Chora
Albo ten pokój, to nie jest twój spokój
może te kwiaty
trujące armaty
kapią
węszą i szumią
w twej głowie trują
nie uratują cię dzikie anioły
ani koc
mały kolorowy
obraz na ścianie durny ubrany
woła i nęci
uparcie kręci
cię
okno zamknięte szczelnie
nie puści
upuścisz
kubek z nadzieją
że wyjdziesz z odsieczą
własną
jasną
słońce nie daje znaku
że żyje
ufałaś
nie dałaś
mu nic
a chciał
mogłaś lecz trwałaś
w sobie
że możesz
być kimś
nie nim
sawIS FJ
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania