bez tytułu

Otwieram okno i

Wychodzę do świata i

Wszystko jest nagle takie, jakie powinno i

Ptaki weselej świergoczą i

Trawa zieleńsza i

Słońce jaśniejsze i

Głowa nieco lżejsza bo i

Myśli mniej natrętne i

Powietrze jakby świeższe i

Uśmiechy jakby częstsze i

Mniej się naprzykrzają ludzie ludziom i

Życzliwsi się stają ludzie ludziom i

Ogółem jakby nieludzcy ludzie ludziom i

Wszystko jest lepsze,

Tylko jedno nie,

Ludzi nie ginie mniej.

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Caroline 29.11.2017
    Mój pomysł na tytuł
    'I'
  • nihilista 29.11.2017
    mój brak pomysłu
  • Szudracz 29.11.2017
    Można dostać czkawki od ,,i''
    Powiało optymizmem przybitym końcem.
  • Angela 29.11.2017
    Serio, to "i" zmasakrowało wszystko. Spróbuj je usunąć, bez nich wiersz będzie ok.
  • Aisak 29.11.2017
    ok? no!
  • Angela 29.11.2017
    w sensie, że lepiej (szczegółów się czepiasz)
  • Aisak 29.11.2017
    w sensie, że wyjęłam okno z ram.
  • Canulas 29.11.2017
    Przebiłem się przez "I" i nie żałuję.
    Końcówka mi to wynagrodziła.
  • betti 29.11.2017
    Straszny ten tekst i szczerze mówiąc nie ma co ratować... sorry, ale nie mam najmniejszego punku zaczepienia.
  • SGM 30.11.2017
    ogólnie sam tekst bez tych wszystkich I nie jest zły

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania