bzowo

w tym roku może bzy zakwitną na czerwono

albo tylko zachodzące słońce je prześwietli

i nic się nie zmieni

będzie jak dawniej

biało i lilakowo

 

zapchają pokój zapachem

trochę aspiryny i będą trwać zawzięcie

bez szkody dla dymu z buków

w domowym krematorium

 

nawet nie ten sam pies będzie palił sierść

na pożegnanie

bo to stary zwyczaj wykluczonych

 

słowiański

 

idzie wiosna

a ja stoję i czekam na pąki

 

będą takie same jak zawsze

Średnia ocena: 2.6  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (19)

  • il cuore 2 miesiące temu
    ano właśnie; etymologicznie bez jest turecki a lilak bałkański i łączenie tych elementów jest nieteges

    cul8r
  • mamycię 2 miesiące temu
    Tego nie wiem, ale to chyba nie ma znaczenia dla wiersza.
  • il cuore 2 miesiące temu
    ale może mieć znaczenie dla roślinek
    mam związek wiązek emocjonalnych, w 🏠 rodzinnym naprzeciw okien rosły, były utrzymane na pniu – duże; i były też dwie brzozy – potężne drzewa
  • mamycię 2 miesiące temu
    il cuore przypominam, że mamy do czynienia z wierszem, a nie botaniką.
    Jeśli nazwę różę emanacją serca, to zgłosisz się z wiedzą o biologii?
  • il cuore 2 miesiące temu
    w samej rzeczy, zacznij o różach – jestem gotowy
  • mamycię 2 miesiące temu
    il cuore zacząłem i skończyłem na bzie.
    I najmniejsze znaczenie dla wiersza ma znaczenie czy był turecki czy bałkański.
  • il cuore 2 miesiące temu
    odbiegnę nieco od tematu, wszedłem w posiadanie bałkańskiego bimbru, oryginalnie zamknięte butelki z wodą źródlaną /przemyt/, ale jakość wybitna, dorobiłem z sokiem, najebany szpakiem, następny dzień bez bólu
  • mamycię 2 miesiące temu
    il cuore tu z tobą nie dyskutuję.
    Nie znam ich destylatu.
  • Jezus Hitler 2 miesiące temu
    To nie są oficjalne etymologje, nie wyglądają nawet na autentyczne, tylko przyśnione.
  • zsrrknight 2 miesiące temu
    fajne
  • mamycię 2 miesiące temu
    Dzięki Bucz👍
  • Dekaos Dondi 2 miesiące temu
    Mamcię↔Nie każda zmiana jest zmianą po naszej myśli↔. Czasami jeno, życzeniową sferą naszych pragnień, której spełnienie, jeno o kant dupy można rozbić i próbować zaakceptować powstałą sytuację:)
    Taka dziwna konkluzja mnie napadła, po przeczytaniu:)I↔Pozdrawiam🤠:)
  • mamycię 2 miesiące temu
    Jakoś trafnie to ująłeś😁
  • Szpilka 2 miesiące temu
    Na pewno poetycko, jak to u tego autora, zastanawia mnie smęcenie podlira - takie same jak zawsze, czyli stabilne i pewne, bo zawsze może stać się inne, ale gorsze. Schuhmacher dziś jest warzywem, a nasz Stan Borys wylewu dostał, czyli co? Lepsze zwyczajne i znane niż znieznane i ciulowe (งツ)ว
  • mamycię 2 miesiące temu
    Bez ma tu znaczenie wspomnienia.
    Se ne wrati.
  • Starszy Woźny 2 miesiące temu
    mamyci
    a ja stoję i czekam na pąki
    żeby się rozmnażać przez pączkowanie na portalach.
  • mamycię 2 miesiące temu
    Starszy Woźny psychol i stalker.
  • 00.00 2 miesiące temu
    Domowe krematorium, wystarczy wypalać płuca papierochami, ale ten pies, muszę zgłębić temat.
  • mamycię 2 miesiące temu
    Wystarczy krematorium jako kominek :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania