Fioletowa Laguna - fajna nazwa xD Co do wypadku to wydaje mi się, że mięśnie mają bardzo dobrą zdolność regeneracji. Gorzej jakby uszkodzona kość albo staw. Z przebicia samego mięśnia powinien raczej wyzdrowieć i przestać kuśtykać.
Te wyliczanie dziewczyn. Prawie jak z piosenki Wilków. Poza tym opisy niebyt rozbudowane i wyszukane. Generalnie zbyt dużo informacji (praktycznie całe życie bohatera) upchnięte w zbyt małej ilości tekstu. Odniosłem wrażenie, zę trochę za szybko wszystko się dzieję. Dużo lepiej by to wyglądało, gdybyś postanowiła wydłużyć nieco ten tekst.
Jak czytałem dalej to muszę przyznać, że trochę śmiechłem. Koleś przeżył trzy lata studiów bez picia? NO zazdroszczę. I pierwszy raz upił się na trzecim roku dopiero? A tak to zawsze odmiawiał kumplom picia z nimi? Wątpię, zęby po takim czasie dalej byli jego kumplami. Bohaterowi urwał się film po trzech browarach?! Trzech?! W dodatku po Lechach? Po trzech piwach nie urywa się film, chyba że wypił je duszkiem. Ale wtedy prędzej by się porzygał, a już zdecydowanie nie dałby rady utrzymać się z żadną laską na kolanach.
Reakcja Kasi też wydała mi się jakaś gwałtowna. Widzi faceta, którego kocha do szaleństwa i są razem od ponad czterech lat, na kolanach u innej i w jeden wieczór pakuje się i wyjeżdża niewiadomo gdzie. Bez słowa, bez próby rozmowy czy chęci wysłuchania jakichkolwiek wyjasnień? Osoba, której zależy na związku tak się nie zachowuje.
Technicznie dobre, stylistycznie też, choć chyba widziałem u Ciebie lepsze rzeczy. Wychwyciłem parę literówek, ale nic co jakoś rzucałoby się w oczy.
4/5 :)
Jeżeli chodzi o te mięśnie, szczerze... No ja nie wiem jak to jest, ale to jest przykład z życia wzięty, moja koleżanka miała przebity mięsień na nodze i kuśtyka, nie jakoś bardzo, ale jednak.
Fajne porównanie do piosenki Wilków, ale tam było ich więcej. Moim zdaniem też jest dużo informacji, ale chciałam go... jakby tak określić.
Oj, co do picia na studiach się nie zgodzę. Mój kolega, z którym wynajmowałam mieszkaniew Toruniu nie pił nic przez pierwsze trzy lata i miał pełno kolegów. Jakby nie patrzeć, jeżeli ktoś w ogóle nie pije i ma słabą głowę, to jest taka możliwość, że urwie mu się film, ale mi chodziło bardziej o to, że wypił trzy, potem przestał liczyć, aż w końcu urwał mu się film, ale owszem, nie jest to dosadnie napisane i można zrozumieć to tak, jak zrozumiałeś to Ty.
Ja kiedyś tak zrobiłam, nie mówie o tym, że miałam taki długi staż związku, ale tak zrobiłam.
Oh, i dziękuję za komentarz. :)
Błędy:
1) Naciskając pedały mojego pojazdu(,) trenowałem zarówno umysł [...]
2) Któregoś pięknego dnia postanowiłem pojechać na przejażdżkę. Droga na wsi była wąska, a oświetlał ją jedynie księżyc. ~ Księżyc świeci w nocy no i skoro on miał 14 lat, to jakim cudem rodzice go puścili?
3) Byłem pewny, że mnie nie widzi, bo jak mógł mnie dostrzec w takiej ciemności. ~ No raczej nie widział, w końcu mowa o samochodzie. No i powinien być pytajnik, bo kończymy pytaniem.
4) Będąc już trochę starszym chłopakiem, chodzącym do liceum(,) zacząłem interesować się dziewczynami. ~ Bo wtrącenie.
5) [...] ponieważ ze mnie żaden był tancerz [...] ~ Nie brzmi. :/
6) Rozstaliśmy się po kilku miesiącach, gdyż na jednej z imprez poznała chłopaka [...] ~ Powtórzenie gdyż.
7) [...] a długie nosi prowadziły wprost do nieba. ~ nogi.
8) [...] a rozstając się od razu dostawałem od niej sms’a. ~ SMS-a.
9) Inaczej zupełnie było [...] ~ W Yody stylu inwersja jest to.
10) Przysiadłem się do niej i od razu wiedziałem, że jest wyjątkowa. ~ Była, by uniknąć zmiany czasu.
11) [...] że dostałem się na tą samą uczelnię [...] ~ tę.
12) [...] jakbym pił napój czekoladowy, rzecz biorąc, mój ulubiony. ~ rzecz biorąc? Proszę o wyjaśnienie.
13) Miałem dwadzieścia trzy nieodebrane połączenia od Kaśki i jeszcze więcej sms’ów. ~ SMS-ów.
14) Wchodząc do kuchni(,) zauważyłem stojącą przy zlewie dziewczynę.
15) Pamiętam(,) jak wielkie było moje zdziwienie, gdy wchodząc do domu(,) zastałem puste półki tam, gdzie uprzednio leżały jej rzeczy. ~ Kaśka to cicha i spokojna dziewczyna, ale jak jeden raz nie wrócisz do domu i nie będziesz odbierał telefonów, a przy okazji śmiałeś mieć inną dziewczynę ZANIM się poznaliście, no to sorry, ale z nami koniec. Moim zdaniem jej charakter nie pozwoliłby jej na takie kroki, a przynajmniej nie aż tak szybko.
16) Nie wiedziałem(,) skąd wzięła to zdjęcie, jak znalazła się w jego posiadaniu [...] ~ Brak mi tu spójnika, ale to raczej moje "widzi mi się".
17) Piwem nie mogłem się dobrze upić i za dużo było mi go w tym celu potrzeba. ~ Wgryźmy się w to zdanie. Bohater nie może upić się piwem. To możliwe, może być tak drogie, że kasy mu nie starcza na dostateczną ilość czy coś w tym rodzaju. Potem jednak dowiadujemy się, że może to zrobić, ale jest to nieopłacalne. Czyli zdanie przeczy samemu sobie.
18) [...] co zaskutkowało tym [...] ~ poskutkowało lub za skutkowało.
19) [...] że moja cała nauka poszła na marnę [...] ~ marne; ponownie nie pasuje mi szyk.
20) Mając trzydzieści dwa lata(,) straciłem ojca.
21) Wracając do domu(,) wstąpiłem do pobliskiego baru.
22) [...] gdy obudziłem się następnego dnia(,) z głośników leciały słowa:
23) Ba, sam sobie nie wierzyłem, no bo jak z dnia na dzień mogłem rzucić to, co tak bardzo kochałem, co dawało mi wewnętrzny spokój. ~ Pytajnik.
24) W obydwu przypadkach jest to bardzo, ale to bardzo fatalne zaurocznie ~ Brak kropki.
Pseudo błędy:
1) — Była to jedna z moich największych, a zarazem najgorsza miłość, jaką kiedykolwiek przechodziłem. ~ Lampka alarmowa. Fatalna miłość to nie fatalne zauroczenie.
2) Nie dane mi było długo być zakochanym [...] ~ I znowu, zakochanie się to nie jest zauroczeniem.
3) Czemu fioletowa Laguna? Kolor wziął się od kolory roweru, ale skąd laguna? To nie ma związku z rowerem, więc brak mi wyjaśnienia.
4) [...] który skradł jej serce swoim stylem poruszania się. ~ Się nie powinno znajdować się na początku zdania. Proponuję: który skradł jej serce tym, jak się poruszał.
5) [...] brązowe włosy związane w luźny kucyk delikatnie opadały na jej czoło [...] ~ Albo nie wiem, czym jest kucyk, albo to trochę za "duża" fryzura, by można było czytać książkę, gdy opadnie Ci na czoło.
6) Wódka była moim młodzieńczym zauroczeniem [...] ~ Nie, wieloletnie uzależnienie a pewno nie może być porównane z zauroczeniem.
Całokształt:
Często zdania bywały za krótkie, a szyk słów mi nie pasował. No i nie uznałbym Ci tematu, bo jak dla mnie praca skupia się na opowiadaniu o życiu bohatera, ewentualnie uzależnieniu od picia, co nie jest zauroczeniem. Na szczęście ma nota jest wolna od tego i mogę rzec, że ciekawie się czytało, acz brakło mi opisu bohatera. Samo bycie przystojnym nie wystarczy.
Pomysł:
Ot, zwierzenia alkoholika. Nie wypowiadam się, bo nie za bardzo umiem ubrać to w słowa. Masa sprzecznych uczuć na relacji "Sztampa-niesztampa".
Daję trzy, bo raz, że zachwytu nie było (dlatego nie ma 5), a dwa, że ten szyk... (dlatego nie ma 4).
Pojechał na przejażdzkę w dzień, ale wracał wieczorem, gdy było już ciemno. Nie określiłam, jaka była to pora roku, więc mogłabyć równie dobrze 16, akcja rozgrywała się w zimie.
Owszem, nie dodałam zaznaczenia, że kierowca, i wyszło, że samochód, ale pytajnika nie powinno być, bo to jest stwierdzenie. Nie wchodz do mojej głowy i nie przerabiaj mi tekstu.
Jakim Yody stylu? wtf???
11) [...] że dostałem się na tą samą uczelnię [...] ~ tę. - nie, bo tą! - przykład: Więc:
Kocham tę osobę
Ale
kocham się z tą osobą - chodzi o to, że jeżeli wyraz kończy się na ą to piszemy tą, a jeżeli na ę to piszemy tę :)
12. yM, nie wiem jak to wyjaśnić, ale jest to wtrącenie... mogłabym to zastąpić np. rzecz jasna, mówiąc jaśniej.
19. No to jakbyś to inaczej napisał? Bo dla mnie to zdanie jest okej.
23, znow, to nie jest pytanie. Jakbym to powiedziała, wiedziałbyś jak to brzmi.
24, Kurde, dobra przyznaję, masakra. Skopiowałam bez kropy xd
1. Dla mnie miłość a zauroczenie to to samo.
2. to samo.
3. A czy jak nazywasz dziecko, dlaczego Michał, dlaczego Kaśka? Dajesz tak, jak ci się podoba, a rzecz możesz nazwać tak, jak ci się podoba.Wieć, po jakiego Ci wyjaśnienie.
4. Tak się nie znajduje się na początku zdania i sam robisz błąd oceniając moją pracę :)
6. Sakal, nic ci nie pasuje.
Ty często byś nie uznawał tematu, z tego co zauważyam.:) Ale właśnie, ty nie oceniasz, no cóż... :) A jeżeli inni go nie uznają to trudo, interpretacja dowolna.
Okej cofam to z punktem 11, bo w sumie powiedziałaś to samo co ja, ale Sakal generalnie miał rację. Dostałam się na tę uczelnię jest poprawnie, bo uczelnię jest w bierniku.
11) Piszemy ta uczelnię. Ta w bierniku, który zastosowałaś, przechodzi na tę.
19) że cała moja nauka poszła na marne.
23) Ile masz lat? Znasz odpowiedź, to nie pytanie.
4) Kom =/= opowiadanie. :)
6) Wynika z punktu 1 pseudo błędów. Uzależnienie to toksyczna miłość, a toksyczne zauroczenie to moment wchodzenia w nie. Tu było to pierwsze upicie się.
"chodzi o to, że jeżeli wyraz kończy się na ą to piszemy tą, a jeżeli na ę to piszemy tę" - ale to jest bzdura. Nie ma takiej reguły. Tu chodzi o przypadki.
Yoda to bohater Gwiezdnych wojen (Konkretnie Jedi, czy jak to się pisze) mający w zwyczaju zmieniać szyk wyrazów na nieprawidłowy. No wiesz, nie powie na przykład, a przykład na.
Slugalegionu , nie nieprawidłowy. To co on robi to jest szyk końcowy. W niemieckim dosyć ważne. W polskim się nie używa.
Poza tym patyy, nie pisz że miłość to dla ciebie to samo, co zauroczenie. Bo to nie jest to samo. Nie negujmy ogólnie przyjętych faktów, proszę.
A co do tę tą. To jak masz kogo?co? na uczelnię dajesz tę. Ja kmasz z kim?z czym? z uczelnią to dajesz tą
Slugalegionu Po raz kolejny już Ci mówię, że nie potrafię Ci tego opisać, kurde no, zejdź ze mnie. I przestańmy już spamować, bo znowu pełno komentarzy pod moim postem.
Numizmat I znów żle się wyraziłam. Do człowieka miłość i zauroczenie to nie to samo, ale jeżeli chodzi o zwierzęta np, to człowiek bardziej jest zauroczony niż kocha, a mówi, że kocha. Tak samo jakieś rzeczy, np rower - nie można go kochać, jest to zauroczenie, czyli, jak dla mnie, zafascynowanie czymś, tak samo jest z alkohole. Mówi się, że jest to miłość, ale tak naprawdę można bez niej żyć więc jest zwykłym zauroczeniem. Takie jest moje, podkreślam, moje zdanie, więc każdy może sądzić inaczej, ale jak już wiecie, ja się z wami nigdy nie zgodzę i zawsze będę bronić swojego zdania, bo tak jestem nauczona, żeby nie dać się nikomu zjeść, tzn. żeby inni swoim zdaniem nie wpływali na moje. Ale wy możecie sobie sądzić jak chcecie i ja na to również nie zamierzam wpływać, po prostu bronię swoich poglądów, a teraz proszę, nie spamujmy.
patyy, ja nie mam nic przeciw bronieniu swoich poglądów. Ale wiesz... Czasami można z tym przesadzić, pamiętaj o tym. Wiele ludzi, którzy tak zaciekle bronią swoich poglądów, które są błędne albo głupie, wychodzi po prostu na idiotów (Absolutnie nie twierdzę, że tak jest w Twoim przypadku.) Zalecam jednak ostrożność. Czasami lepiej jest przyznać innym rację, bo tak się może składa, ze akurat ją mają :)
(alo alo
tĘ samą uczelniĘ
Ichi też to często robi na takiej zasadzie, tylko trzeba spojrzeć na właściwe słowo
no, to Ichi tak tylko wtrącić chciała...)
Jest 00.05, wiec mogę pisać co mi tylko się chce. Napiszę tak. Świetne opowiadanie. Idealnie wstrzeliłaś się w temat :) Ocenę dam może jutro, bo nie przeczytałam jeszcze tekstu Ef. Pozdrawiam :)
Błędy:
1. Naciskając pedały mojego pojazdu(,) trenowałem zarówno umysł, jak i ciało, które było dość umięśnione, jak na tak młodego chłopca.
2. Będąc już trochę starszym chłopakiem, chodzącym do liceum(,) zacząłem interesować się dziewczynami.
3. Chodziła sama, ponieważ ze mnie żaden był tancerz, gdyż moja noga nie pozwalała na wyczyny na parkiecie. Rozstaliśmy się po kilku miesiącach, gdyż na jednej z imprez poznała chłopaka, który skradł jej serce swoim stylem poruszania się. – Powtórzenie gdyż.
4. Jej uroda była powalająca, długie blond włosy sięgały za jej jędrny tyłeczek, niebieskie oczy wyglądały zawsze na roześmiane, a długie nosi prowadziły wprost do nieba. – nogi
5. Do dziś pamiętam jej uśmiech na twarzy, gdy oznajmiłem, że dostałem się na tą samą uczelnię, co ona. – tę samą uczelnię.
6. Wchodząc do kuchni(,) zauważyłem stojącą przy zlewie dziewczynę.
7. Pamiętam(,) jak wielkie było moje zdziwienie, gdy wchodząc do domu(,) zastałem puste półki tam, gdzie uprzednio leżały jej rzeczy.
8. Nie wiedziałem(,) skąd wzięła to zdjęcie, (…)
9. Mając trzydzieści dwa lata(,) straciłem ojca.
10. Wracając do domu(,) wstąpiłem do pobliskiego baru.
11. W obydwu przypadkach jest to bardzo, ale to bardzo fatalne zaurocznie - Nie ma kropki.
Pomysł:
Coż, nie spodziewałbym się takiej interpretacji tematu, ale spodobał mi się. Jako, że temat nie należy do bardzo wymyślnych, można powiedzieć, że Twój sposób przedstawienia go, bardzo mi się spodobał. Nie jest banalny, ale też interesująco przedstawiony. Zauroczenie do alkoholu, również nazywane miłością wpadło w mój gust. Fajne było porównanie, które zastosowałaś na końcu.
Całokształt:
Pomijając błędy, to pomysł, jak już wspomniałem, spodobał mi się. Ładnie przedstawione, nie rozpisane i brak niedosytu. Mogłaś trochę bardziej rozpisać moment zatapiania się w alkoholu, ale ogólnie kupuję Twój pomysł.
Temat dodatkowy był, ale mi go mało.
Błędy: 8
Pomysł: 8,5
Całokształt: 8
Temat dodatkowy: 3.5
tematu, ale spodobał mi się. Jako, że temat nie należy do bardzo wymyślnych, można powiedzieć, że Twój sposób przedstawienia go, bardzo mi się spodobał. - powtórzenie:)
A tak poważnie, to bardzo dziękuję za poświęcony mi czas i cieszę się, że Ci się spodobało. Nie mysłałam, że tak od razu dostanę pierwszą ocenę, ale widać, że rzetelny z ciebie chłopak. Dzięki jeszcze raz. :)
Błędy: 8.5/10
Jakiś przecinek, drobne niedociągnięcia.
Pomysł: 10/10
Dałam 10 z myślą o alkoholu. Wcześniej pisałaś o jakimś innym zauroczeniu, ale jego nie brałam pod uwagę. Szczerze, podając temat nawet nie pomyślałam, że może komuś wpaść taki pomysł do głowy, a uważam, że to jest idealne pole do popisu. Podobało mi się wplecenie piosenki Ryśka.
Całokształt: 8/10
Choć temat wymyśliłaś świetny, jednak brakowało mi czegoś mocnego, co pokazałoby, że alkohol zawładnął bohaterem. Dobrze się czytało i zrobiłam to z przyjemnością.
Błędy:
1) ,,Naciskając pedały mojego pojazdu trenowałem zarówno umysł” - przecinek przed ,,trenowałem”;
2) ,,gdy nagle z zakrętu wyjechał samochód” - mówi/pisze się ,,zza zakrętu”;
3) ,,Mój rower był cały potłuczony, a w moją łydkę wbity został kawałek drutu” - tu właściwie jako takiego błędu nie ma, ale powtórzenie ,,mój/moją” trochę rzuca się w oczy;
4) ,,Będąc już trochę starszym chłopakiem, chodzącym do liceum zacząłem interesować się dziewczynami” - ,,chodzącym do liceum” bardziej mi tu pasuje na wtrącenie;
5) ,,Chodziła sama, ponieważ ze mnie żaden był tancerz, gdyż moja noga nie pozwalała na wyczyny na parkiecie. Rozstaliśmy się po kilku miesiącach, gdyż na jednej z imprez poznała chłopaka, który skradł jej serce swoim stylem poruszania się” - powtórzenie ,,gdyż”;
6) ,,a długie nosi prowadziły wprost do nieba” - chyba ,,nogi”;
7) ,,a rozstając się od razu dostawałem od niej sms’a” - przecinek przed ,,od razu”;
8) ,,Nie mogłem myśleć o niczym, prócz niej” - ten przecinek nie jest potrzebny;
9) ,,dostałem się na tą samą uczelnię, co ona” - ,,tę”;
10) ,,jakbym pił napój czekoladowy, rzecz biorąc, mój ulubiony” - myślę, że to ,,rzecz biorąc” powinnaś jakoś zamienić. Nie oznacza to czegoś w stylu ,,oczywiście” czy ,,rzecz jasna”, jak to wyjaśniałaś;
11) ,,Wchodząc do kuchni zauważyłem stojącą przy zlewie dziewczynę” - przecinek przed ,,zauważyłem”;
12) ,,Pamiętam jak wielkie było moje zdziwienie, gdy wchodząc do domu zastałem puste półki tam, gdzie uprzednio leżały jej rzeczy” - przecinek po ,,pamiętam” i przed ,,zastałem”;
13) ,,Nie wiedziałem skąd wzięła to zdjęcie” - przecinek przed ,skąd”;
14) ,,Moje próby skontaktowania czy też spotkania się z nią spełzały na niczym” - w tej formie ,,czy też spotkania się z nią” pasuje tu bardziej jako wtrącenie;
15) ,,Wódka zaś miała gorzki smak, który był tak samo ohydy, jak moje życie” - ,,ohydny”;
16) ,,cała nauka poszła na marnę” - ,,marne”;
17) ,,Mając trzydzieści dwa lata straciłem ojca.” - przecinek przed ,,straciłem”;
18) ,,Wracając do domu wstąpiłem do pobliskiego baru” - przecinek przed ,,wstąpiłem”;
19) ,,gdy obudziłem się następnego dnia z głośników leciały słowa” - przecinek po ,,dnia”;
20) ,,taką, jak podjąłem tamtego dnia” - ,,jaką”;
21) ,,W obydwu przypadkach jest to bardzo, ale to bardzo fatalne zaurocznie” - ,,zauroczenie”, na końcu kropka;
Sprawy takie jak szyk należą do inwencji autora i o ile wszystko nie wygląda naprawdę źle, inwersje mi nie przeszkadzają. Świadczy to po prostu o indywidualnym stylu, a nie o niepoprawności.
Błędy: 7,5/10
Pomysł:
Według mnie Twoja koncepcja pasuje do tematu. Nawet pomijając samo hasło, można by było domyślić się tego, ponieważ sama historia o tym świadczy. Nie były to dwa słowa wplecione tyko w tekst, ale naprawdę wydarzenia cały czas dążyły do tego ,,punktu odniesienia”. Tak więc pomysł mi się podobał, został przedstawiony w ciekawy, niebanalny sposób. I na tym chyba skończę tę część komentarza, ponieważ nie potrafię ubrać w słowa niektórych swoich odczuć czy przemyśleń względem opowiadania.
Pomysł: 9/10
Całokształt:
Tekst czytało się lekko i przyjemnie. Nie było z tym trudności. Ładnie przeprowadzona historia od początku do końca, żadnych niedomówień, wszystko spójne i logiczne.
Całość:
No bardzo mi się podobało, ale... ale o tym ale potem. Nie się do czego przyczepić, ale dlaczemu w romansie jest tak mało romansu? Ze dwie dziewczyny i o nich krótko. :C
Pomysł:
Ale jak można zauroczyć się w alko? To niemożliwe.
0
Pomysł dodatkowy:
No bohatera pech prześladował. C: 3
Moni, jeszcze raz chciałabym Ci przekazać, że oceniając bitwę, to ty powinnaś wypisać błędy, a nie wystawiać ocenę na podsawie komentarzy innych, bo to co dla nich jest błędem, nie koniecznie jest nim dla ciebie.
To był romans, romans z alkoholem i wydaje mi się, że jesteś za młoda i nie znasz życia, żeby wiedzieć czym jest zauroczenie się w alkoholu, więc, denerwuje mnie twoje stwierdzenie, że to nie możliwe, bo chcę ci powiedzieć, że jest to możliwe.Ludzie nie kochają tylko siebie czy zwierząt, ale rzeczy i jeżeli ktoś ma problem z alkoholem, to jest takjakby w nim zauroczony, ale co ja ci będę tłumaczyć jesteś za młoda, żeby to zrozumieć, a jeżeli się czegoś nie rozumie, to się na ten temat nie wypowiada.
I to nie miało być o dziewczynach, bo to były tylkokrótkie wtrącenia, chodziło o przedstawienie życia bohatera zanim się stoczył.
Denerwujesz mnie dziewczyno, naprawdę. Ja nie jestem taka miła jak inni, i mam gdzieś twoje buziaczki, które wszystkimw koło wklejasz, bo jest to poniżej poziomu. Jakiegokolwiek.
No i nie rozumiem, bo to uzależnienie. Co ona ma wspólnego z miłością? Ta druga nie rani. No i jak mnie każdy namawiał do Bitew, to czemu teraz każesz mi od nich się odwalić? :C
No, ale skoro inni wypisali błedy, po co ja mam to robić? :C I tak podam te same. :C Niech będzie:
Bitwa literacka - Fatalne zauroczenie
inna kreseczka niż w tekście. C: Hi hi hi, ładnie zaczynam. C: Wyjdę na hejterkę, co?
— Była to jedna z moich największych, a zarazem najgorsza miłość, jaką kiedykolwiek przechodziłem.
liczba mnoga a tu pojedyncza. C:
Niejednokrotnie jeździłem na przejażdżki do pobliskiego lasu, aby uniknąć spotkania i rozmowy z kimś, z kim nie chciałem się zobaczyć.
Hi hi hi. C: Niech nie udaje, on po prostu lubi lasy. C: No bo mógłby zostać w domu lub powiedzieć coś o lekcjach. C:
Naciskając pedały mojego pojazdu trenowałem zarówno umysł, jak i ciało, które było dość umięśnione, jak na tak młodego chłopca.
No to był normalny, czy wysportowany? C:
Fioletowa Laguna, bo tak nazywałem mojego górala, była pierwszą moją miłością.
Powtórzenie. C:
Mój rower był cały potłuczony, a w moją łydkę wbity został kawałek drutu.
Moja łydka napierdala jak cholera i leci mnóstwo krwi, ale i tak spojrzę na rower. C: Hi hi hi. C: Masz buzi, bo to takie moje czepialstwo. :*
a długie nosi prowadziły wprost do nieba.
Literówka. C:
z przerażeniem stwierdziłem, że to Anka, moja była.
Piszesz dla złotych rybek, bo już było o tym, że Anka a status ex. C:
Jak można kogoś opuścić, bo kiedyś miał dziewczynę? C: Hi hi hi, miało to mnie wzruszyć, a jedynie mnie rozśmieszyło. C:
Kiedy on kogoś ranił? Jak dotąd to on był raniony. :C
No i zmieniam moją ocenę na 4, bo jednak rzucają mi się w oczy, skoro tyle zebrałam pobierznym czytaniem. C:
Zmienię ocenę pomysłu na jeden, bo opisałaś toksyczną miłość do wódy, nie zauroczenie nią. Ale uznaję, bo są te dziewczyny. C:
I trzy buziaki, tak poza Bitwą. :* :* :*
Błędy: Było ich podobnie jak u sługi, nie przeszkadzały mi, kilka przecinków ci umknęło, ale nie mogę tego podważać, ponieważ i ja mam z tym problem, więc tak oto zostawiam ocenę, jaką zostawiam.
Pomysł: Podobało mi się, ponieważ gustuję w opowiadaniach o narkomanach, a to w sumie jest podobne do uzależnienia o narkomanii, więc nie mam nic przeciwko. Było wiele fatalnych zauroczeń czy też miłostek.
Całokształt. No cóż mogę rzecz, jest świetne wszystko, więc z chęcią przeczytałabym kontynuację tego opko, więc jeżeli tylko będzie,naprawdę wbiję do ciebie i z chęcią przeczytam, co tam wytworzyłaś.
Komentarze (53)
Te wyliczanie dziewczyn. Prawie jak z piosenki Wilków. Poza tym opisy niebyt rozbudowane i wyszukane. Generalnie zbyt dużo informacji (praktycznie całe życie bohatera) upchnięte w zbyt małej ilości tekstu. Odniosłem wrażenie, zę trochę za szybko wszystko się dzieję. Dużo lepiej by to wyglądało, gdybyś postanowiła wydłużyć nieco ten tekst.
Jak czytałem dalej to muszę przyznać, że trochę śmiechłem. Koleś przeżył trzy lata studiów bez picia? NO zazdroszczę. I pierwszy raz upił się na trzecim roku dopiero? A tak to zawsze odmiawiał kumplom picia z nimi? Wątpię, zęby po takim czasie dalej byli jego kumplami. Bohaterowi urwał się film po trzech browarach?! Trzech?! W dodatku po Lechach? Po trzech piwach nie urywa się film, chyba że wypił je duszkiem. Ale wtedy prędzej by się porzygał, a już zdecydowanie nie dałby rady utrzymać się z żadną laską na kolanach.
Reakcja Kasi też wydała mi się jakaś gwałtowna. Widzi faceta, którego kocha do szaleństwa i są razem od ponad czterech lat, na kolanach u innej i w jeden wieczór pakuje się i wyjeżdża niewiadomo gdzie. Bez słowa, bez próby rozmowy czy chęci wysłuchania jakichkolwiek wyjasnień? Osoba, której zależy na związku tak się nie zachowuje.
Technicznie dobre, stylistycznie też, choć chyba widziałem u Ciebie lepsze rzeczy. Wychwyciłem parę literówek, ale nic co jakoś rzucałoby się w oczy.
4/5 :)
Fajne porównanie do piosenki Wilków, ale tam było ich więcej. Moim zdaniem też jest dużo informacji, ale chciałam go... jakby tak określić.
Oj, co do picia na studiach się nie zgodzę. Mój kolega, z którym wynajmowałam mieszkaniew Toruniu nie pił nic przez pierwsze trzy lata i miał pełno kolegów. Jakby nie patrzeć, jeżeli ktoś w ogóle nie pije i ma słabą głowę, to jest taka możliwość, że urwie mu się film, ale mi chodziło bardziej o to, że wypił trzy, potem przestał liczyć, aż w końcu urwał mu się film, ale owszem, nie jest to dosadnie napisane i można zrozumieć to tak, jak zrozumiałeś to Ty.
Ja kiedyś tak zrobiłam, nie mówie o tym, że miałam taki długi staż związku, ale tak zrobiłam.
Oh, i dziękuję za komentarz. :)
1) Naciskając pedały mojego pojazdu(,) trenowałem zarówno umysł [...]
2) Któregoś pięknego dnia postanowiłem pojechać na przejażdżkę. Droga na wsi była wąska, a oświetlał ją jedynie księżyc. ~ Księżyc świeci w nocy no i skoro on miał 14 lat, to jakim cudem rodzice go puścili?
3) Byłem pewny, że mnie nie widzi, bo jak mógł mnie dostrzec w takiej ciemności. ~ No raczej nie widział, w końcu mowa o samochodzie. No i powinien być pytajnik, bo kończymy pytaniem.
4) Będąc już trochę starszym chłopakiem, chodzącym do liceum(,) zacząłem interesować się dziewczynami. ~ Bo wtrącenie.
5) [...] ponieważ ze mnie żaden był tancerz [...] ~ Nie brzmi. :/
6) Rozstaliśmy się po kilku miesiącach, gdyż na jednej z imprez poznała chłopaka [...] ~ Powtórzenie gdyż.
7) [...] a długie nosi prowadziły wprost do nieba. ~ nogi.
8) [...] a rozstając się od razu dostawałem od niej sms’a. ~ SMS-a.
9) Inaczej zupełnie było [...] ~ W Yody stylu inwersja jest to.
10) Przysiadłem się do niej i od razu wiedziałem, że jest wyjątkowa. ~ Była, by uniknąć zmiany czasu.
11) [...] że dostałem się na tą samą uczelnię [...] ~ tę.
12) [...] jakbym pił napój czekoladowy, rzecz biorąc, mój ulubiony. ~ rzecz biorąc? Proszę o wyjaśnienie.
13) Miałem dwadzieścia trzy nieodebrane połączenia od Kaśki i jeszcze więcej sms’ów. ~ SMS-ów.
14) Wchodząc do kuchni(,) zauważyłem stojącą przy zlewie dziewczynę.
15) Pamiętam(,) jak wielkie było moje zdziwienie, gdy wchodząc do domu(,) zastałem puste półki tam, gdzie uprzednio leżały jej rzeczy. ~ Kaśka to cicha i spokojna dziewczyna, ale jak jeden raz nie wrócisz do domu i nie będziesz odbierał telefonów, a przy okazji śmiałeś mieć inną dziewczynę ZANIM się poznaliście, no to sorry, ale z nami koniec. Moim zdaniem jej charakter nie pozwoliłby jej na takie kroki, a przynajmniej nie aż tak szybko.
16) Nie wiedziałem(,) skąd wzięła to zdjęcie, jak znalazła się w jego posiadaniu [...] ~ Brak mi tu spójnika, ale to raczej moje "widzi mi się".
17) Piwem nie mogłem się dobrze upić i za dużo było mi go w tym celu potrzeba. ~ Wgryźmy się w to zdanie. Bohater nie może upić się piwem. To możliwe, może być tak drogie, że kasy mu nie starcza na dostateczną ilość czy coś w tym rodzaju. Potem jednak dowiadujemy się, że może to zrobić, ale jest to nieopłacalne. Czyli zdanie przeczy samemu sobie.
18) [...] co zaskutkowało tym [...] ~ poskutkowało lub za skutkowało.
19) [...] że moja cała nauka poszła na marnę [...] ~ marne; ponownie nie pasuje mi szyk.
20) Mając trzydzieści dwa lata(,) straciłem ojca.
21) Wracając do domu(,) wstąpiłem do pobliskiego baru.
22) [...] gdy obudziłem się następnego dnia(,) z głośników leciały słowa:
23) Ba, sam sobie nie wierzyłem, no bo jak z dnia na dzień mogłem rzucić to, co tak bardzo kochałem, co dawało mi wewnętrzny spokój. ~ Pytajnik.
24) W obydwu przypadkach jest to bardzo, ale to bardzo fatalne zaurocznie ~ Brak kropki.
Pseudo błędy:
1) — Była to jedna z moich największych, a zarazem najgorsza miłość, jaką kiedykolwiek przechodziłem. ~ Lampka alarmowa. Fatalna miłość to nie fatalne zauroczenie.
2) Nie dane mi było długo być zakochanym [...] ~ I znowu, zakochanie się to nie jest zauroczeniem.
3) Czemu fioletowa Laguna? Kolor wziął się od kolory roweru, ale skąd laguna? To nie ma związku z rowerem, więc brak mi wyjaśnienia.
4) [...] który skradł jej serce swoim stylem poruszania się. ~ Się nie powinno znajdować się na początku zdania. Proponuję: który skradł jej serce tym, jak się poruszał.
5) [...] brązowe włosy związane w luźny kucyk delikatnie opadały na jej czoło [...] ~ Albo nie wiem, czym jest kucyk, albo to trochę za "duża" fryzura, by można było czytać książkę, gdy opadnie Ci na czoło.
6) Wódka była moim młodzieńczym zauroczeniem [...] ~ Nie, wieloletnie uzależnienie a pewno nie może być porównane z zauroczeniem.
Całokształt:
Często zdania bywały za krótkie, a szyk słów mi nie pasował. No i nie uznałbym Ci tematu, bo jak dla mnie praca skupia się na opowiadaniu o życiu bohatera, ewentualnie uzależnieniu od picia, co nie jest zauroczeniem. Na szczęście ma nota jest wolna od tego i mogę rzec, że ciekawie się czytało, acz brakło mi opisu bohatera. Samo bycie przystojnym nie wystarczy.
Pomysł:
Ot, zwierzenia alkoholika. Nie wypowiadam się, bo nie za bardzo umiem ubrać to w słowa. Masa sprzecznych uczuć na relacji "Sztampa-niesztampa".
Daję trzy, bo raz, że zachwytu nie było (dlatego nie ma 5), a dwa, że ten szyk... (dlatego nie ma 4).
Owszem, nie dodałam zaznaczenia, że kierowca, i wyszło, że samochód, ale pytajnika nie powinno być, bo to jest stwierdzenie. Nie wchodz do mojej głowy i nie przerabiaj mi tekstu.
Jakim Yody stylu? wtf???
11) [...] że dostałem się na tą samą uczelnię [...] ~ tę. - nie, bo tą! - przykład: Więc:
Kocham tę osobę
Ale
kocham się z tą osobą - chodzi o to, że jeżeli wyraz kończy się na ą to piszemy tą, a jeżeli na ę to piszemy tę :)
12. yM, nie wiem jak to wyjaśnić, ale jest to wtrącenie... mogłabym to zastąpić np. rzecz jasna, mówiąc jaśniej.
19. No to jakbyś to inaczej napisał? Bo dla mnie to zdanie jest okej.
23, znow, to nie jest pytanie. Jakbym to powiedziała, wiedziałbyś jak to brzmi.
24, Kurde, dobra przyznaję, masakra. Skopiowałam bez kropy xd
1. Dla mnie miłość a zauroczenie to to samo.
2. to samo.
3. A czy jak nazywasz dziecko, dlaczego Michał, dlaczego Kaśka? Dajesz tak, jak ci się podoba, a rzecz możesz nazwać tak, jak ci się podoba.Wieć, po jakiego Ci wyjaśnienie.
4. Tak się nie znajduje się na początku zdania i sam robisz błąd oceniając moją pracę :)
6. Sakal, nic ci nie pasuje.
Ty często byś nie uznawał tematu, z tego co zauważyam.:) Ale właśnie, ty nie oceniasz, no cóż... :) A jeżeli inni go nie uznają to trudo, interpretacja dowolna.
19) że cała moja nauka poszła na marne.
23) Ile masz lat? Znasz odpowiedź, to nie pytanie.
4) Kom =/= opowiadanie. :)
6) Wynika z punktu 1 pseudo błędów. Uzależnienie to toksyczna miłość, a toksyczne zauroczenie to moment wchodzenia w nie. Tu było to pierwsze upicie się.
23. To co innego, jakbyś widział jak to czytam, to byś nie uznał tego za pytanie.xd
23) W takim razie wytłumacz, jak to czytasz.
Poza tym patyy, nie pisz że miłość to dla ciebie to samo, co zauroczenie. Bo to nie jest to samo. Nie negujmy ogólnie przyjętych faktów, proszę.
A co do tę tą. To jak masz kogo?co? na uczelnię dajesz tę. Ja kmasz z kim?z czym? z uczelnią to dajesz tą
tĘ samą uczelniĘ
Ichi też to często robi na takiej zasadzie, tylko trzeba spojrzeć na właściwe słowo
no, to Ichi tak tylko wtrącić chciała...)
1. Naciskając pedały mojego pojazdu(,) trenowałem zarówno umysł, jak i ciało, które było dość umięśnione, jak na tak młodego chłopca.
2. Będąc już trochę starszym chłopakiem, chodzącym do liceum(,) zacząłem interesować się dziewczynami.
3. Chodziła sama, ponieważ ze mnie żaden był tancerz, gdyż moja noga nie pozwalała na wyczyny na parkiecie. Rozstaliśmy się po kilku miesiącach, gdyż na jednej z imprez poznała chłopaka, który skradł jej serce swoim stylem poruszania się. – Powtórzenie gdyż.
4. Jej uroda była powalająca, długie blond włosy sięgały za jej jędrny tyłeczek, niebieskie oczy wyglądały zawsze na roześmiane, a długie nosi prowadziły wprost do nieba. – nogi
5. Do dziś pamiętam jej uśmiech na twarzy, gdy oznajmiłem, że dostałem się na tą samą uczelnię, co ona. – tę samą uczelnię.
6. Wchodząc do kuchni(,) zauważyłem stojącą przy zlewie dziewczynę.
7. Pamiętam(,) jak wielkie było moje zdziwienie, gdy wchodząc do domu(,) zastałem puste półki tam, gdzie uprzednio leżały jej rzeczy.
8. Nie wiedziałem(,) skąd wzięła to zdjęcie, (…)
9. Mając trzydzieści dwa lata(,) straciłem ojca.
10. Wracając do domu(,) wstąpiłem do pobliskiego baru.
11. W obydwu przypadkach jest to bardzo, ale to bardzo fatalne zaurocznie - Nie ma kropki.
Pomysł:
Coż, nie spodziewałbym się takiej interpretacji tematu, ale spodobał mi się. Jako, że temat nie należy do bardzo wymyślnych, można powiedzieć, że Twój sposób przedstawienia go, bardzo mi się spodobał. Nie jest banalny, ale też interesująco przedstawiony. Zauroczenie do alkoholu, również nazywane miłością wpadło w mój gust. Fajne było porównanie, które zastosowałaś na końcu.
Całokształt:
Pomijając błędy, to pomysł, jak już wspomniałem, spodobał mi się. Ładnie przedstawione, nie rozpisane i brak niedosytu. Mogłaś trochę bardziej rozpisać moment zatapiania się w alkoholu, ale ogólnie kupuję Twój pomysł.
Temat dodatkowy był, ale mi go mało.
Błędy: 8
Pomysł: 8,5
Całokształt: 8
Temat dodatkowy: 3.5
Całość: 24,5/30 i 3,5/5
A tak poważnie, to bardzo dziękuję za poświęcony mi czas i cieszę się, że Ci się spodobało. Nie mysłałam, że tak od razu dostanę pierwszą ocenę, ale widać, że rzetelny z ciebie chłopak. Dzięki jeszcze raz. :)
Jakiś przecinek, drobne niedociągnięcia.
Pomysł: 10/10
Dałam 10 z myślą o alkoholu. Wcześniej pisałaś o jakimś innym zauroczeniu, ale jego nie brałam pod uwagę. Szczerze, podając temat nawet nie pomyślałam, że może komuś wpaść taki pomysł do głowy, a uważam, że to jest idealne pole do popisu. Podobało mi się wplecenie piosenki Ryśka.
Całokształt: 8/10
Choć temat wymyśliłaś świetny, jednak brakowało mi czegoś mocnego, co pokazałoby, że alkohol zawładnął bohaterem. Dobrze się czytało i zrobiłam to z przyjemnością.
Temat dodatkowy: 3/5
Pozdrawiam :)
1) ,,Naciskając pedały mojego pojazdu trenowałem zarówno umysł” - przecinek przed ,,trenowałem”;
2) ,,gdy nagle z zakrętu wyjechał samochód” - mówi/pisze się ,,zza zakrętu”;
3) ,,Mój rower był cały potłuczony, a w moją łydkę wbity został kawałek drutu” - tu właściwie jako takiego błędu nie ma, ale powtórzenie ,,mój/moją” trochę rzuca się w oczy;
4) ,,Będąc już trochę starszym chłopakiem, chodzącym do liceum zacząłem interesować się dziewczynami” - ,,chodzącym do liceum” bardziej mi tu pasuje na wtrącenie;
5) ,,Chodziła sama, ponieważ ze mnie żaden był tancerz, gdyż moja noga nie pozwalała na wyczyny na parkiecie. Rozstaliśmy się po kilku miesiącach, gdyż na jednej z imprez poznała chłopaka, który skradł jej serce swoim stylem poruszania się” - powtórzenie ,,gdyż”;
6) ,,a długie nosi prowadziły wprost do nieba” - chyba ,,nogi”;
7) ,,a rozstając się od razu dostawałem od niej sms’a” - przecinek przed ,,od razu”;
8) ,,Nie mogłem myśleć o niczym, prócz niej” - ten przecinek nie jest potrzebny;
9) ,,dostałem się na tą samą uczelnię, co ona” - ,,tę”;
10) ,,jakbym pił napój czekoladowy, rzecz biorąc, mój ulubiony” - myślę, że to ,,rzecz biorąc” powinnaś jakoś zamienić. Nie oznacza to czegoś w stylu ,,oczywiście” czy ,,rzecz jasna”, jak to wyjaśniałaś;
11) ,,Wchodząc do kuchni zauważyłem stojącą przy zlewie dziewczynę” - przecinek przed ,,zauważyłem”;
12) ,,Pamiętam jak wielkie było moje zdziwienie, gdy wchodząc do domu zastałem puste półki tam, gdzie uprzednio leżały jej rzeczy” - przecinek po ,,pamiętam” i przed ,,zastałem”;
13) ,,Nie wiedziałem skąd wzięła to zdjęcie” - przecinek przed ,skąd”;
14) ,,Moje próby skontaktowania czy też spotkania się z nią spełzały na niczym” - w tej formie ,,czy też spotkania się z nią” pasuje tu bardziej jako wtrącenie;
15) ,,Wódka zaś miała gorzki smak, który był tak samo ohydy, jak moje życie” - ,,ohydny”;
16) ,,cała nauka poszła na marnę” - ,,marne”;
17) ,,Mając trzydzieści dwa lata straciłem ojca.” - przecinek przed ,,straciłem”;
18) ,,Wracając do domu wstąpiłem do pobliskiego baru” - przecinek przed ,,wstąpiłem”;
19) ,,gdy obudziłem się następnego dnia z głośników leciały słowa” - przecinek po ,,dnia”;
20) ,,taką, jak podjąłem tamtego dnia” - ,,jaką”;
21) ,,W obydwu przypadkach jest to bardzo, ale to bardzo fatalne zaurocznie” - ,,zauroczenie”, na końcu kropka;
Sprawy takie jak szyk należą do inwencji autora i o ile wszystko nie wygląda naprawdę źle, inwersje mi nie przeszkadzają. Świadczy to po prostu o indywidualnym stylu, a nie o niepoprawności.
Błędy: 7,5/10
Pomysł:
Według mnie Twoja koncepcja pasuje do tematu. Nawet pomijając samo hasło, można by było domyślić się tego, ponieważ sama historia o tym świadczy. Nie były to dwa słowa wplecione tyko w tekst, ale naprawdę wydarzenia cały czas dążyły do tego ,,punktu odniesienia”. Tak więc pomysł mi się podobał, został przedstawiony w ciekawy, niebanalny sposób. I na tym chyba skończę tę część komentarza, ponieważ nie potrafię ubrać w słowa niektórych swoich odczuć czy przemyśleń względem opowiadania.
Pomysł: 9/10
Całokształt:
Tekst czytało się lekko i przyjemnie. Nie było z tym trudności. Ładnie przeprowadzona historia od początku do końca, żadnych niedomówień, wszystko spójne i logiczne.
Całokształt: 8/10
Temat dodatkowy: 3/5
Wynik: 24,5/30 + 3/5
I oczywiście dziękuję za poświęcony czas w naszych bitwach. :)
6. Zostały wypisane. C:
Całość:
No bardzo mi się podobało, ale... ale o tym ale potem. Nie się do czego przyczepić, ale dlaczemu w romansie jest tak mało romansu? Ze dwie dziewczyny i o nich krótko. :C
Pomysł:
Ale jak można zauroczyć się w alko? To niemożliwe.
0
Pomysł dodatkowy:
No bohatera pech prześladował. C: 3
To był romans, romans z alkoholem i wydaje mi się, że jesteś za młoda i nie znasz życia, żeby wiedzieć czym jest zauroczenie się w alkoholu, więc, denerwuje mnie twoje stwierdzenie, że to nie możliwe, bo chcę ci powiedzieć, że jest to możliwe.Ludzie nie kochają tylko siebie czy zwierząt, ale rzeczy i jeżeli ktoś ma problem z alkoholem, to jest takjakby w nim zauroczony, ale co ja ci będę tłumaczyć jesteś za młoda, żeby to zrozumieć, a jeżeli się czegoś nie rozumie, to się na ten temat nie wypowiada.
I to nie miało być o dziewczynach, bo to były tylkokrótkie wtrącenia, chodziło o przedstawienie życia bohatera zanim się stoczył.
Denerwujesz mnie dziewczyno, naprawdę. Ja nie jestem taka miła jak inni, i mam gdzieś twoje buziaczki, które wszystkimw koło wklejasz, bo jest to poniżej poziomu. Jakiegokolwiek.
No i nie rozumiem, bo to uzależnienie. Co ona ma wspólnego z miłością? Ta druga nie rani. No i jak mnie każdy namawiał do Bitew, to czemu teraz każesz mi od nich się odwalić? :C
I po co mam po raz n-ty wypisywać to samo?
Nie będę ci tłumaczyć czegoś, czego i tak nie zrozumiesz.
Końćzę z tobą dyskusję i owszem , inni mają rację, najlepiej cię ignorować.
Sajonara.
Bitwa literacka - Fatalne zauroczenie
inna kreseczka niż w tekście. C: Hi hi hi, ładnie zaczynam. C: Wyjdę na hejterkę, co?
— Była to jedna z moich największych, a zarazem najgorsza miłość, jaką kiedykolwiek przechodziłem.
liczba mnoga a tu pojedyncza. C:
Niejednokrotnie jeździłem na przejażdżki do pobliskiego lasu, aby uniknąć spotkania i rozmowy z kimś, z kim nie chciałem się zobaczyć.
Hi hi hi. C: Niech nie udaje, on po prostu lubi lasy. C: No bo mógłby zostać w domu lub powiedzieć coś o lekcjach. C:
Naciskając pedały mojego pojazdu trenowałem zarówno umysł, jak i ciało, które było dość umięśnione, jak na tak młodego chłopca.
No to był normalny, czy wysportowany? C:
Fioletowa Laguna, bo tak nazywałem mojego górala, była pierwszą moją miłością.
Powtórzenie. C:
Mój rower był cały potłuczony, a w moją łydkę wbity został kawałek drutu.
Moja łydka napierdala jak cholera i leci mnóstwo krwi, ale i tak spojrzę na rower. C: Hi hi hi. C: Masz buzi, bo to takie moje czepialstwo. :*
a długie nosi prowadziły wprost do nieba.
Literówka. C:
z przerażeniem stwierdziłem, że to Anka, moja była.
Piszesz dla złotych rybek, bo już było o tym, że Anka a status ex. C:
Jak można kogoś opuścić, bo kiedyś miał dziewczynę? C: Hi hi hi, miało to mnie wzruszyć, a jedynie mnie rozśmieszyło. C:
Kiedy on kogoś ranił? Jak dotąd to on był raniony. :C
No i zmieniam moją ocenę na 4, bo jednak rzucają mi się w oczy, skoro tyle zebrałam pobierznym czytaniem. C:
Zmienię ocenę pomysłu na jeden, bo opisałaś toksyczną miłość do wódy, nie zauroczenie nią. Ale uznaję, bo są te dziewczyny. C:
I trzy buziaki, tak poza Bitwą. :* :* :*
Pomysł: Podobało mi się, ponieważ gustuję w opowiadaniach o narkomanach, a to w sumie jest podobne do uzależnienia o narkomanii, więc nie mam nic przeciwko. Było wiele fatalnych zauroczeń czy też miłostek.
Całokształt. No cóż mogę rzecz, jest świetne wszystko, więc z chęcią przeczytałabym kontynuację tego opko, więc jeżeli tylko będzie,naprawdę wbiję do ciebie i z chęcią przeczytam, co tam wytworzyłaś.
Temat dodatkowy był i to niejednokrotnie.
Błędy: 7
Pomysł: 10
Całoształt 9
Pomsył dodatkowy: 3
Wielką jak już. Mnie to zwisa. Zawsze może to być literówka.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania