Bez słów

Kiedy zamkną się moje powieki

ubrana w białą szatę zórz

poproszę Cię Żebyś na wieki

Zdjął ze mnie żal i ból.

 

Pokazał błękitne gaje

w bezkresach fal światłości

wiem, że to duszy Dajesz,

gdy Ci ufa i jest pełna miłości.

 

Gdy zostawię całego życia brud

powroty i zwątpienia w większości

Uśmiechniesz się do mnie bez słów

i Przyjmiesz do Wieczności.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • Margerita 16.08.2016
    pięć
  • NataliaO 16.08.2016
    skojarzyło mi się trochę z Bogiem, śmiercią, odchodzeniem, Nostalgicznie 5:)
  • Margerita 16.08.2016
    Dzięki
  • lilly evans 16.08.2016
    dobre , zdecydowanie pięć ,;)
  • Barbara 16.08.2016
    Dziękuję
  • Tina12 17.08.2016
    Cudny wiersz.
    5
  • Barbara 17.08.2016
    Dzięki

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania