budyń

pozwól mi

choć na chwilę musnąć twojego ciepła dotknąć skrawkiem dłoni

choćby milimetra

posmakować słodkości ciała jak ciepłego budyniu

wezmę tylko łyżeczkę

by ukoić brak cukru

 

z miłością pozwolę ci odejść

zacisnę zęby puszczając w niepamięć

to co niedokończone

dla twojego szczęścia

zostanę wspomnieniem

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Artbook 07.08.2018
    No przekornie z tym tytułem ;-) No swój sposób ciekawie. Jest pewna historia, jest pragnienie, może i potrzeba, ale też pogodzenie się z ewentualną stratą. Te porównania, które zastosowałaś dość niestandardowe, ale za to przykułaś moją uwagę ;-) Pozdrawiam, czwóreczka z plusem!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania