bóg

Stwierdził Bóg, znikam stąd,

ty człowieku ziemią rządź,

już nie będzie ingerencji

ani nawet drobnych cudów,

od tej chwili jesteś stwórcą,

jesteś przecież bogiem wielkim,

ty naprawisz moje błedy.

 

I tak w dniu tym też oddano,

władzę ziemi budowania,

wtedy nad nim zapanował

rodzaj ludzki, ja konkretnie.

Dnia pierwszego, stwierdził czlowiek.

niech się dobro wszedzie mnoży,

więc niech każdy tak jak ja,

sam spróbuje co i jak.

 

Dnia drugiego i trzeciego,

ziemia była bogów pełna.

Wszyscy bili się o władzę,

kto planetę szybciej zbawi,

każdy twierdził niech się mnoży,

ja wybitnym jestem bogiem.

Lecz nie dobro i nie miłość,

na tym świecie się dzieliło,

ale każdy jeden bóg, innych zwalczał

przecież mógł.

 

I w tym samym też momencie,

zaorano dobro wszelkie

zaorano miłość też,

no bo wielkim wrogiem jest.

Dnia piątego zniknął człowiek,

bo tak pięknie ziemią rządził,

a szóstego znikła ziemia,

w konsekwencji czynów jego.

Średnia ocena: 2.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania