Byle zdrowym być...
Jako, że wolność bardzo sobie cenię,
dziękuję bożym sługom za zbawienie.
Każdy z nich dostanie tam niezłą fuchę
i będzie się znęcał nad moim duchem,
bo taki, co na żywych patrzy bykiem,
nie ulituje się nad nieboszczykiem.
Więc zamiast służyć przy cudzym obłoku,
Zaklepałem śmiertelny, wieczny spokój.
Komentarze (4)
Na myśł, żeby tylko we dwoje wieczność wytrzymać, ciarki ptzechodzą po plecach, a stamtąd ucieczki nie ma, bo gdzie?
Wielu może w takiej sytuacji kombinować aby w ogóle się nie pzekręcać...
Wioskuję z obserwacji dostojnych tęgości i ich manifestowanej niechęci oraz oślego uporu przed przekroczeniem bram Piotrowego dworu.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania