Burza

Płaskie kamienie w nużącej dali,

niebo zatrute koszmarem

– sączy się nadal znajoma burza.

Tyle już pni po okrzykach,

wiatr zaczyna chłostać

i tylko brak zadrapań od jednej,

zapuszczonej gwiazdy.

Średnia ocena: 4.1  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (23)

  • Morf 15.11.2019
    Oj, widzę, że tu każde słowo ma swoje miejsce w szeregu.
    Dopracowany kawałek.
    Przemyślana wizja.
    Ciekawe postacie ;-)
  • Neurotyk 17.11.2019
    Morf, dziękuję za opinię.
  • dorota brzózka 16.11.2019
    Burze są przejściowe. To nie jest stały element w przyrodzie. Jednak są burze, które nie mijają i prowadzą do kataklizmów, jak rozbicie rodziny. Miniaturki są bardzo trudnym przekazem. Gratuluję prifesjonalizmu. Pozdrawiam serdecznie :)
  • Neurotyk 17.11.2019
    Dorota, ciekawe spostrzeżenie.
  • Angela 16.11.2019
    Krótko i na temat. Dobre.
  • Neurotyk 17.11.2019
    Angela, dziękuję.
  • JamCi 17.11.2019
    Bardzo lubię minimalistyczna, maksymalnie skoncentrowana formę Twoich wierszy. Jedyny zarzut: tak rzadko. Piękno, to dla mnie oczyszczenie z nadmiaru. Tu tak jest.
    Pozdrawiam.
  • Neurotyk 17.11.2019
    JamCi, bardzo mi miło.

    Ostatnio długo się zbiera u mnie na jeden, krótki wiersz.
  • JamCi 17.11.2019
    Neurotyk wiem, bo ich nie przegapiam.
  • betti 17.11.2019
    Czy ta gwiazda odeszła?
  • Neurotyk 17.11.2019
    Może odeszła. Może jeszcze nie nadeszła.
  • betti 17.11.2019
    Nie mogę wejść w ten wiersz. Hermetyczny do bólu.
  • Neurotyk 17.11.2019
    Może to po prostu opis burzy.
  • betti 17.11.2019
    Nie, tu jest dużo więcej, ale nie mogę wyświetlić sobie obrazu. A przecież super napisane, powinnam więc...
  • Neurotyk 17.11.2019
    Betti, może zatem nie jest super napisane.
  • Neurotyk 17.11.2019
    Być może ściana dzieląca pokoje jest za gruba.
  • betti 17.11.2019
    Jest, to ja nie umiem wejść.
  • betti 17.11.2019
    A może nie powinnam w to wchodzić, tylko podziwiać bardzo dobry wiersz...
  • Neurotyk 17.11.2019
    Możliwie, że to wydmuszka do podziwiania.
  • betti 17.11.2019
    Nie, bo widzę tę kłótnię, która gdzieś od dawna wisi i ciągle daje o sobie znać, przypomina się... tylko ta gwiazda, jedyna, która nie rani, jakby już jej nie było... i wydaje mi się, że te ''burze'' są z jej powodu, chociaż ona nie bierze w nich udziału.
    Tak mnie jakoś prowadzi, ale nie wiem czy dobrze...
  • Neurotyk 21.11.2019
    betti, ciekawa interpretacja...
  • piliery 17.11.2019
    Neurotyczne piękno. Pisz Neurotyk, pisz. Kiedyś zrozumiesz. :)
  • Neurotyk 21.11.2019
    Piliery, dziękuję za komentarz :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania