Burza
Płaskie kamienie w nużącej dali,
niebo zatrute koszmarem
– sączy się nadal znajoma burza.
Tyle już pni po okrzykach,
wiatr zaczyna chłostać
i tylko brak zadrapań od jednej,
zapuszczonej gwiazdy.
Płaskie kamienie w nużącej dali,
niebo zatrute koszmarem
– sączy się nadal znajoma burza.
Tyle już pni po okrzykach,
wiatr zaczyna chłostać
i tylko brak zadrapań od jednej,
zapuszczonej gwiazdy.
Komentarze (23)
Dopracowany kawałek.
Przemyślana wizja.
Ciekawe postacie ;-)
Pozdrawiam.
Ostatnio długo się zbiera u mnie na jeden, krótki wiersz.
Tak mnie jakoś prowadzi, ale nie wiem czy dobrze...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania