hahahhahahah, anonimowy kolego, chyba jesteś jakimś bogiem skoro czytnąłeś taki tekst w niecałe dziesięć sekund od wstawienia :D hahahha, leję i dzięki za 1 na poprawę humoru, kocham cię :D
Nie wiem co za debil wstawił to 1, bo tekst jest CUDOWNY :-D miałam tę przyjemność przeczytania go przed innymi i jestem pod wrażeniem tego, jak go dopracowałeś :-D
Ode mnie masz wieeelkie 5 ;-)
Dziękuję ci bardzio, bardzio :D Mam nadzieję, że spodoba się też innym. Bardzo długo nad nim siedziałem, a teraz trzeba nadrabiać nieobecność na Opowi :D
P.S. Wróciłem do żywychhhhhhh!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Strasznie spodobał mi się ten tekst i zmusił do wyciągnięcia jakiejś nauki, co chyba było głównym zamiarem.
5!
PS. Taki jeden błąd, który zauważyłam, to "światków" zamiast "świadków", gdzieś na końcu.
Tytuł bardzo dobry.Dialog najemników jak mówili co planują taki naturalny, w ogóle dialogi masz naturalne. Rozumiem czemu najemnik zdezerterował... Co do całości ja już nie mam takiego zachwytu. Początek normalny, spoko ale kiedy miała zacząć się opowieść liczyłam na coś innego. Cała historia jest poukładana za bardzo jak dla mnie to był taki schemat; historia trochę mdła nie ma tego czegoś w niej nie współczuje najemnikom, a chyba powinnam. Dla mnie nie ma w tym głębi, nie pochwyciła mnie historia. 3 :)
Dobra, to chyba nie Olga, bo za dużo dobrze postawionych przecinków. Jakby co, to nie mówię, że jest jakaś upośledzona w tym względzie, żeby znowu się nie zaczęło...
OOOO nie! To ona, Ano (na pewno nie Olga)! Ona da mi 1! Dostanę pałę! O nie! bo przecież ona zniszczy mi życie niszcząc procenty pod moim tekstem. O nie! Przecież wszystko tutaj robię dla procentów! :(
Karo, tekst jest dobry, być może nie do końca w moim klimacie ale nie sposób go nie docenić. Od ostatniej bitwy zrobiłeś durze postępy. Tym razem fabuła była składna i przemyślana, jedynie zakończenie wydało mi się trochę naciągane, z całym salutującym barem ;) jednak główny trzon opowieści jest bez zarzutu. Gratuluję i zosawiam 5
Karo jak zawsze pierwszy na linii startu. ;) W sumie trochę szkoda, że się nie wstrzymałeś i nie przeczytałeś sobie tego raz jeszcze na spokojnie, bo może wyłapałbyś kilka niepotrzebnych błędów, przez które możesz mieć mniej punktów, jak choćby "kufrze piwa" (chyba kuflu piwa), "natchną się" (natkną się), "światków" (świadków) i coś, czego nie zrozumiałam: "by pamięć o was, przyjaciele, nigdy nie splunęła" - nie splunęła? Może miałeś na myśli - nie zginęła? W każdym razie to są rzeczy, które mogłeś jeszcze wyeliminować. Mimo tego wszystkiego, ja również uważam, że się rozwijasz i idzie Ci coraz lepiej, widzę, że się napracowałeś nad tekstem i ogromnie to doceniam, osobiście nie przypadło mi do gustu jedynie zakończenie - zbyt patetyczne jak dla mnie, przez co wydaje się naciągane. Ale stąpasz coraz bardziej właściwą ścieżką, jak sądzę, chyba mogę Ci dać 5 na zrównoważenie tych nieuzasadnionych jedynek, nikt mi przecież nie zabroni. :D
Z tym "kufrze piwa" właśnie cholernie długo się zastanawiałem :P Jenak zostawiłem gdyż osobiście zwykłem tak mówić i mam nadzieję, że nie mówię z błędem :D Z tym "splunęła" - o kurde... chyba zakopie się ze wstydu (głupia korekta~!!!!) jestem gotowy na ścięcie ;P
Dziękuję ci z całego serca. bardzo się staram i do każdej Bitwy podchodzę jak do szkolenia :D Wiem, że moje szanse na choćby uznanie w tej konkurencji są bardzo niewielkie, lecz cieszę się, że dzięki temu ktoś mnie zauważy :D jeszcze raz dziękuję ;)
Karo, w sumie nie wiem, co miałeś na myśli z tym "kufrem piwa", ale dla mnie "kufer" to taka duża, drewniana skrzynia, z wiekiem zamykanym na klucz, ewentualnie na kłódkę, a "kufel" to takie naczynie ze szkła, służące przede wszystkim do picia piwa właśnie, stąd moja wątpliwość, bo to zasadnicza różnica :).
Ale nie przejmuj się, pewnie z czasem wyrobisz sobie jeszcze większą samodyscyplinę, żeby pewne rzeczy sprawdzać po kilka razy itd., a bitwy chyba też są tak naprawdę dobrym sposobem na rozwój, bo Trybunał daje bardzo solidne oceny i wiele można z tego wyciągnąć na przyszłość.
Znam te same definicje kufla i kufra co alfonsyna ;) to jednak detal. Myśle ze trybunał rozpozna postępy jakie dokonałeś w krótkim czasie dzielącym nas od ostatniej bitwy
Komentarze (53)
Olgaaaa, Neuroooo, do mnie!
Ode mnie masz wieeelkie 5 ;-)
P.S. Wróciłem do żywychhhhhhh!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
5!
PS. Taki jeden błąd, który zauważyłam, to "światków" zamiast "świadków", gdzieś na końcu.
P.S. Ty wiesz, że dla ciebie zmieniłem orientację?
Twoje PS - żałosne.
P.S. Podoba się tekst?
Dziękuję ci z całego serca. bardzo się staram i do każdej Bitwy podchodzę jak do szkolenia :D Wiem, że moje szanse na choćby uznanie w tej konkurencji są bardzo niewielkie, lecz cieszę się, że dzięki temu ktoś mnie zauważy :D jeszcze raz dziękuję ;)
Ale nie przejmuj się, pewnie z czasem wyrobisz sobie jeszcze większą samodyscyplinę, żeby pewne rzeczy sprawdzać po kilka razy itd., a bitwy chyba też są tak naprawdę dobrym sposobem na rozwój, bo Trybunał daje bardzo solidne oceny i wiele można z tego wyciągnąć na przyszłość.
A masz jakieś zastrzeżenia??
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania