Bezimienni
odeszła
w niepamięć legenda nocy
żule budzą swój świt
wychodzą z pustostanów
pająk badają pajęczą sieć
przecież teraz trzeba coś zjeść
pająk też człowiek
człowiek pająkiem
szósta rano pusto jak w lotto
wyrazić coś zapalić niedopałek
witać nałóg który dręczy przez życie
wygrzebać jadło ze śmietnika
głód flakami targa we wszystkie
strony
dokoła dojrzewa niepewność
jest to prawda że wszystko
upada człowiek nie bywa człowiekiem
choć wygląd niepozorny może zmylić
nie wiem czy warto
przestać toczyć kamień
czy ulec zmianie na gorsze
duchy wśród których wielu błądzi
mam długie włosy i bransoletki na nadgarstku
szukam ludzi wśród nich
są perełki i słowa prawdy
nikogo nie przekreśla moja skala
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania