A tu mam małe „ale”. Gdyby rozłożyć ostatnią zwrotkę (bo rozumiem, że słowem to wszystko zrobię, o czym mowa), to wtedy byłoby:
słowem zadam cios
(słowem) uzdrowię lekarstwem
(słowem) nadam ton
(słowem) rozpocznę rozdział
I moje „ale” dotyczy „(słowem) uzdrowię lekarstwem” - albo słowem uzdrowię albo lekarstwem. Lub załatwić to porównaniem: „uzdrowię jak lekarstwem” albo krótko: „uzdrowię”
Ale to tylko moje "ale", a wiersz, bardzo ładny zresztą, jest Twój i zrobisz co zechcesz:)
Anonim17.04.2018
Witaj Nachszon :-) Masz rację,ostatnia zwrotka jest do dopracowania, zgodnie z Twoją sugestią i dzięki za tą podpowiedź ! :-) Bardzo cenna dla jakości tego utworu !
Pozdrawiam i dziękuję za przemiłe odwiedziny ! ;-)
Słowa są jak nasiona. Poddatne na grunt potrafią zaowocować, ale też potrafią zaboleć.
jeden liść zielony na dużym drzewie
pośród wielu żółtych... ładne i daję do myślenia.
Pozdrawiam
Anonim17.04.2018
Wielkie dzięki pasja ! :-) Wybrałaś bardzo ładny fragment, który rzeczywiście rzuca dużo światła na nasze dotychczasowe postrzeganie świata i ludzi...
Dziękuję za wizytę i serdecznie pozdrawiam !
Komentarze (8)
Pozdrawiam, i dziękuję za odwiedzinki :-)
słowem zadam cios
(słowem) uzdrowię lekarstwem
(słowem) nadam ton
(słowem) rozpocznę rozdział
I moje „ale” dotyczy „(słowem) uzdrowię lekarstwem” - albo słowem uzdrowię albo lekarstwem. Lub załatwić to porównaniem: „uzdrowię jak lekarstwem” albo krótko: „uzdrowię”
Ale to tylko moje "ale", a wiersz, bardzo ładny zresztą, jest Twój i zrobisz co zechcesz:)
Pozdrawiam i dziękuję za przemiłe odwiedziny ! ;-)
jeden liść zielony na dużym drzewie
pośród wielu żółtych... ładne i daję do myślenia.
Pozdrawiam
Dziękuję za wizytę i serdecznie pozdrawiam !
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania