Było długie wiec czytałam na kilka razy. Przyjemne opowiadanie. Dobre opisy, trochę dialogi są , a z resztą masz takie "szlachetne"pisanie, ze tak powiem. Uczucia, które ja lubię. Doskonałe. 5:)
Dziękuję! Nlka, jak lubisz takie klimaty to możesz zajrzeć do moich tworów takich jak:
Pobudka, czerwony balonik, oczyszczenie, nierówna walka, siedlisko demonów, ławka.
Stan siedmiu oraz patrzax zza krat (to jedne z pierwszych i troche jest błędów, ale daje rade)
Spodoba Ci sie też Lalkarz.
Jak tylko będziesz chciała to zapraszam :)
Zacznę od tego, że bardzo mi się podobało :) Świetnie opisujesz i widać, że bardzo dużą uwagę przykładasz do szczegółów, które tylko dodają uroku opowiadaniu.
"Mężczyzna wrócił jeszcze tego samego dnia, ale wyglądał jak cień człowieka. Miałem wrażenie, jakby skurczył się jeszcze bardziej, zapadł w sobie. Jeżeli wcześniej widywałem go rzadko, to od tamtej chwili w cale, ale szybko o nim zapomniałem i żyłem własną codziennością." - wcale piszemy razem
"Sylwetka człowieka w była widoczna na tle ściany w salonie." - tutaj wkradło się w
"Drążąc na całym ciele starałem się później zasnąć, ale zanim się położyłem jeszcze raz sprawdziłem drzwi i wszystkie ona, gdy byłem pewny, że każde możliwe wejście jest zamknięte, wtedy zasnąłem." - Drżąc zamiast drążąc; okna - zgubiło się k
"Przetarłem twarz i odwróciłem się na drugi bok, a w tedy usłyszałem szept." - wtedy razem
"Ciężko dusząc, czując metaliczny smak w ustach, wpadłem do salonu." - dysząc zamiast dusząc
"Rzuciłem się do drzwi wyjściowych, szarpiąc się z klamka uświadomiłem sobie, że nic nie widzę z powodu zasłony, którą stworzyły moje łzy." - klamką - ą; przed uświadomiłem przecinek
Takie małe drobiazgi, które najbardziej rzuciły mi się w oczy :)
Całość bardzo dobrze napisana. Było mrocznie i trochę przerażająco. Ciekawie, końcówka była niezłym zaskoczeniem. Dialogi nie były sztuczne. Było też mnóstwo emocji i uczuć. Czytało się lekko i przyjemnie. Bardzo mi się podobało, dlatego zostawiam piątkę. :)
Komentarze (9)
Pobudka, czerwony balonik, oczyszczenie, nierówna walka, siedlisko demonów, ławka.
Stan siedmiu oraz patrzax zza krat (to jedne z pierwszych i troche jest błędów, ale daje rade)
Spodoba Ci sie też Lalkarz.
Jak tylko będziesz chciała to zapraszam :)
Ocena 4
"Mężczyzna wrócił jeszcze tego samego dnia, ale wyglądał jak cień człowieka. Miałem wrażenie, jakby skurczył się jeszcze bardziej, zapadł w sobie. Jeżeli wcześniej widywałem go rzadko, to od tamtej chwili w cale, ale szybko o nim zapomniałem i żyłem własną codziennością." - wcale piszemy razem
"Sylwetka człowieka w była widoczna na tle ściany w salonie." - tutaj wkradło się w
"Drążąc na całym ciele starałem się później zasnąć, ale zanim się położyłem jeszcze raz sprawdziłem drzwi i wszystkie ona, gdy byłem pewny, że każde możliwe wejście jest zamknięte, wtedy zasnąłem." - Drżąc zamiast drążąc; okna - zgubiło się k
"Przetarłem twarz i odwróciłem się na drugi bok, a w tedy usłyszałem szept." - wtedy razem
"Ciężko dusząc, czując metaliczny smak w ustach, wpadłem do salonu." - dysząc zamiast dusząc
"Rzuciłem się do drzwi wyjściowych, szarpiąc się z klamka uświadomiłem sobie, że nic nie widzę z powodu zasłony, którą stworzyły moje łzy." - klamką - ą; przed uświadomiłem przecinek
Takie małe drobiazgi, które najbardziej rzuciły mi się w oczy :)
Całość bardzo dobrze napisana. Było mrocznie i trochę przerażająco. Ciekawie, końcówka była niezłym zaskoczeniem. Dialogi nie były sztuczne. Było też mnóstwo emocji i uczuć. Czytało się lekko i przyjemnie. Bardzo mi się podobało, dlatego zostawiam piątkę. :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania