Bones!
Trach! Odgłos łamanych kości.
Pękają w imię miłości,
cenniejszej niż sztabka złota...
Trzask! Odgłos łamanych gałęzi.
Pękają wszystkie więzi,
rodzinne, jakże niewinne...
Grzmot! Odgłos łamanych kręgów.
Nie widzę żadnych postępów,
w poezji mej prostej...
Plask! Odbita na policzku dłoń.
"Ze wstydu teraz płoń"
Zgaduję, że mężczyzna...
Komentarze (2)
Nie ocenię, ale naprawdę staranny zapis.
Pozdrox
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania