uświadamiam sobie przerażającą prawdę: to ja się rozkładam. To mój zapach mnie zdradził. Umieram. Ale najpierw muszę się odlać.
zajebiste umiera ale musi się wylać no kurwa 5
masz zajefajne teksty, to się świetnie czyta, opisy są tak naturalne, lekkie, przyjemne... Niestety ja nie przesypiam pięknych nocy; 5:)
Anonim24.08.2015
"Ha! A nie mówiłem!?" ~ "Ha", "och" itd. nie powinny być używane w opisach.
"Po drodze ukryty pod pierzyną z sałaty podsłuchałem, jak mój staruszek marnie nawiązuje kontakt z napotkanymi ludźmi, którzy byli odpowiednio mili za niego, by trzydzieści razy w rozmowie o dupie Maryni wymienić nazwę tej socjalistycznej wiochy, do jakiej mnie posłano, ażebym buntował się z dala od domu, wraz z czekającymi w niej nudami tak, bym nie zapomniał, że zmierzamy w tym samym kierunku: do Mordoru porośniętego bujną roślinnością — marzeniem Tolkiena, gdy zalewał kawę colą, a słodził amfetaminą." ~ To zdanie jest zdecydowanie za długie, wydaje się przez to trochę ciężkie, choć może to tylko osobiste odczucie.
"I can play the guitar like a motherfuckin' riot!" ~ Osobiście nie lubię, kiedy w opowiadaniu ktoś używa obcych zwrotów, chyba że jest to absolutnie niezbędne.
"Nie mogąc pokonać inaczej wroga, przyłączają się się do niego!" ~ Się się
"Patrzę półprzytomnie na butelkę, w której jeszcze chwilę temu alkohol rozbijał się o szklane ściany i próbuję zgadnąć, czy to coś z przodu mojej głowy to twarz, czy dupa." ~ Zdaje się, że przecinek przed pierwszym "czy" jest zbędny.
"W tle statek kosmiczny na amerykańskich numerach rejestracyjnych i nieużywana sonda analna." ~ Wydaje mi się, ze zamiast "na" powinno być "o".
"I tak zostałem sekretarką prezydenta, którego żona zakochała się we mnie bez wzajemności, ponieważ ja pokochałem brata jej męża, przez co jego matka zmieniła płeć, a ojciec zaczął sypiać z córką." ~ Umarłam XD
"Jakaś wielgachna łapa, nie, do diaska, to parę łap gmera niebezpiecznie blisko mego kroku!" ~ Zdaje się, że zamiast :kroczu" powinno być krocza.
"Oczekiwałem, że będę niespodziewanie molestowany przez kobiety, które ujrzawszy me przystojne, nie skażone trądem lico, zadrą migiem kiece i je przelecę, a nie przez podrzędnych Robin Hoodów..." ~ Nie skażone - nieskażone.
"Jego kamrat, nie posiadający na szczęście mózgu o konsystencji malinowej galaretki, rozsądnie traci wolę walki i zachowuje ducha, z którym czmycha jak spłoszony zając do lasu, żeby mi więcej nie wchodzić w drogę." ~ Nie posiadający - nieposiadający
"Mimo wszystko, pozbawiłem człowieka życia z łatwością, która przyprawiłaby o gęsią skórkę każdego przeciwnika siłowych rozwiązań." Zdaje się, że przecinek przed "pozbawiłem" jest zbędny.
"Och, wierzcie mi." ~ Znowu "och".
"To, że moje jaja naprawdę były wstrząśnięte, nie mieszane, nie ulega chyba wątpliwości?" ~ Umarłam po raz drugi XD
"Przecież mu nie przeszkadzałem, ani w oczy się zbytnio nie rzucałem..." ~ Zdaje się, że przecinek przed "ani" jest zbędny.
"Wyżłopałem mu wódkę najciszej jak tylko mogłem!" ~ Wydaje mi się, że przed "jak" powinien być przecinek.
"To, jak go spotkałem, pamiętam wyjątkowo dobrze; " ~ W tym przypadku przecinek przed "jak" jest raczej zbędny.
" Oczywiście dopóki znów nie zrobię sobie przerwy w piciu." ~ Zdaje się, że przed "dopóki" powinien być przecinek.
" O, tyle!" ~ Zdaje się, że zbędny przecinek.
Bosh, to opis oddawania moczu mnie rozjebał całkowicie XD Szacun! Będę śledziła to opowiadanie, bo jest świetne ;D Bardzo mi sie podoba Twój styl, jest lekki, a opisy masz ciekawe. Czasami długość zdań mi nie odpowiada, ale to pewnie osobista odczucie ;D Mam tylko jedno pytanie - w jakich czasach osadzona jest akcja?
Estetyka tekstu jest jedną z lepszych jaką widziałam na opowi! Uwielbiam czytać tak zadbane teksty :3
Dobra, spadam, bo słodzę ;D Czekam na więcej ;)
Lubię długie zdania. Zwykle wychodzą mi przez przypadek, a potem, zamiast je skracać, tylko sprawdzam, czy są chociaż w miarę poprawne. Wydaje się, że czytelnicy mnie za to nienawidzą.
W tym przypadku było niezbędne; w postach dodaję muzykę. Ten tekst pochodzi z utworu, który towarzyszył mi przy pisaniu. Jakkolwiek, nie nadużywam obcych zwrotów. Jeszcze posądzą mnie o pisanie japońskich piosenek.
Na numerach rejestracyjnych.
Krocze, racja. Nie zwróciłem na to uwagi.
Nie skażone (w domyśle - a czyste) - przeciwstawienie, dlatego pisownia rozdzielna
W drugim przypadku rzeczywiście "nieposiadający" pisze się razem. Zagalopowałem się.
Podziękował raz jeszcze. Historię osadziłem w uniwersum Naruto, które tu parodiuję, a kiedy dokładnie dzieje się Naruto, tego chyba sam autor nie wie.
Anonim24.08.2015
A spoko, przepraszam za drobne wpadki przy wytykaniu błędów :D Dobrze, że sam je wyłapałeś ^^
Ano, ostatnio wszyscy się czepiają do wszystkiego, co jest związane z Japonią :/ Wkurza mnie to, że czepiają się japońskiego, a sami używają angielskich imion dla postaci, choć jesteśmy w Polsce.
Naruto to styl życia ;D
Czekam na więcej ;)
Nie masz za co. To bardzo pomocne. Dawno nikt mi nie sprawdzał tekstów pod takim kątem. Doceniam czas, jaki na to poświęciłaś. Prawda jest taka, że łatwiej mi zmierzyć się z krytyką, z którą mogę polemizować, niż pochwałami, z którymi nawet się zgadzam :P
Oczywiście scena moczu :O Naprawdę świetne opowiadanie, wow! WOW! Cieszę się ze wróciłem na opowi i mogłem to przeczytać. Nie chcę słodzić, choć mógłbym, ale to bez sensu, bo Ty wiesz ze umiesz pisać, pokazane jest to w tym właśnie tekście. NIE zaglądaj do mnie, bo znajdziesz tam miliony błędów itd(i brak moczu). Dałbym dwie 5, ale dam jedną- bo tylko jedną mogę dać.
Komentarze (8)
zajebiste umiera ale musi się wylać no kurwa 5
"Po drodze ukryty pod pierzyną z sałaty podsłuchałem, jak mój staruszek marnie nawiązuje kontakt z napotkanymi ludźmi, którzy byli odpowiednio mili za niego, by trzydzieści razy w rozmowie o dupie Maryni wymienić nazwę tej socjalistycznej wiochy, do jakiej mnie posłano, ażebym buntował się z dala od domu, wraz z czekającymi w niej nudami tak, bym nie zapomniał, że zmierzamy w tym samym kierunku: do Mordoru porośniętego bujną roślinnością — marzeniem Tolkiena, gdy zalewał kawę colą, a słodził amfetaminą." ~ To zdanie jest zdecydowanie za długie, wydaje się przez to trochę ciężkie, choć może to tylko osobiste odczucie.
"I can play the guitar like a motherfuckin' riot!" ~ Osobiście nie lubię, kiedy w opowiadaniu ktoś używa obcych zwrotów, chyba że jest to absolutnie niezbędne.
"Nie mogąc pokonać inaczej wroga, przyłączają się się do niego!" ~ Się się
"Patrzę półprzytomnie na butelkę, w której jeszcze chwilę temu alkohol rozbijał się o szklane ściany i próbuję zgadnąć, czy to coś z przodu mojej głowy to twarz, czy dupa." ~ Zdaje się, że przecinek przed pierwszym "czy" jest zbędny.
"W tle statek kosmiczny na amerykańskich numerach rejestracyjnych i nieużywana sonda analna." ~ Wydaje mi się, ze zamiast "na" powinno być "o".
"I tak zostałem sekretarką prezydenta, którego żona zakochała się we mnie bez wzajemności, ponieważ ja pokochałem brata jej męża, przez co jego matka zmieniła płeć, a ojciec zaczął sypiać z córką." ~ Umarłam XD
"Jakaś wielgachna łapa, nie, do diaska, to parę łap gmera niebezpiecznie blisko mego kroku!" ~ Zdaje się, że zamiast :kroczu" powinno być krocza.
"Oczekiwałem, że będę niespodziewanie molestowany przez kobiety, które ujrzawszy me przystojne, nie skażone trądem lico, zadrą migiem kiece i je przelecę, a nie przez podrzędnych Robin Hoodów..." ~ Nie skażone - nieskażone.
"Jego kamrat, nie posiadający na szczęście mózgu o konsystencji malinowej galaretki, rozsądnie traci wolę walki i zachowuje ducha, z którym czmycha jak spłoszony zając do lasu, żeby mi więcej nie wchodzić w drogę." ~ Nie posiadający - nieposiadający
"Mimo wszystko, pozbawiłem człowieka życia z łatwością, która przyprawiłaby o gęsią skórkę każdego przeciwnika siłowych rozwiązań." Zdaje się, że przecinek przed "pozbawiłem" jest zbędny.
"Och, wierzcie mi." ~ Znowu "och".
"To, że moje jaja naprawdę były wstrząśnięte, nie mieszane, nie ulega chyba wątpliwości?" ~ Umarłam po raz drugi XD
"Przecież mu nie przeszkadzałem, ani w oczy się zbytnio nie rzucałem..." ~ Zdaje się, że przecinek przed "ani" jest zbędny.
"Wyżłopałem mu wódkę najciszej jak tylko mogłem!" ~ Wydaje mi się, że przed "jak" powinien być przecinek.
"To, jak go spotkałem, pamiętam wyjątkowo dobrze; " ~ W tym przypadku przecinek przed "jak" jest raczej zbędny.
" Oczywiście dopóki znów nie zrobię sobie przerwy w piciu." ~ Zdaje się, że przed "dopóki" powinien być przecinek.
" O, tyle!" ~ Zdaje się, że zbędny przecinek.
Bosh, to opis oddawania moczu mnie rozjebał całkowicie XD Szacun! Będę śledziła to opowiadanie, bo jest świetne ;D Bardzo mi sie podoba Twój styl, jest lekki, a opisy masz ciekawe. Czasami długość zdań mi nie odpowiada, ale to pewnie osobista odczucie ;D Mam tylko jedno pytanie - w jakich czasach osadzona jest akcja?
Estetyka tekstu jest jedną z lepszych jaką widziałam na opowi! Uwielbiam czytać tak zadbane teksty :3
Dobra, spadam, bo słodzę ;D Czekam na więcej ;)
W tym przypadku było niezbędne; w postach dodaję muzykę. Ten tekst pochodzi z utworu, który towarzyszył mi przy pisaniu. Jakkolwiek, nie nadużywam obcych zwrotów. Jeszcze posądzą mnie o pisanie japońskich piosenek.
Na numerach rejestracyjnych.
Krocze, racja. Nie zwróciłem na to uwagi.
Nie skażone (w domyśle - a czyste) - przeciwstawienie, dlatego pisownia rozdzielna
W drugim przypadku rzeczywiście "nieposiadający" pisze się razem. Zagalopowałem się.
Podziękował raz jeszcze. Historię osadziłem w uniwersum Naruto, które tu parodiuję, a kiedy dokładnie dzieje się Naruto, tego chyba sam autor nie wie.
Ano, ostatnio wszyscy się czepiają do wszystkiego, co jest związane z Japonią :/ Wkurza mnie to, że czepiają się japońskiego, a sami używają angielskich imion dla postaci, choć jesteśmy w Polsce.
Naruto to styl życia ;D
Czekam na więcej ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania