bez-wiedza
Dotknęło mnie przekleństwo niewiedzy.
Stąpam po odłamkach dawnych lat
krwawię, wrzeszczę z bólu, lecz
nie słyszy mnie nikt, nawet
sprzątaczka zmywająca
ślady krwi ze ścian
na schodowej
klatce
Dotknęło mnie przekleństwo niewiedzy.
Kłamię, sprzedając dzieciom pornograficzne magazyny
śmieję się, płacą mi cukierkami i lizakami. Ich rodzice
dzwonią na policję, żeby
zgłosić dziewczynę
na żółtym rowerze
Dotknęło mnie przekleństwo niewiedzy.
Łżę, jak sprytna suka. Myślałam, że to komiksy, panie władzo
Powiesiłam się
jak zegar, na
ścianie
bo
Dotknęło mnie przekleństwo niewiedzy.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania