Chciałbym
Chciałbym, żeby Pani wybaczyła
Wybaczyła uprzejmość nieujarzmioną
Myśliwskie instynkty nieokiełznane
Serce niby na tacy ceremonialnie podane
Chciałbym, żeby Pani wybaczyła
Wybaczyła nachalność i język sztubacki
Tamte ekscesy i tamte niesnaski
Wigoru pokłady oraz nadmiar ogłady
Chciałbym, ach, jak chciałbym, by Pani
Dojrzała w mym kształcie łowną zwierzynę
Usidlony we wnykach Pani oczu być pragnę
Istoty jak Pani desperacko łaknę
Po prostu chciałbym...
Komentarze (4)
Maniera jak u gentlemana przed wojną.
Ładne.
Wiersz magiczny, jak Powrót do przeszłości.
Do panów z melonikami, i pań zakrywających kolanka. :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania