Bez tytułu - BDD1

Przybyłem na plan filmowy nienazwanego jeszcze dzieła o niewiadomym gatunku, tworzonym przez nieznanego reżysera. Wszystkie wypuszczone jak dotąd informacje były zdawkowe i nie dawały żadnego obrazu sytuacji. W przebraniu udało mi się dostać na teren produkcji. Musiałem działać szybko i pod presją czasu. Miałem nadzieję wtopić się w tłum aktorów, ale natrafiłem tylko na dwóch błaznów i króla, który siedział w oddaleniu od reszty. Zagadałem do nich i jeden z osobników w czapce z dzwoneczkami raczył rzucić informację, że podobno kręcą jakąś interpretację eposu rycerskiego. Kostiumy zdawały się to potwierdzać, scenografia jednak wyglądała nieco jak wyjęta z teatrzyku dla dzieci.

W końcu dostrzegłem faceta, wyglądającego na reżysera. Zaryzykowałem i podszedłem do niego, ale na wszystkie pytania odpowiadał wzruszaniem ramion. Udało mi się jedynie wyciągnąć informację o planowanym sequelu, a w dalszej przyszłości również nowej wersji Wiedźmina. Obok mnie przebiegła stara i chuda Indianka. Siedzący w kącie król szepnął, że to nowa główna bohaterka, która ma zastąpić nadąsaną księżniczkę. Zalatywało od niego alkoholem. Czyżby to zwykła dezinformacja? A może jednak szykowało się widowisko bardziej komediowe?

Nagle jeden z błaznów zaczął się wydzierać. Podeszli do mnie dwaj dobrze zbudowani mężczyźni i grzecznie wyprowadzili z planu, wykopując na ulicę. Film się kręci, praca wre i tyle wiem jak na razie, ale tak łatwo nie odpuszczę. Przycisnę kogo trzeba i dowiem się więcej.

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (15)

  • Tanaris 14.05.2017
    Fajne nawet, do czego to człowiek jest zdolny, aby się czegoś dowiedzieć :D 5 :)
  • Pan Buczybór 14.05.2017
    Sequel musi być, bo bez niego nie ma co planować drugiej części. Absurdy lekkie, ale zadawalające. 5@
  • Szudracz 14.05.2017
    Na lepszego reżysera nie można było trafić. 5
  • Neurotyk 14.05.2017
    Podzielam zdanie Bucza, że jak na Cb absurd bardzo delikatny, co - w przeciwieństwie do ocenki Bucza - w moim przypadku powoduje obniżenie tejże właśnie z wymienionego powodu. Zaskoczyla mnie dość sucha relacja, jednakowoż zgrabna.

    Minus za suchość relacji i rozwiniecie bez zaskoczenia.
    Plus za zgrabnosc i wstęp ("Przybyłem na plan filmowy nienazwanego jeszcze dzieła o niewiadomym gatunku, tworzonym przez nieznanego reżysera. Wszystkie wypuszczone jak dotąd informacje były zdawkowe i nie dawały żadnego obrazu sytuacji. W przebraniu udało mi się dostać na teren produkcji."), który zapowiadał dość groteskowa sytuację. Moim skromnym zdaniem autor w dalszej czesci nie wycisnal tyle, ile moznabyloby.

    Gratuluje wstepu i pomysłu. Ocenka dobra: 4

    Baj
  • Ritha 14.05.2017
    Jest i Indianka nawet :) I w zasadzie kończy się tak, że można by było kontynuować... Nie mam się czego czepić, więc piątka ode mnie :)
  • Okropny 14.05.2017
    Bardzo fajnie napisane, styl gonzo, jak lubię. Piątka zasłużona, fantomasie.
  • Enchanteuse 14.05.2017
    Za samego Wiedźmina zarobiłeś u mnie na 5 :).Może i faktycznie absurd jest nikły, ledwo wyczuwalny, ale z drugiej strony presja limitu znaków uniemożliwia rozwinięcie akcji . Daję 5 :)
  • Okropny 14.05.2017
    Za samo wspomnienie o Wiedźminie dajesz piątkę? Why?
  • Enchanteuse 15.05.2017
    Okropny - to był żart :). Tak naprawdę najbardziej tu spodobała mi się tajemniczość w parze z lekkim absurdem.
  • Karawan 14.05.2017
    Tylko dlaczemu bez tytułu? Za skoncentrowanego reżysera 5;)
  • Karawan 15.05.2017
    Tysiąc czterysta osiemdziesiąt dziewięć znaków. Mogłeś spokojnie dołożyć jeszcze pięćset. Wg mnie w części konfliktowej (przeskok między drącym się a akcją ochroniarzy), ale ja krytyk literacki nie jestem i to tylko moje wrażenia. Oceny nie zmieniam, bo tekst "kupuję" takim jaki jest. :)
  • ausek 16.05.2017
    Tekst zabawny, przedstawiający trochę życie w krzywym zwierciadle. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że piszesz bardzo podobnie do niejakiego Szczura. Tak jakoś mi pasujecie do siebie. ;) 5
  • ausek 16.05.2017
    Jak tak czytam kolejny raz, to w przedostatnim zdaniu słowo ''popuszczę'' źle mi się kojarzy. :P \odpuszczę
  • KarolaKorman 16.05.2017
    Bardzo fajna, krótka, zwięzła relacja reporterska, super :)
  • Arysto 18.05.2017
    Hm. Niestety, nie moja brocha - nie przemawia do mnie, nic nie robi, nic nie wnosi, ot, jak siódmy sezon Supernaturals, równie dobrze mógłby nie istnieć. Wygląda bardziej na mocno wyrwany fragment, na dodatek mocno kontekstowy, wyrwany ze znacznie większej i skomplikowanej całości.

    Na dodatek tekst balansuje na granicy reportażu i stylizacji narracyjnej. Nie do końca wiem, czym ten tekst chce być - reportażem czy krótkim opowiadaniem? W obu rolach się, moim zdaniem, nie spełnia.

    Liczę w przyszłości na więcej :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania