bezsensowny wierszyk o niedawnych wydarzeniach

Szybki wierszyk tu napiszę

jak tu wejść na każdą kliszę

jak wmontować swego ryja

Tak, by wyszła kołomyja

 

Zdam tu teraz wszystkim sprawę

Jak chujową znam zabawę:

Że mam czasu wciąż za wiele

I na ludzi mam fortele

 

Czepiam się każdego, lubię

(Są tacy, co ich nie lubię

Ignoruję wtedy dziada

Jak mi taki dziad podpada)

 

Lubię czepić się słóweczka

Litereczki, przecineczka

Tu przyjebię się do zwrotu

I narobię 'se' kłopotów

 

Powiem szczerze, jednej chwili

wszyscy się dopierdolili

za co? nie wiem, wciąż rozmyślam

i... i wymyślić nie mogę.

(odczuwam trwogę)

 

Chyba mam za dużo czasu

(Nie chcę budować szałasu

mam tu spore fundamenty

Słów mam spore tu przekręty)

 

I dowiedzieć się chcę, sedna

Prawda (nie) jest tylko jedna

(Nie) jest jeden tylko chuj

Co mi psuje żywot mój

 

Ale szczerze - ja olewam

Ciepłym moczem (mam, nie sprzedam)

Jednym słówkiem tylko, proszę

(Nie, ja się tu nie unoszę)

Na wyżyny ja się wnoszę

 

Jak to jest, żem zawsze miła

A tu wszystkich dziś wkurwiłam?

To Okropny coś tu zrobił

W głowach im mózgi rozdrob(n)ił.

 

A na koniec wierszem białym

Powiem powód tej kabały:

 

"Odwal się po prostu

znikąd

zmieniła się akcja i

o tym mówię więc

spierdalaj kretynie "

 

***

Postanowiłem, że udziału w tym wszystkim brać nie będę - i tak jakoś wierszem to teraz komentuję.

Bez podżegania, ani nic - ale ona ponoć i tak tego nie czyta, więc spoko.

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (155)

  • Neurotyk 07.03.2016
    Nie wiem, kto to "ona", ale wiersz przedni jak zwykle :) pińć
  • Okropny 07.03.2016
    ja też nie wiem (i tym razem mi nie wmawiaj, że wiem) (chujku)
  • Karo 07.03.2016
    Okropny cytat od Moni chujku
  • Okropny 07.03.2016
    Karo na litość boską
  • Neurotyk 07.03.2016
    Okropny, tutaj nie, bo nie znam kontekstu.
  • ,,A na koniec wierszem białym
    Powiem powód tej kabały:" - Cudo! Piękne cudo! Niby nic, a jakże wiele :D
    Piątka naturalnie :)
  • Okropny 07.03.2016
    Dzięks!
  • Moni 07.03.2016
    Ta, nie czyta, chciałbyś. C: Piszesz czasem niebekowe wierszyki, bo po którymś razie już tracą swój urok.
  • Okropny 07.03.2016
    dlaczego wszyscy używają słowa "beka"? To jakaś nowomowa, czy coś?
  • Neurotyk 07.03.2016
    Okropny, to język gimbazy XD
  • Moni 07.03.2016
    Nie wiem, ja nie znam synonimu. Niech będzie.

    Czy piszesz czasem teksty, nie będące nieustannym dowcipem wymagającym niskiego IQ do zrozumienia i nie wnoszącym nic do naszego życia i zwykle nie mającym większego sensu?
  • Okropny nie martw się, nie wszyscy! Walczmy o czystość języka polskiego!
  • Okropny 07.03.2016
    A, prawda. Zapomniałem.
  • Moni 07.03.2016
    W skrócie, beka. Jak ktoś mi poda synonim, zacznę używać.
  • Okropny 07.03.2016
    Szymon, ja rzucam kurwami i chujami na co dzień, ale - co może dziwić - dbam o czystość języka polskiego.
  • Okropny 07.03.2016
    Moni odsyłam do słownika wyrazów bliskoznacznych. Szukaj: komedia, groteska, humor, żart... Takie sprawy.
  • Okropny, kurwa no, łacina jest z nami od pokoleń! Stała się, że tak powiem, częścią naszej ojczystej mowy, co by nie mówić.
  • Moni 07.03.2016
    To nie humor, żart i tym podobne. To tak, jakby za synonim filmu uznać samą tylko komedię.
  • Okropny 07.03.2016
    Jak nie masz w domu, to są w internecie i w bibliotekach, Moni
  • Okropny 07.03.2016
    Szymon, no właśnie wiem, kurwa, że tak jest. Jak trzeba grzecznie i poprawnie, to też potrafię. A że nie trzeba... ;)
  • Moni 07.03.2016
    Okropny, zachęcam jednak zaznajomienie się z moim komentarzem, bo Twoja odpowiedź nie ma sensu.
  • Okropny 07.03.2016
    Moni to jak spróbowałabyś to swoimi słowami...?
  • Moni 07.03.2016
    Beka, jak już pisałam, teksty bekowe to teksty, będące nieustannym dowcipem wymagającym niskiego IQ do zrozumienia i nie wnoszącym nic do naszego życia i zwykle nie mającym większego sensu
  • Moni 07.03.2016
    Przy czym to luźna definicja.
  • Okropny czasem kurwa, inaczej nie można. Pokazał nam to Adaś Miałczyński na przykład w ,,Dniu świra" :D
  • Okropny 07.03.2016
    Moni dopóki nie podasz porządnej definicji, czyli takiej, którą można by cytować, to słowo dla mnie nie istnieje (użyj google, może ktoś to już wymyślił? wysil się, rany)
  • Okropny 07.03.2016
    Szymon - mi jednak bliżsi są "Sprzedawcy", ale zgadzam się w pełni.
  • Moni 07.03.2016
    Okropny, tyle że nie każde słowo ma takową definicję. Spróbuj zdefiniować "kurwa".
    Zaraz coś Ci skrobnę.
  • Okropny toż nawet Witkacy to pokazywał nie raz i nie dwa!
  • Moni 07.03.2016
    Masz:
    http://www.miejski.pl/slowo-Beka

    Przy czym jest to rozbawienie na bardzo niskim poziomie, na zasadzie "o, kupa, ha ha aha ahhahahaha ha".
  • Okropny 07.03.2016
    Moni "kurwa" akurat ma swój źródłosłów, swoją stronę na wiki, może nawet na wikisłowniku... Ma swoją historię, definicje, i na bank jest w przynajmniej trzech słownikach (bo dwa z nich mam)
  • Moni 07.03.2016
    Dawaj ją.
  • Moni:
    kurwa
    1. wulg. «prostytutka; też: kobieta prowadząca rozwiązły tryb życia»
    2. wulg. «przekleństwo»
    3. wulg. «o kobiecie»
    4. wulg. «o kimś, kto dla osiągnięcia korzyści postępuje w sposób moralnie naganny»

    Słownik PWN :)
  • Moni 07.03.2016
    No właśnie, przekleństwo. Ale to za mało, abym nazwała to ścisłą definicją. Bo czy powiem "kurwuję to"?
  • Moni a czy ktoś tak powiedział, poza Tobą teraz?
  • Okropny 07.03.2016
    Szymon - nie potęguj jej lenistwa
  • Moni 07.03.2016
    Nie, ale to przekleństwo. (I tak BTW, 1 nie jest kawałkiem 3?). A zresztą my nie o tym, my o synonimie beki. Dawajta mi pomysły.
  • Okropny 07.03.2016
    Szymon - można powiedzieć "kurwować" - czyli, potocznie, "rzucać kurwami" - ale to gwarowe jest.
    A Ty Moni, wybacz, ale za chuda w uszach jesteś, i zbyt leniwa, żeby zabierać głos w temacie, gdzie wypowiadają się o języku ludzie, którzy mają na to papier.
  • Okropny wybacz, nie mogłem się powstrzymać... Niech pozna słownik PWN, bo póki co raczy nas ,,słownikiem slangu i mowy potocznej" :D
  • Moni 07.03.2016
    Szymon, skoro używam słowa pochodzącego ze slangu i mowy potocznej, to co złego jest w tym słowniku?
  • Moni 07.03.2016
    Nie wypowiadam się, odpowiadam na wasze pytania. Po to je chyba zadajecie?
  • Okropny 07.03.2016
    Moni a jak chcesz się czegoś nauczyć, to kurwa, spokorniej, bo raz mi każesz wypierdalać, drugi raz mówisz, że mnie olewasz, a teraz znowu chcesz wyjść na mądrzejszą, bo doszukujesz się logiki tam, gdzie jej nie ma - albo ją naciągasz.
    To jest zlego w słowniku mowy potocznej, że nie jest slownikiem literackim - a to portal literacki, na przykład.
  • Moni 07.03.2016
    Chcę, poprosiliście mnie o definicję i ją przytoczyłam, spokojniej człowieku. Zaraz wracam z innym słownikiem.
  • Moni to, że jest równym autorytetem co wikipedia. Każdy może napisać co chce. Jeżeli chcesz używać polszczyzny poprawnej i czystej powinnaś używać w tym celu źródeł wiarygodnych i popartych na przykład przez Radę Języka Polskiego :)
  • Moni 07.03.2016
    O, nie można tak odpowiedzieć? Miło i widać, że ma łeb na karku, a nie papierek przed oczyma.
  • Okropny 07.03.2016
    Szymon - wikipedia jest spoko, ale jako pierwsza instancja. Ja tak sobie uzupełniam podstawową wiedzę, np z zakresu skorupiaków.
    Moni - nie papierek, a doświadczenie i zainteresowanie robi z człowieka filologa.
  • Okropny sam używam często wikipedii, jednak gdyby, dla przykładu, podczas debat oksfordzkich u mnie w Krakowie ktoś poparł swoje zdanie wikipedią a nie słownikiem literackim to zostałby zwyzywany (kulturalnie oczywiście!) zarówno przez jury jak i przez przeciwników, mogących pokazać niekompetencję oponenta. Tylko o to mi chodziło przy tym argumencie.
  • Moni 07.03.2016
    Sam użyłeś go jako głównego argumentu do tego, że nie powinnam się wypowiadać w tej kwestii. PKW nie przytacza definicji tego słowa w kontekście, o którym rozmawiamy, ale stara się wyjaśnić skąd się wzięło. A wzięło się stąd, że nikt nie wie, skąd się wzięło. Uznajmy więc, że wziął się z głowy jakiegoś dzieciaka lubującego się w słowotwórstwie.

    Jako że o rozwiązanie tej zagadki prosi widz, definicja wynikająca z tego źródła to: śmieszna sytuacja.
  • Okropny 07.03.2016
    Moni czyli teraz definiuj dalej: co to znaczy "Piszesz czasem niebekowe wierszyki, bo po którymś razie już tracą swój urok. "
    Objaśnij mi, co tu jest napisane, bo całe zdanie nie ma żadnego sensu. To znaczy, może i by miało, gdybym bardzo chciał się postarać przejrzeć Twój sposób myślenia.
  • Okropny 07.03.2016
    Moni aha, a źródłosłów słowa "beka" znam od lat, ale byłem ciekaw, czy Ty na to wpadniesz. Wzięło się to gówniane określenie od starszego określenia: "beczka śmiechu" - czyli sytuacja komiczna.
  • Moni 07.03.2016
    Czy ja wiem? Co najmniej dwóch wypowiadających się tam ekspertów ma inną opinię, więc poległeś. :/
  • Okropny 07.03.2016
    Moni co proszę?
  • Moni 07.03.2016
    Prościej nie będzie się dało:

    Czy piszesz czasem nie mające być jedynie nieprzerwanym żartem niskich lotów (to jest, beką w moim rozumowaniu w momencie pisania oryginalnego koma, co dało się wywnioskować po chociażby tym: będące nieustannym dowcipem wymagającym niskiego IQ do zrozumienia i nie wnoszącym nic do naszego życia i zwykle nie mającym większego sensu?), bo takie po którymś razie są do bani.
  • Moni 07.03.2016
    Boże, Ty na serio masz papierek? Wspominałam chyba, że na PWN była dyskusja o tym.

    http://sjp.pwn.pl/slowniki/beka.html
  • Moni po pierwsze - dyskusja o tym słowie nie oznacza jego zawarcia w słowniku PWN. Po drugie - teraz będziemy dyskutować o wartościach sztuki kolejnych osób? Naprawdę...?
  • Okropny 07.03.2016
    Moni, dalej usiłujesz mnie obrazić, wiesz o tym? Próbujesz mnie sprowokować. Więc albo się ogarniesz, i rozmawiamy jak dorośli - albo, zwyczajnie, wypierdalaj.
  • Okropny 07.03.2016
    Szymon - kolejny raz Moni wyciąga teksty z dupy i myśli, że jest fajna - a ja naprawdę staram się jej nie zaszufladkować znowu tylko z powodu jej wieku i ogólnej niedojrzałości. Źle robię?
  • Moni 07.03.2016
    Po prostu teoria Okropnego NIE jest zgodna z teoriami każdego eksperta i nie chcę jej brać jako jedynej dobrej. Nie poparł tego niczym, poza podobieństwem tych określeń.

    I jak biorę z dupy? Sami mnie tam odesłaliście.
  • Okropny 07.03.2016
    Moni, sposób w jaki piszesz... Musisz mieć straszne życie.
  • Moni 07.03.2016
    Tu akurat masz rację, ale ponawiam pytanie. Jak z dupy, jak ze strony na którą sami mnie odesłaliście?
  • Okropny akurat w tej dyskusji stoję za Tobą murem. Po pierwsze - dbajmy o polszczyznę nie używajmy słownictwa potocznego, bo zaśmiecamy język wszystkimi ,,bekami" i im podobnymi. Po drugie - rozmowa o wartościach Twojej, mojej czy jej twórczości nie ma najmniejszego sensu. Każdy może mieć swoje zdanie, ale również każdy przejaw sztuki ma jakąś wartość, więc sprowadzanie Twoich tekstów do roli ,,nieprzerwanego żartu niskich lotów" jest dość... żałosne. Szczególnie, że Twoje teksty niejednokrotnie pokazują o wiele głębszą problematykę, niż osoba niepotrafiąca ich zinterpretować poza płaszczyzną zewnętrzną potrafi dojrzeć. No i wreszcie po trzecie - nie szufladkuj ze względu na wiek czy (nie)dojrzałość. Szufladkuj ze względu na sposób w jaki się wypowiada, w jaki argumentuje, w jaki odnosi się do starszych i jaki ogólnie poziom reprezentuje. ;)
  • Moni 07.03.2016
    Nie mówię, że tylko to pisze, zadałam takie pytanie gdyż tylko to u niego czytałam, a chciałabym się zaznajomić z jego głębszą stroną weny. Co do szacunku, on mnie obraża od początku naszej znajomości i narzucał mi się z prywatną rozmową o moim własnym życiu rodzinnym!
  • Moni 08.03.2016
    I proszę o odpowiedź na moje pytanie, co zrobiłam nie tak, że odwołanie się do strony, na którą sami mnie odesłaliście, jest wzięciem tekstu z dupy? Nie widzę w tym nawet śladu sensu, musicie mnie oświecić.
  • Moni chodzi o to, że dyskurs na temat danego słowa nie oznacza, że figuruje ono w słowniku. Tyle. Można pokazać jego pochodzenie, korzenie w innych językach i kulturach... można dyskutować o nim ile dusza zapragnie, ale dopóki nie znajdzie się w samym słowniku, nie jest niczym więcej jak potocznym ,,niczym".
  • Okropny 08.03.2016
    Moni zamiast rozmawiać z rówieśnikami, spędzasz każdą wolna chwilę tutaj, do późnej nocy usiłując wmówić innym swoje racje kłótnią, podstępem i szukaniem chuja do dupy (to eufemizm), a jak widzisz, że ewidentnie przegrywasz, to rżniesz głupa, niby to przepraszasz, i nagle Moni już się nie kłóci, nikogo nie obraża, a chce się godzić. A potem mija godzina, dwie, pięć - i od początku.

    Moni, odesłaliśmy Cię do słownika, nie do strony w internecie, na której znajduje się również list z odpowiedzią jakiejś pani doktor czy profesor.

    Teraz jeszcze piszesz, że Ci się narzucam, albo że Cię obrażam. Mi jest Ciebie po prostu żal, a Ty za wszelką cenę usiłujesz mi pokazać, jaka Ty nie jesteś mocna, jaka twarda, jaka z Ciebie twardzielka maderfakerka w tym wszystkim. Dwa miesiące temu tak wyzywałaś elenęwest, że aż mi się głupio zrobiło, jak czytałem. Tydzień temu jak o niej wspomniałem - poleciałaś nakapować. Dzisiaj ona po Tobie jechała, i miała za co. Jesteś niestabilna, nie da się z Tobą normalnie gadać. Masz jakieś swoje nastolatkowo-rodzinno-prywatne problemy, i spoko, szanuję to. Ale nie próbuj mi udowodnić na siłę, że jesteś mądrzejsza, bo tylko robisz z siebie większe pośmiewisko, no.
    Wypowiadasz się o literaturze, o której gówno wiesz, bo nic nie czytałaś, i myślisz, że teorie nastolatki są dobrym argumentem w poważnej dyskusji ludzi, którzy wyszli z gimnazjum kilkanaście lat temu i swoje życie poświęcili literaturze i językowi.


    Przeczytaj dokładnie i uważnie, najlepiej kilka razy, żeby wszystko dotarło.
  • Moni 08.03.2016
    Okropny, napisałam narzucał, czas przeszły. To było kiedyś i nic Ci nie zarzucam. Zaraz odpowiem na resztę, po prostu chciałam sprostować to.
  • Neurotyk 08.03.2016
    Szymon Szczechowicz a to ni kłóci się z twoim gombrowiczem? Nie naskakujcie, jestem tylko ciekaw
  • Okropny 08.03.2016
    Szymon - albo niechaj chociaż uznane zostanie za regionalizm, za część interdialektu, kurwa, gwary choć! Tu o świadomość też chodzi, przynajmniej ja tak uważam.
  • Okropny 08.03.2016
    Neurotyk nie przytaczaj Gombrowicza i jego teorii tam, gdzie istotna osoba w dyskusji pojęcia nie ma, kto zacz.
  • Neurotyk mój Gombrowicz uprawiał słowotwórstwo i zabawę językiem w obrębie pewnej konwencji. Proklamował wyjście poza schematy formy, jednak bynajmniej nie chodziło mu o częstsze używanie wyrazów potocznych. Był jednym z mistrzów słowa i nie można mu zarzucić faktu niechlujstwa językowego :)
  • Okropny 08.03.2016
    Moni, dwa cytaty:
    1 - on mnie obraża od początku naszej znajomości i narzucał mi się z prywatną rozmową o moim własnym życiu rodzinnym!
    2 - napisałam narzucał, czas przeszły. To było kiedyś i nic Ci nie zarzucam.

    1 jako argument, obalany w 2. Kurwa, jaka karuzela, mi by się nie chciało tak tym wszystkim manewrować, jak Ty.
  • Nazareth 08.03.2016
    Moni, powinnaś sprawdzić sobie pojęcie "Mania", bo we dług mojej oceny masz conajmniej 80% klasycznych objawów. Zupełnie poważnie: skonsultuj się z lekarzem.
  • Okropny 08.03.2016
    Szymon - aż mam ochotę dać Ci buzi w... łydkę. (do parobka!)
  • Moni 08.03.2016
    Okropny, proszę Cię o dostrzeżenie faktu, że zarówno moją opinię o definicji słowa beka jak i o braku definicji słowa kurwa porzuciłam, więc tym razem się nie upieram przy tym.

    Szymon polecił mi używanie źródeł wiarygodnych, czyli m.in. tego, którego użyłam. Jeśli nie zgadzasz się z nim w tej kwestii, to okej, ale na drugi raz proszę o zwykłe napisanie, że uważasz słowniki internetowe za niewiarygodne.

    Nie próbuję udowodnić, że jestem mądrzejsza, bo, ponownie zaznaczam, zmieniłam oba moje poglądy na omawiane kwestie.
  • Okropny 08.03.2016
    Nazareth, a mi, chuju, mówiłeś, że to ze mną coś jest nie tak
  • Nazareth 08.03.2016
    Okropny z tobą wiele rzeczy jest nie tak ale nie uważam byś potrzebował fachowej pomocy, przynajmniej nie nagłej.
  • Okropny 08.03.2016
    Moni - dostrzeżone. Zmienia to coś?
  • Moni 08.03.2016
    Okropny:
    Moni, dwa cytaty:
    1 - on mnie obraża od początku naszej znajomości i narzucał mi się z prywatną rozmową o moim własnym życiu rodzinnym! ~ Wyjąłeś z kontekstu szacunku do starszych. To znaczy tyle: Nie mam obowiązku okazywać szacunku komuś, kto na początku naszej znajomości mi go nie okazywał i niewiele się w tej kwestii zmieniło.
    2 - napisałam narzucał, czas przeszły. To było kiedyś i nic Ci nie zarzucam. ~ Tu jest nie zarzucam, czas teraźniejszy, słowem teraz w tym konkretnym momencie nic to dla mnie nie znaczy. Było ważne wcześniej, kiedy mówiliśmy o całokształcie, nie tym etapie naszej znajomości.

    1 jako argument, obalany w 2. Kurwa, jaka karuzela, mi by się nie chciało tak tym wszystkim manewrować, jak Ty.


    Ale że wyszło mi jak zwykle, to przepraszam. Z jakich słowników mam więc korzystać?
  • Moni 08.03.2016
    Czekaj, bo teraz ja nic nie rozumiem, o jakim dostrzeżeniu mówisz?
  • Okropny 08.03.2016
    Moni - zresztą, słowniki internetowe to jedno, ale dyskusja pod hasłem to drugie.
  • Moni Słowa ,,beka" nie ma w żadnym słowniku języka polskiego. Dyskusja na jego temat na stronie słownika polskiego nie oznacza, że słowo ono w słowniku się znajduje. Co za tym idzie, moja droga, nie przytoczyłaś nam definicji słowa ,,beka" o którą tak zaciekle od początku walczysz. Co więcej, napisałem Ci dokładnie, cytując nawet co znaczy słowo ,,kurwa" i odwołując się do rzeczywiście istniejącego na ten temat zapisu w słowniku PWN, a nie dyskusji na temat domniemanego wpisu. Jeżeli chcesz znać więcej szczegółów dotyczących bezpośredniego znaczenia owego słowa zajrzyj proszę na moment do słownika łacińsko-polskiego. Może Ci się coś tam wyjaśni.
  • Okropny 08.03.2016
    Moni sama powiedziałaś, że prosisz mnie o dostrzeżenie czegoś. Dobra, dostrzegam. Ale to nic nie zmienia - bo to, że zmieniasz zdanie, nie zmienia Twojego ogólnego zachowania.
  • Moni 08.03.2016
    Ludzie, ale czemu zmieniacie temat na dwa osobne tematy? Dajcie mi chwilę.
  • Nazareth 08.03.2016
    Szymon Szczechowicz Akurat o "kurwie" czytałem i podobno z tą łacińską genezą językową to powszechny błąd. Zaraz postaram się znależć artykuł.
  • Okropny 08.03.2016
    Nazareth ale to nie ma znaczenia, jaki jest źrodłosłów kurwy teraz. Chodzi o to, że to słowo ma jakiś, jest opisane, używane, analizowane i wpierdolone w słownik! A nie, kurwa, że to od zakrętu. Obaj wiemy, że "chuj" i "choinka" ma ten sam źródłosłów w jakimśtam bałtyckim "sterczeć"... Nie w tym rzecz. No, chyba że to tak jako ciekawostkę, to spoks.
  • Nazareth jeżeli takowy istnieje, bardzo chętnie przeczytam i uzupełnię swą wiedzę. Oznaczałoby to jednak, że słowo ,,kurwa" nie pochodzi etymologicznie od łacińskiego ,,curvus"?
  • Moni 08.03.2016
    Okropny:
    1) Co rozumiesz poprzez "dyskusja pod hasłem"?
    2) Spoko, nie zaprzeczam, ale zarzuciliście mi, że w tej rozmowie nie mam zamiaru wam ustąpić. Tylko o to mi chodziło.

    Szymon:
    Ponownie, zrezygnowałam z niej. Przyznałam, że jest bardzo ogólna i to po prostu humorystyczna sytuacja. I jak wspominałam, nie ma jej na stronach, które uznaliście za wiarygodne. Masz tutaj moje słowa mówiące o tym:
    PKW nie przytacza definicji tego słowa w kontekście, o którym rozmawiamy, ale stara się wyjaśnić skąd się wzięło.
    Poza tym skoro ciągle mówicie, że jej nie ma, to czy przytaczanie jej na siłę nie jest aby na pewno bezsensowne? I czy ja wiem czy o to walczę? Od samego początku mówiłam o luźnej definicji, aby wyjaśnić Okropnemu co miałam na myśli i poprosić was o synonim.
  • Nazareth 08.03.2016
    Szymon Szczechowicz podobno etymologia jest czysto słowiańska, lub jest takie domniemanie. Dokładnie teraz sobie nie przypominam. Zaraz znajdę
  • Moni 08.03.2016
    Zgadzam się z Okropnym w tej kwestii. Wiedza zmieni znaczenie, jak pomyślę o wiedźmie?
  • Moni, a więc odsyłam Cię do samego początku dyskusji, gdzie Okropny uraczył Cię już paroma synonimami. Jeżeli Ci nie odpowiadają, to poszukaj w słowniku synonimów...
  • Okropny 08.03.2016
    Moni za wszelką cenę teraz usiłujesz się zgodzić, załagodzić, tak, miło jest, już się nie gniewamy, nie obrażamy nawzajem... Do następnego Twojego wybuchu z Twojej strony. I wciąż nic nie usprawiedliwia Twoich "pojazdów" po mnie, mojej edukacji, doświadczeniu, i tak dalej. Odwracasz kota ogonem.
  • Nazareth skoro tak to jestem naprawdę bardzo zaciekawiony i chętnie przejrzę wspomniany przez Ciebie artykuł! Nigdy bym nie pomyślał, że może się owo słowo wywodzić ze słowiańszczyzny! :)
  • Moni 08.03.2016
    Jak już wspominałam zaraz pod jego przykładami, nie kupuję ich. Beka to jednak kawałek humoru, bo nie określę tym mianem "Skąpca". Co do synonimów, podobno nie ma tego słowa w słowniku, ale spoko, spróbuję.
  • Moni 08.03.2016
    Okropny, nie wywracam kota ogonem, wyjaśniłam mój punkt widzenia dwójki. (Jeśli o to Ci chodziło).
  • Okropny 08.03.2016
    Szymon Szczechowicz http://katarzynanowak.studiomoff.pl/brzydkie-slowka-kurwa/
  • Moni poszukaj pod słowem humor, myśl cośkolwiek sama... Poza tym użyłaś właśnie pięknego związku ,,kawałek humoru" który nie zawiera w sobie członu potocznego i to właśnie owego związku możesz używać zastępując słowo ,,beka".
  • Nazareth 08.03.2016
    Szymon Szczechowicz
    http://gazetabaltycka.pl/promowane/wszystko-o-kurwie-rzecz-o-wulgaryzmach-czesc-ii
    To nie jest artykuł który czytałem ale, treść jest uderzająco podobna. Teraz nie mam czasu kopać głębiej i szukać dokładnie ale wierzę, że jesteś bardziej niż kompetentny by zdobyć więcej informacji, jeżeli uznasz, że są ci potrzebne.
  • Okropny 08.03.2016
    Moni chodziło mi o to, co napisałem powyżej (a zakończyłem słowami "przeczytaj kilka razy"), a co Ty udajesz, że się nie stało.
  • Moni 08.03.2016
    Czy ja wiem? Gdybym napisała, "Czy piszesz inne wiersze niż mające kawałek humoru..." to miałoby inny wydźwięk.
  • Moni 08.03.2016
    Okropny, ale ja nie zaprzeczyłam temu przecież
  • Moni więc jeśli Ci nie pasuje to wymyśl coś innego. Naprawdę myśleć też mam za Ciebie?
  • Okropny 08.03.2016
    Moni ale też nie potwierdziłaś, nie kontynuujesz tematu - a to jest sednem tego calego pierdolnika, w który nas pakujesz. I Ty dobrze o tym wiesz. I każdym postem usiłujesz obejść temat. Sorry, Honey, nie ze mną te numery.
  • Nazareth i Okropny dziękuję Wam bardzo za artykuł. Nigdy bym nie podejrzewał, że kurwy pochodzą od kur! No proszę, nawet z tak bezsensownej kłótni, jaką tutaj prowadzimy, można wynieść coś ciekawego i nowego! :)
  • Moni 08.03.2016
    Odpowiadając na wasze komentarze? Zaczęliśmy od beki, nie ode mnie. Chcecie pogadać o mnie to spoko, po prostu piszcie o tym, nie o słówkach i słownikach.
  • Okropny 08.03.2016
    Szymon - musiałaby zmienić całe zdanie, a jeśli wciąż uważa, że to zdanie (zapytanie?) nawet z beką jest poprawne, to chuj - bo nie ma znaku zapytania. Gra na zwłokę, manipuluje, etc, etc
  • Moni 08.03.2016
    Jakiej bezsensownej? Już wiem, że beka to nie to, co myślałam i że kurwa ma definicję, pod względem literackim, to to nie ma sensu. Zaraz rozbuduję tamtą wypowiedź, Okropny.
  • Okropny 08.03.2016
    Szymon - a poza tym - gdzie dwóch filologów słowiańskich, tam i o kurwie, i o dupie ;)
  • Moni nie przesadzaj! Sama doprowadzasz do takich sytuacji, a później stawiasz się w roli ofiary. Mam tego dość, wszelki poziom konwersacji na tym poziomie, który właśnie prezentujesz umniejsza mi i innym tutaj. Kończę, pozdrawiam, dobranoc. Innym radzę to samo, bo jeszcze zgłupiejecie! :)
  • Moni 08.03.2016
    Określenie "kawałek humoru" w żaden sposób mnie nie satysfakcjonuje, bo sam w sobie nie przekaże o czym konkretnie myślę. Oczywiście wystarczy napisać "kawałek humoru, który..." ale tu potrzebna mi by była ścisła definicja, która, jak ustaliliśmy, nie istnieje. Poza tym słowo beka pozwoliło mi napisać to szybciej.
    A i proszę was o wyjaśnienia, nie wstawiłam się w roli ofiary, zaznaczyłam fakt. Jeśli zrobiłam to źle, to przepraszam.
  • Okropny i o kurze! Nie zapominajmy o kurze! :D A na filologię to ja się dopiero wybieram, więc nie zasługuję jeszcze na to dumne miano! :)
  • Moni 08.03.2016
    Ale w sumie udowodnię wam, że był w tym sens.
  • Okropny 08.03.2016
    Szymon - już nie takich cwaniaków wciągałem nosem, manipulantów, oszustów i graczy - bez obaw. Poziom można opuszczać tylko do pewnego poziomu, a potem jest beton, na którym twardo stoję ja.
    Szymon, przysiągłbym, że jesteś starszy, bo reprezentujesz sobą naprawdę wysoki poziom. Celowałem w wiek Neuro, może nawet więcej.
  • Moni 08.03.2016
    Okropny, czy piszesz czasem prace, nie reprezentujące jedynie kawałka humoru jakim są aluzje wobec aktualnych wydarzeń przedstawione w krzywym zwierciadle, ironii i swego rodzaju poczuciu wyższości? Pytam, gdyż takie teksty są po pewnym czasie nudne.
    (Oto dlaczego powiedziałam beka).
  • Okropny 08.03.2016
    Moni jakiekolwiek Twoje słowa w tej dyskusji inne, niż odnoszące się do genezy, przyczyn i Twojego podejścia do tej twojej manii i patologicznego, idiopatycznego (nie, chyba nie) wykłócania się, manipulowania i cwaniakowania - będę zlewał i możesz nawet sobie odpuścić produkowanie się.

    Odnosnie ostatniego: Nie dałaś znaku zapytania w pierwszym poście, zatem był bezsens i mi nie udowodnisz, że nie.
    A Twój sposób konstrukcji pytania jest znowu cudownie manipulacyjny, aż mi się ciepło robi.
  • Moni 08.03.2016
    Ale zakończyło się twierdzeniem, nie powinno być kropki?
  • Okropny cóż, wszyscy przez moją brodę dodają mi te pięć lat :D Nawet w internecie, jak widać :) Niemniej, nie pomyliłeś się dużo, bo wybieram się na filologię i mam nadzieję, że się na nią dostanę. Zawsze fascynował mnie język i literatura. No i cieszę się, że swoim poziomem imituję wiek większy niż jest rzeczywiście - na ile to imitacja, na ile prawda, nie wiem :D W razie czego możesz mnie capnąć na facebooku, a nuż porozmawiamy kiedyś o języku rodzimym! Nazwisko już znasz :)
  • Moni 08.03.2016
    (I nie mogłeś tak od razu? Serio? Ty chyba naprawdę to lubisz).
  • Okropny 08.03.2016
    Moni a teraz tak cichutko się zrobiło...
  • Moni 08.03.2016
    No bo czekam na odpowiedzi.
  • Okropny 08.03.2016
    Moni nie, to ja czekam.
  • Moni 08.03.2016
    Czekasz na co?
  • Okropny 08.03.2016
    Moni ok, żegnaj
  • Moni 08.03.2016
    Ale nie rozumiem. Powiedziałeś, że mój 1 post był bezsensowny, a ja na to, że kończył się twierdzeniem, więc zadałam pytanie, czy nie powinno być kropki. Jeśli chodzi Ci o przeprosiny, to ile razy mam to robić i po co, skoro jasno wyraziłeś się o tym, że w moich ustach są nic nie warte?
  • Okropny 08.03.2016
    Moni nie chcę Twoich przeprosin.
    jakiekolwiek Twoje słowa w tej dyskusji inne, niż odnoszące się do genezy, przyczyn i Twojego podejścia do tej twojej manii i patologicznego, idiopatycznego (nie, chyba nie) wykłócania się, manipulowania i cwaniakowania - będę zlewał
  • Moni 08.03.2016
    Więc na co czekasz?
  • Moni 08.03.2016
    Bo to nie miłe tak śmiać się z mojej głupoty i patrzeć, ile czasu zajmie mi dotarcie do Twojej głowy.
  • Okropny 08.03.2016
    Moni sprawdzam, czy masz w sobie to coś, czy nie, żeby o tym pogadać.
  • Okropny zostałbym dłużej, znajdując wreszcie kogoś, kto język lubi i szanuje, ale Herling - Grudziński musi być przeczytany na jutro. Powodzenia i do rychłego... napisania! :)
  • Moni 08.03.2016
    Hę? Odpowiesz łaskawie na moje pytanie? W między czasie postaram się nauczyć telepatii i drogą dedukcji dojdę, że chodzi o moje zachowanie i konieczność zmiany.

    1) Jak rozmowa Cię nie dotyczy nie wtrącaj się do niej, póki nie lecą bluzgi. (Analogicznie do: nie dotyczy Twoich prac, zawodu...).
    2) Pisz co masz na myśli.
    3) Od razu pytaj o nieścisłości.

    I czwórka raczej tylko dla mnie:
    4) Gdy pojawia się różnica poglądów:
    a) Spytaj rozmówcę o jego opinię.
    b) Przytocz w myślach swoją bez argumentów.
    c) Porównaj je.
    d) Jak cudza jest lepsza, to przyjmij ją, jak nie to piszesz swoją. Długo i rozbudowując szczegóły.
    e) Pytaj gdzie masz błędy, koryguj je do uzyskania ostatecznej wersji swojego zdania.
    f) Gdy nie zgadzasz się z błędem, pytaj skąd się wziął.


    I dopiero gdy nie zgodzę się z argumentacją z f mogę zacząć bronić poglądu. Z grubsza tak gadam z Sakalem (z tym że jego też obowiązuje czwórka). Czy o to chodziło? Jestem chociaż blisko?
  • Moni 08.03.2016
    Mam prośbę, oceń mi sen, bo ty chyba lubisz tematy nie trzymające się twardo gruntu, okej?
  • Okropny 08.03.2016
    Moni, najlepiej będzie, jak założysz na starcie, że jestem sprytniejszy od Ciebie.
    Nie wiem, kto to ten sakal, ale to nie ja, i nic mnie to...
    Musisz mieć bardzo słabych ludzi wokół siebie, że tak sobie możesz szlifować sterowanie miałkimi umysłami, manipulację słowem i emocjami - albo pp prostu masz jakieś socjopatyczne, stwierdzone lub nie, odchylenie. I jak mi dalej będziesz sadzić dyrdymały, że nie wiesz, o co mi chodzi i zmieniać temat, to Ci zrobię pełną psychoanalizę na bazie dostępnych informacji i ją tutaj opublikuję, żeby ostrzec innych, bo to już się robi nudne. Jasne?
  • Nazareth 08.03.2016
    Okropny ja bym się zląkł...
  • Okropny 08.03.2016
    Nazareth i tak też się stało.
  • KarolaKorman 07.03.2016
    Do głowy by mi nie przyszło, by coś takiego stworzyć, super 5 :)
  • Okropny 07.03.2016
    A widzisz, na mnie inspiracja spada nawet nie wiadomo kiedy ;]
  • Neurotyk 07.03.2016
    Czyli "coś śmiesznego", ubaw, zabawa.
    Wyraz określający rozbawienie, bądź też zaskoczenie.

    Ja to znalazłem
  • Moni 07.03.2016
    Za późno. :p
  • Okropny 07.03.2016
    Moni wcale nie za późno
  • Neurotyk 07.03.2016
    Słuchajcie, w ogolę o co jest spor? O sowo "beka"??? Tak, jest takie, jeszcze nie opisane chyba w słownikach, ale JEST używane potocznie i niedługo jakiś Miodek ze sklasyfikuje, o co CHODZI WAM????
  • Neurotyk 07.03.2016
    nie rozumiem tej kłótni
  • Okropny 07.03.2016
    Neurotyk słoneczko, kwiatuszku, nie dodawaj od siebie, panuję nad tym.
  • Neurotyk tak naprawdę, pod płaszczykiem walki o piękną polszczyznę, toczy się powyżej bój także o coś innego - hipokryzję jednej z osób dyskutujących! Analizuj między wersami! :D
  • Neurotyk 07.03.2016
    Okropny ok, ok
  • Okropny 07.03.2016
    To, że jest używane potocznie, jak na przykład "promka", nie znaczy, że mamy się tym posługiwać zamiast normalnych slów, to tak nawiasem.
  • Neurotyk 07.03.2016
    Okropny, niech będzie :)
  • Nazareth 08.03.2016
    Moni potrafiła by zacząć spoór o... nie wiem, rozwielitki nawet.
  • Okropny 08.03.2016
    Nazareth ja też, ale mi się nie chce. Ale dochodzimy do sedna, czemu ona tak. Zaraz się dowiemy wszystkiego.
  • Urzekł mnie ten bezsens :) szkoda, że dziś taka dobra pogoda na gównoburze. Zostawiam 5 na dobranoc
  • Okropny 08.03.2016
    dzięki. karaluchy pod poduchy, yo
  • elenawest 08.03.2016
    Hehehe, Okropny cudnie ci to wyszło :-P daję ci za to 5
  • Okropny 08.03.2016
    Co mi cudnie wyszło?
  • elenawest 08.03.2016
    Okropny wiersz ci pięknie wyszedł
  • Lotta 08.03.2016
    elenawest za wiersz, czy dyskusję pod nim? ;p ja daję 5 za wszystko.
  • Okropny 08.03.2016
    Fęx! :)
  • Ritha 12.07.2016
    Zabawne, żeby nie powiedzieć... beka xP Dobra głupi żart, a tak serio darowałam sobie lekturę większości komentarzy, nie mam do tego nerwów, a wierszyk fajny :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania