bez tytułu

Kiedy czerń zabierze ciebie

ja z otchłani pojmę ciebie.

Będę płakać, błagać, krzyczeć!

Lecz ciemność cię zabierze…

A ja tutaj będę siedzieć,

cała sama w mym umyśle.

Pełna złości i mądrości,

wciąż wtulona w twoje serce.

A gdy znowu się spotkamy,

zatęsknimy za kolejną.

I będziemy obie czekać,

aż powróci ktoś następny.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania