.

 

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (25)

  • Lady_Makbet 22.08.2017
    Gdzie trzeci rozdział? To jest mega super :) 5
  • Elorence 22.08.2017
    Bardzo się cieszę ;)
  • KarolaKorman 24.08.2017
    W pierwszej części bohaterka wydawała mi się bardziej rozrywkowa, w tej ułożona. Kotki są nieprzewidywalne :)
  • Elorence 24.08.2017
    Mam w domu jednego futrzaka, który mnie zainspirował :)
    Wiki jest dość skomplikowana, jeśli chodzi o charakter :)
  • Gabriel Marczak 28.08.2017
    Tutaj akcja trochę siadła. Za dużo szczegółów związanych z tym jej nudzeniem się na zajęciach. Bohater ma prawo się nudzić, czytelnik - nigdy.

    Romek pojawia się znikąd i tam też za chwilę przepada. Nie wiadomo, co z tym zrobić.

    Tutaj taki szczegół: "Wzdycham ciężko i odblokowuję komórkę, postanawiając przejrzeć swoją tablicę na Facebooku. ". Taka prosta rzecz jak wejście na fejsa przez telefon, a człowiek brnie przez to zdanie jak przez "Nad Niemnem". Ja osobiście staram się unikać imiesłowów jak ognia, bo one strasznie wszystko komplikują. Napiszmy to jeszcze raz. "Wzdycham ciężko i wyjmuję komórkę, żeby przejrzeć facebooka".

    Znowu zaczyna się fajnie, kiedy bohaterka wraca do swojego ulubionego zajęcia, czyli "egotyzowania" :D
  • Elorence 28.08.2017
    Wiedziałam, że z tym rozdziałem jest coś nie tak. O wiele bardziej wolę przemyślenia bohaterów od opisów ich czynności, ale nie wiem co mną kierowało w tym rozdziale :)
    Ale zapamiętam sobie na przyszłość, że czytelnik nie może się nudzić :)
  • candy 08.09.2017
    Ładnie piszesz, zgrabnie, bez błędów i tak, że czytelnik się nie nudzi. Leci piątka i obserwacja :) + też bym chciała być taka sumienna na wszystkich zajęciach, a nie tylko na tych, które lubię :D
  • Elorence 08.09.2017
    Dzięki :)
    No niestety, moja sumienność również pozostawia wiele do życzenia :D
  • Paradise 16.09.2017
    wzorowa studentka :) nie wiem czemu, ale nie przepadam za opowiadaniami pisanymi w czasie teraźniejszym, jakoś mi to przeszkadza.. jednak Twoje jest na tyle wciągające, że po kilku pierwszych zdaniach zapominam w jakim czasie jest napisane :D zostawiam 5 i lecę dalej :)
  • Elorence 16.09.2017
    To jest moje eksperymentalne opowiadanie w czasie teraźniejszym i już wiem, że ostatnie :D Ciężko się pisze :)
    Dziękuję! :)
  • Tanaris 17.11.2017
    Bardzo płynnie się czyta, opisy także są wciągające. 5 :)
  • Elorence 17.11.2017
    Dziękuję! :)
  • Ritha 23.01.2018
    "Wyłączam się całkowicie, pochłonięta oglądaniem śmiesznych gifów" - taa, strona "fryzjer płakał jak poprawiał" pochłonęła mi wystarczającą część życia, zanim się opanowałam i odlajkowałam :/ :D

    "Wyciągam zeszyt i wyrywam z niego kartkę, od razu ją podpisując" - ja poierniczę, jak powrót do przeszłości, brrrr, cudownie mieć etap edukacji daleko za sobą, teraz już nie wstałabym z łóżka i nie wyszła na mróz, gdyby mi ktoś za to nie zapłacił, nie ma opcji

    "Nigdy z nikim nie rozmawiam i nie odczuwam z tego powodu żadnego żalu" - tak jak ja na studiach, choć czasem byłam zmuszona, jeśli ktoś właśnie usiadł obok i zaczął dziamdziać, ale do dziś mam dni, kiedy cisza i spokój są moimi najlepszymi przyjaciółmi

    Ok, plusem jest naturalność i zwracanie uwagi na detale. Jakaś taka niewinność bohaterki. Minusem brak, hm, akcji, ale w zasadzie nie do końca, bo nie zawsze musi się coś dziać. Refleksyjne pisanie jest mi bliskie, wiec nie mam zamiaru się czepiać. No i ciekawam co dalej ;)
  • Elorence 31.01.2018
    Mam tak samo, gdy trafię na jakieś nowe stronki... przeglądam je od końca do samego początku :D

    Muszę bardziej popracować nad historiami, bo często wrzucam coś, czego wcale być nie musi. Więcej akcji, a mniej takiego "przejścia" i refleksji powinno poprawić jakość. Ale zanim to ogarnę to minie wieczność... Póki co, powoli leczę się z zaimkozy, bo w tym opowiadaniu chyba najbardziej na nią cierpię...
  • Kim 13.05.2018
    No git. Mamy powoli progresujacs akcje. Zapoznajemy się z bohaterka. Lecę dalej.
  • Elorence 13.05.2018
    Szybko czytasz - pełen podziw!
  • Justyska 07.09.2018
    " Cześć, mamo – mówię, wysilając się na uśmiech.

    - Witaj, kochanie. – Jej szczery uśmiech ogrzewa moje zimne serce" tu masz powtórzenie z "uśmiechem".
    Fajnie się to czyta. Tu trochę spowolnienie akcji, i tez fajnie. Powoli buduje się świat. Będę zaglądać, wzbudziłaś moją ciekawość.
    Pozdrówka!
  • Elorence 17.09.2018
    Mam nadzieję, że w dalszych częściach nie będzie zbyt wielu spowolnień - to minus w moich tekstach :) Czasami zwalniam aż za bardzo.
    Fajnie, że byłaś. Pozdrawiam cieplutko :)
  • Enchanteuse 23.10.2018
    Nie. Nie wierzę, co tu robię.
  • Elorence 23.10.2018
    Hahahaha :)
  • Enchanteuse 23.10.2018
    " Na uczelni ciężko zawrzeć przyjaźnie, bo nie ma tu czegoś takiego jak bezinteresowna relacja między dwojgiem osób jakiejkolwiek płci."

    Nieprawda. Wszędzie rozchodzi się o to samo - zależy na kogo się trafi.
    Ale nie będę się kłóciła, w końcu to wizja bohaterki.

    "Nigdy z nikim nie rozmawiam i nie odczuwam z tego powodu żadnego żalu. Specjalnie słucham muzyki, aby nikt nie dosiadł się do mnie i nie zaczął gadać. Nie lubię ludzi. "

    Och, to mi kogos przypomina.
    Ale fo pewnych granic taki stosunek wobec ludzi ma swoje plusy :)

    "W ubiegłym semestrze jeden z profesorów wysłał nam notatki do ogarnięcia przed egzaminem"

    Nie sądziłam, że takie cuda się zdarzają :D

    "Odgrzewam sobie resztki obiadu ze wczoraj i chociaż nie smakuje już tak dobrze, nie narzekam."

    Z wczoraj, nie "ze".

    "Zmywając naczynia, niechcąco uderzam talerzem w małą wieżę stereo."

    Intuicja podpowiada mi, że "niechcący" to poprawna forma.
    Źródło poniżej też i ją wskazuje, ale nie chcę wprowadzać w błąd.

    https://sjp.pwn.pl/sjp/niechcacy;2488422.html

    "Na parapecie coś siedzi. Widzę tylko parę ślepiów wlepionych we mnie. "

    Ślepi. Ślepiów może by i uszło, ale brzmi strasznie archaicznie.

    Kurde, Elo. Naprawdę świetnie mi się to czytało.
    Naprawdę. A to jest romans.
    Co się ze mną dzieje...
  • Elorence 23.10.2018
    Ench, napisałaby, że mi przykro, ale to byłaby nieprawda. Dzięki wielkie :) Cieszę się, że dobrze Ci się czytało :)
  • Enchanteuse 23.10.2018
    Elorence a i jeszcze!
    Miałam napisać o głównej bohaterce.

    Jest praktycznie wypisz-wymaluj mój kolega.
    Aale. Jest troszkę bardziej egocentryczna i mniej chętna do rozmów.
    To jednakże są niuansy. Są bardzo podobni. Dzięki czemu czyta mi się jeszcze lepiej.
    Choć przewracam oczami nad samozadowoleniem gł. bohaterki.
    Jeszcze trochę i zacznie mruczeć.
  • Elorence 23.10.2018
    Ench, nawet nie masz pojęcia, jak mnie wkurza główna bohaterka. Niby ją stworzyłam, ale chyba coś poszło nie tak. Straszna egoistka i snobka. Najgorsze cechy :D
    Ale fajnie (lub i niefajnie), że znasz odpowiednik w rzeczywistości :)
  • Enchanteuse 23.10.2018
    Elorence bardzo fajnie.
    Jedna z ciekawszych osób, jakie w życiu poznałam.
    Choć wiadomo. Nieraz mnie zadziwia na negatywnie.

    Hahaha, to jest piękne jak autorka nienawidzi swojej jakiejś postaci.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania