biała plama
Wylałem herbatę na twoją suknię
nie wiedziałem, dlaczego chciałaś mnie zabić
w końcu obie były białe
biała herbata i biała suknia
plamy prawie nie widać
ale ty wybiegłaś z krzykiem do ogrodu
drąc tkaninę
chciałem ci powiedzieć
jeszcze bardziej ją zniszczysz
ale w twoich oczach zobaczyłem
że moja niezdarność to tylko pretekst do rozstania
więc wziąłem resztę szmat
których kupnem wywołałem uśmiech na twej twarzy
oblałem je białym barszczem
po czym wyszedłem z domu
odjechałem daleko
moim transparentnym samochodem
byś nie zauważyła
tej skazy na swym sercu
Komentarze (7)
''chciałem ci powiedzieć
jeszcze bardziej ją zniszczysz'' - to mnie porusza prawie do łez, bo mężczyzna (ale nie każdy jeden, wszakże uogólnienia to byłyby białe plamy) rzekłby pewnie: chciałem ci powiedzieć, że bardzo mnie wkurwiłaś xD.
''odjechałem daleko
moim transparentnym samochodem
byś nie zauważyła
tej skazy na swym sercu'' - to jest bardzo dobry wiersz. Moim zdaniem.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania