Blask i cień
Siedzę w pokoju,
widzę pustkę.
Czarno-biały świat
za mglistą kotarą.
Cień.
Mój nieustanny ochroniarz.
Jednak zawiódł,
nie obronił mojego serca.
Teraz ono przebija się,
przez gęstą barierę;
stworzoną przeze mnie.
Wylało tysiące ciepłych barw.
Moje życie nabrało ostrości,
blasku,
który pochłonął cień.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania