Byle zdrowym być...

Jako, że wolność bardzo sobie cenię,

dziękuję bożym sługom za zbawienie.

Każdy z nich dostanie tam niezłą fuchę

i będzie się znęcał nad moim duchem,

bo taki, co na żywych patrzy bykiem,

nie ulituje się nad nieboszczykiem.

Więc zamiast służyć przy cudzym obłoku,

Zaklepałem śmiertelny, wieczny spokój.

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Szpilka 3 miesiące temu
    Ja też, ja też chcę śmiertelny i wieczny spokój. Bardzo fajny wiersz (•̀ᴗ•́ )و
  • ireneo 3 miesiące temu
    :)))Ty też, jeszcze ktoś zechce, podobnie jak my, meblować sobie tę wiekuistość i o paciorek jeden więcej i spokój diabli wezmą.
    Na myśł, żeby tylko we dwoje wieczność wytrzymać, ciarki ptzechodzą po plecach, a stamtąd ucieczki nie ma, bo gdzie?
    Wielu może w takiej sytuacji kombinować aby w ogóle się nie pzekręcać...
  • mamycię 3 miesiące temu
    To jest dobre.
  • ireneo 3 miesiące temu
    Mam taką nadzieję. Na praktykach nie byłem.
    Wioskuję z obserwacji dostojnych tęgości i ich manifestowanej niechęci oraz oślego uporu przed przekroczeniem bram Piotrowego dworu.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania