który zasadniczo stosuje się dla zasygnalizowania braku czegoś, np. "piję herbatę bez cukru" albo "bez serc, bez ducha to szkieletów ludy" (każdy wie, o co chodzi)
    2. bez - taka roślina, krzew właściwie, który kwitnie wiosną (chyba każdy kiedyś widział i czuł)
    Wszyscy także wiemy, że przyimki są nieodmiennymi częściami mowy, więc teoretycznie słówka "bez" w znaczeniu pierwszym odmieniać się nijak nie powinno, natomiast "bez" w znaczeniu drugim prawidłowo odmienia się tak, jak wszyscy tu próbujecie narzucić - czyli "bzu". ALE - przechodząc do sedna - sądzę, że najwyraźniej nieco, wg mnie, mylnie założyliście, że autorka miała w ostatniej strofie na myśli bez jako krzew, a mnie się wydaje, że było jej bliżej do tego znaczenia, o którym napisałam w pkt 1 - czyli jakiegoś braku (w tym wypadku braku siły - bez silności) i chociaż w takim wypadku niby nie powinna stosować odmiany, to jednak ponieważ jest to wiersz, a więc forma, w której słowotwórstwo i naginanie zasad bywa na porządku dziennym, a wręcz jest nieraz potrzebne, aby zwiększyć siłę wyrazu - dla mnie taka odmiana - czyli "bezu" - jest całkowicie odpowiednia dla tego konkretnego znaczenia, jakie autorka chciała tu nadać. Jak mówiłam - to jest gra słów i znaczeń ("bezsilność" normalnie też pisana jest razem jako jedno słowo, ale nikt nie powiedział, że nie można tego w taki sposób rozdzielić na potrzeby danego utworu), zabawa konwencją, budowanie klimatu. W wierszach nie wszystko bywa proste, bardzo wiele zależy od interpretacji i spojrzenia - radzę generalnie ująć tutaj ten "bez" w cudzysłów i rozpatrywać go niejednoznacznie, a kwestia odmiany zejdzie na dalszy plan. ;)
    Przepraszam za obszerne wtrącenie, mam nadzieję, że przebaczycie mi to wszyscy. ;)
  • Vgola 30.05.2016
    Kociara, no właśnie o to mi chodzi - powinno być ,,bzu'' XD
    ,,bezu'' XD
  • 60secondsToDie 31.05.2016
    "Powinno" to nauczyć się, że w wierszach wolnych wszystkie chwyty są dozwolone, robaczku ;)
  • 60secondsToDie 31.05.2016
    (Ps. Pisałam wcześniej wiersz "azyl" i tam mam poprawną odmianę, więc możesz mi naskoczyć i więcej nie wchodzić na mój profil XD)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania