Chyba ostatnie zaległe TW - Dziwnostki
Kto: szalony naukowiec
Co: ogród białych ciał
Czesław Gamoński oglądał tego wieczoru stare filmy Tromy na VHS. Akurat leciały "Zabójcze prezerwatywy", gdy do drzwi jego domku zapukał tajemniczy gość. Nieznajomy był owinięty w bandaże, a za ubranie służył mu stary mundur oficerski.
- O co chodzi? - zapytał Czesiek, wyraźnie zdenerwowany przerwanym seansem.
- Przyszedłem wyrwać ci serce.
- Aha, okej. Spadaj, koleś.
- Nie no, żartowałem. Zbieram fanty. Daj byle co.
Czesiek wyciągnął z kieszeni zużyty scyzoryk.
- Może być?
- Oczywiście. Wiesz co? Lubię cię, kolego.
- Taak? Coś jeszcze?
- Co oglądasz? Czy to "Mordercze korki od szampana"?
- Nie, "Krwiożercze kondomy". Jeden z moich ulubionych.
- A mogę wejść? Chętnie bym obejrzał.
- Nie, to intymne doświadczenie.
- No, w każdym razie dzięki za scyzoryk.
- Spoko.
Czesław zatrzasnął drzwi. Nie zdążył usiąść, bo po chwili znów ktoś zapukał. Tym razem była to Cyganka z dzieckiem na rękach.
- Zbietramy dadki dla najszech orgazminacji - powiedziała łamaną polszczyzną.
- Co proszę?
- Forsa - wrzasnęło dziecko, prawie noworodek.
- Ale mam tylko dwa złote na piwo.
- Może być.
- Co to za organizacja?
- Ogród biachłych cział. Takie tam troszchę absrakcyjna szchtuka.
W następnej chwili kobieta pstryknęła palcami i Czesiek znalazł się w ogrodzie, gdzie kwitły oleandry i orchidee, a wśród traw płożyły się chwasty i ciernie. Tajemniczego widoku dopełniały wyrastające z ziemi blade i dziwacznie powykręcane ludzkie sylwetki. Wokół tych potworności pląsał wesoło facet w bandażach i mundurze, wymachując scyzorykiem. Za nim zaś podążało stadko szalonych naukowców, z dziką żądzą w oczach. A potem wszystko zawirowało i Czesiek znów wylądował we własnym mieszkaniu. Pomasował głowę, która nieziemsko go rozbolała. Na dodatek stwierdził, że ktoś w międzyczasie ukradł mu telewizor i wszystkie oszczędności.
Komentarze (19)
Cienkie jak dupa węża.
No przyzwyczajonam do innego, wyższowatego pozioma fantoma.
Ale wywiad z refluksem by mi się pewnie baaaardzo spodobał.
P.S. A to Dziwadełka, a to dziwnostki.
Lecę czytać, bo mam skojarzenia ze moim nazwiskiem.
:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania