Bezsilność
czas przemija szczęście było blisko
wolnym krokiem także odchodzę
samotny na krętej nowej drodze
dziękując dziś za nic i za to wszystko
zanim zginę jak patyk suchy w popiele
serca po wygaszonym już ognisku
jeszcze ciebie ujrzę w myśli błysku
nim przepadnę jak zakochany pogorzelec
tyle słów pozostało na kartach podartych
a milczenie rani tak bezlitośnie
ostatni kwiat zapomniał o wiośnie
czy dobry sen pamięci będzie wciąż warty
kiedy jak co dzień czeka na mnie posłanie
pozdrowię pająka w nocnej ciszy
chociaż pewnie tego nie usłyszy
w swoim domu na suficie ze mną zostanie
Komentarze (140)
wolnym krokiem także odchodzę - po co to także, zapychacz pod rytm jedynie
samotny na krętej nowej drodze - samotny na drodze - ale trzeba było zapchać, prawda?
dziękując dziś za nic i za to wszystko - tutaj też zapychaczy w bród
zanim zginę jak patyk suchy w popiele
serca po wygaszonym już ognisku
jeszcze ciebie ujrzę w myśli błysku
nim przepadnę jak zakochany pogorzelec - t
tyle słów pozostało na kartach podartych
a milczenie rani tak bezlitośnie
ostatni kwiat zapomniał o wiośnie
czy dobry sen pamięci będzie wciąż warty
kiedy jak co dzień czeka na mnie posłanie
pozdrowię pająka w nocnej ciszy
chociaż pewnie tego nie usłyszy
w swoim domu na suficie ze mną zostanie
I tak właściwie można do końca wytykać zapychacze, tworzone na siłę pod rytm. Rym też banalny, najprostszy, pierwszy wpadający do głowy.
Puenta bez sensu zupełnie. Pozdrowię pająka, który pewnie nie usłyszy, chociaż jest przy peelu? Jak jest, to jak może nie usłyszeć, czy to głuchy pająk?
Ogólnie takie dyrdymały, wiadomo, że chodzi o samotność, ale jest ona ubrana w takie rekwizyty, że bardziej na śmiech niż współczucie zasługuje. Dosłowność aż boli.
czas przemija szczęście było blisko
wolnym krokiem także odchodzę
samotny na krętej nowej drodze
dziękując dziś za nic i za to wszystko
Te wersy w kilku słowach można zmieścić. Po co to rozwlekać i dorabiać zdania do rymu?
a mnie twój brak empatii
wylewność nazywasz zapychaniem (sic !)
od kiedy samotność jest śmieszna
jesteś pierwsza,ktora tak zareagowała na ten wiersz
a czytało go naprawdę wiele osób
nic więcej nie mam ci do powiedzenia
Samotność zawsze jest śmieszna, kiedy ubrana jak strach na wróble, a Ty właśnie tak wystroiłeś swój wiersz. Rekwizyty z okresu romantyzmu, mentalność też, a teraz XXI wiek. Zapomniałeś, przeoczyłeś...
I nie pleć, że ludzie Ciebie czytają... może rodzina, może nawet ta poza granicami kraju, bo nikt, kto zna się choć trochę na poezji nie pochwali tych wypocin, choćbyś wyłaził ze skóry, żeby zaczarować rzeczywistość.
jesteś praktycznie ostatnia,która przeczytała ten wiersz.
--------------------------------------------------------------------------------------
Na jednym portalu ten wiersz doczekał już ponad 500 odsłon.
A tak poza tym to ty pleciesz i tego nie widzisz.
Bo właśnie nawiązanie do Romantyzmu zaczarowało w tym wierszu rzeczywistość.
Retrospekcja to częsty motyw w poezji ale ty wolisz komputery i kosmos.
Twój wybór.
I to byłoby na tyle.
Trzeba się ogarnąć, poczytać czym się różni poezja rymowana od grafomanii. Czy to też za trudne? Lepiej płakusiać?
Coś wymieniła Betti, to powtarzać nie będę.
Oczywiście rytmika leży, a banał pogania banałem.
Zgłaszam to na konkurs VII przeglądu poezji Kółka Gospodyń Wiejskich w Ruchodupkach.
Tam jury to uznani fachowcy z kosmosu i pierwsze miejsce murowane.
A romantycy właśnie płoną ze wstydu i oburzenia za podpinanie podobnych rzeczy do nich.
Nie na was obojgu kończą się tzw. krytycy poezji. W dodatku samozwańczy.
Bo kto by czytał takie pseudorecenzje w dodatku pisane prostackim językiem ?
Będę się musiał tylko poważnie zastanowić czy warto tu cokolwiek jeszcze publikować.
Krytyka literacka wymaga niemniejszej wiedzy ale i umiejętności wysławiania się.
Wylewanie pomyj na czyjś wiersz bo akurat masz zły dzień świadczy o jednym :
nie nadajesz się na recenzenta poezji.
W twoim przypadku potwierdza się sentencja pisarza Chestertona, który powiedział kiedyś, że krytycy to tacy,którzy ponieśli klęskę w sztuce.
Coś w tym musi być bo poetów tak mało za to aż się roi od krytyków,recenzentów i komentatorów.
Tylko ja się rozwinęłam, a Ty stoisz w miejscu. Na dodatek bronisz tego miejsca jak niepodległości. Dlaczego? Ano dlatego, że nie potrafisz pisać inaczej niż - źle. Taki z Ciebie - poeta. We własnym mniemaniu - geniusz. Szkoda jednak, że tylko we własnym...
Jest mi przykro, że można w sposób nieludzki kogoś krzywdzić słowami.
Można napisać jeden komentarz pod utworem, ale czemu mają służyć nawarstwiające się słowa, z których wypływa jeden sens?
Powinna być możliwość blokowania niechcianych gości pod tekstem.
Trochę oczyściłaby się atmosfera na portalu.
Nie wmawiaj mi dziecka w brzuch.
Wszyscy Ci piszą, że to jest słabe, a Ty co robisz? Wszędzie się kłócisz o coś, co jest potępiane przez ludzi, którzy chociaż trochę się znają... Tak chcesz się rozwijać?
Napisałam Ci, co jest źle, a Ty co? Oburzony, bo brak zachwytu, a nad czym tu się zachwycać, jak lepiej piszą dzieciaki z podstawówki. Życzę ogarnięcia.
NIGDY NIE PISZ WSZYSCY -wypowiadanie się za innych jest conajmniej niegrzeczne
PISZ ZA SIEBIE I TYLKO ZA SIEBIE
nie wypaczaj i nie przekręcaj moich wypowiedzi
Ja Ci piszę, co jest źle, a Ty mi o empatii... to mam z litości pisać, że jest dobrze, bo Ty upośledzony, czy jak?
Bo kurczę, ile można?
Proszę przyjąć ze zrozumieniem, że nie każdemu po równo dano.
I nie każdy, w domyśle autor, aplikuje do Poety Roku.
Osoby zalogowane na tym, czy też innym portalu, osoby dorosłe, mające domy, rodziny, obowiązki służbowe, mają czasami pragnienie napisania, co ich cieszy, boli, oburza, ekscytuje, podnieca, denerwuje...
Może komuś, kto tylko czyta przypadną słowa autora do serca i powie: o, tak właśnie myślę, ale nie potrafię wyrazić tego słowami, wiesz to mi się podob, bo czuję podobnie.
Wie Pani, jakie to miłe uczucie, że ktoś zupełnie nam obcy, mieszkający c km od nas myśli i czuje podobnie.
Jeśli nie czujemy podobnie, to musimy z taką lubością to podkreślać? Po kilka razy? Po co?
Jest Pani bezwzględna w swoich ocenach i bardzo mi się to nie podoba.
Może po drugiej stronie jest były motocyklista?
Przykuty do wózka, opuszczony przez przyjaciół o Pani wraz z Pani kolegą napiszą okropne komentarze temu chłopcu, to jest po prostu niewybaczalne.
Proszę o wyrozumiałe komentarze dla laików.
Mniej agresji i presji.
Z poważaniem
K.
Przepraszam, ale jestem zmęczona i trochę znużona.
Pan Misiu M ma schowany wspaniały tautogram. Proszę przeczytać i docenić.
Jeśli Pani potrafi...
Tymczasem.
Pozdrawiam :)
czy głupia zazdrość ?
Bo znam doskonale opinie o moich wierszach, które pisalem 4 lata temu i teraz.
Znowu się spóżniłaś betti. O całe cztery lata.
Bo to ty się nie rozwijasz -zawsze kąsasz nawet jak nie masz racji.
Jakaś awersja do ludzi, którzy nic ci nie zrobili złego.
Czytam komenty do ciebie tutaj.
Ludzie cię nie za bardzo lubią ale ja im się nie dziwię.
ZACZNIJ OD SIEBIE
Za kogo ty mnie uważasz ?
Sam też napisałem trochę takich wierszy.
Ale czy ja nazywam takie wiersze gniotami albo grafomanią ?
Tolerancji zero empatii zero
i ty mówisz,że się rozwinęłaś.
W czym ?
Im ktoś sam pisze nie za dobrze tym więcej krytykuje innych.
Taka bezinteresowna zawiść.
Na przykład:
jest wiersz rymowany i nowy autor na portalu.
Nieważna treść.
Sprawdzamy rytm , jeśli jest to czepiamy się rymów.
Jak są rymy wyszukane to piszemy o zapychakach.
Jak nie ma waty to wyszukujemy rekwizyty.
Na siłę szukamy dziury w całym aby komuś dowalić.
A zajmij się jeden z drugim swoimi wierszami.
Do ugotowania zupy wystarczy jedna kucharka.
I autor ma się potem pod tym podpisać ?
Pod tekstem,z którego prawie nic nie zostało z jego zamyslu ?
wszyscy ? trzy albo dwie osoby ?
Tu są młodzi ludzie, zależy mi, żeby pisali dobrze, nie pozwolę, żebyś grafomanią mieszał im w głowach. Nie ma nic prostszego niż napisać takie wierszyki jak Ty, ale to nie znaczy, że trzeba je pisać.
Nigdy nie będziesz pisał lepiej, ale to nie mój problem. Będę się przyglądała.
cały czas o tym mówisz ?
Uczysz młodych zawiści a to jest jeszcze gorsze od nieudanego wiersza.
Nie napiszę : nie potrafię lepiej tylko : taki mam styl i nie życzę sobie wycierania buzi moimi wierszami.
Międzynarodowe bzdety.
Jeżeli boisz się krytyki - nie wystawiaj, na portalach zawsze się ocenia. Kiedy publikujesz wiersz należy do czytelnika - nie wiedziałeś?
ty nie lubisz pochwał ?
ja masochistą psychicznym nigdy nie byłem.
aniołkiem to ty nie jesteś
Krytykantów na portalach są tłumy a krytyków na palach można zliczyć
pa betti !
Może opublikowaliby twoje wiersze w miedzynarodowym tomie ?
Ale widzę, że na to nie zasługujesz.
jak groch o ścianę
żegnam
ale widać na tobie to nie działa
Własnie tylko o to ci chodzi.
Nie o rzetelną ocenę.
Pisz, pisz, pisz...
Zdecyduj się.
Ja nigdy nie zniżam się w rozmowie do poziomu mojego adwersarza. Dlatego niech sobie pisze co chce.
Wczoraj co prawda podjąłem temat,a że nic nie dociera nie będę się pani Kasiu powtarzał.
W końcu będę miał spokój :)))
To juz w spokoju możesz płodzić swoje gnioty za aprobatą ekspertów.
I kocham swoją chorobę, bo ją znam.
Ty swojej nie widzisz, dlatego jesteś biedny.
Pół tabletki na wiadro wody.
Ty łyknij od pan Kasi patentex.
W sam raz dla takich tuzów poezji i prozy.
Tylko nie byłabym pewna, czy puszczyk odpuści i nie skusi się, by ocenić kolejny pana tekst.
Proszę naostrzyć ołówki w razie czego :)
Jakie talenty - takie doznania będą.
o niebo ciekawszy niż rozmowa z piszczykiem puszczykowskim
dobranoc pani Kasiu
No, co ja zrobię, jak nic nie zrobię...
Będzie wam dobrze, bo poziom ten sam.
I zdecydowanie wolę białą damę, niż jakieś kobiece popłuczyny po kisielu.
Ee nie, przecież te krosty...
Jak jej było? Aaaa, Biała Dama.
Baw się miło. Zatem.
Ty nic z tych rzeczy nie masz.
On tak ma -podnieca go nienawiść do wszystkiego co ludzkie
a te jego wierszyki to albo jakieś stare pisane przed chorobą.
Albo ktoś mu je pisze...
albo biedaczyna cierpi na rozszczepienie osobowości bardzo trudne do leczenia.
Casus tu jest, ale eksperckiego bufona z beztalenciem w tle.
No i ludziem najpierw trzeba być, aby oceniać, czy kocham, co ludzkie.
Nie możesz się biedaku pogodzić jak piszę? I uważaj, bo zaczynasz się ocierać o pomówienie.
Życzę ZDROWIA.
Będę jeszcze długo :)))
Posiedź, to może dasz radę. xD
Czuj Czuj Czuwaj
Przy grobie Nieznanego Poety...
Ten grób, to gdzieś koło grobu uchniętej krosteczki?
Pliiiiiis!
Ok!
zrobić możecie. W oczka piasku nasypać, albo po łbie dać : / Dramat.
czemu mają służyć. No chyba, że to sport taki, ale fajnej by się zapasy w błocie oglądało : )
Co u Ciebie, Pani?
w którym przeważnie Ty rezydujesz, Rozglądałam się, ale w szuwarach cisza i tylko kaczki ; )
z całą pewnością, gorzej, że odwrotnie być by mogło. Tedy czmychniesz w szuwary i tylem Cię
widziała : /
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania