Ciemna noc

Wchodzę właśnie w noc

Najciemniejszą w mym życiu

I nie wiem nawet

Czy kiedyś z niej wyjdę

Czy nie zgubię drogi

Pośród wielkich ciemności

Których Egipt by zazdrościł

I przy których ciemna dolina

Zdaje się być jasnością

 

Wchodzę właśnie w noc

Najciemniejszą w mym życiu

Która przyszła niespodziewanie

Ot mrugnąłem raz tylko

I dzień stał się nocą

Otaczającą mnie doszczętnie

Długą i pełną zagrożeń

Którą niewielu przeżywa

Bez uszczerbku na życiu

 

Wchodzę właśnie w noc

Najciemniejszą jaką pamiętam

Czuję zimny wiatr

Smagający me ciało

Szargający ubrania

Rozwiewający włosy i brodę

Wielkie krople deszczu

Uderzają biczami w twarz

 

Wtedy sobie uświadamiam

To nie jest ciemna noc

Krzyczę na cały głos

Przecież to burza tylko

Ciemna jak żadna inna

I nie wiem tylko już

Czy to lepiej

Czy może gorzej

I nadal zastanawiam się

Czy z niej wyjdę

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • Lotta 21.04.2016
    Białoszewski? Te egipskie ciemności? I znowu można interpretować tę burzę na wiele sposobów! Ode mnie tradycyjnie 5 :)
  • Hmm, czy ja wiem czy Białoszewski akurat? Nie powiedziałbym, językowo to całkiem inny typ wiersza. Prędzej Wierzyński :) Dziękuję!
  • Billie 21.04.2016
    piękny :) mówisz, że lubisz pisać prosto ale tutaj wcale nie odczuwam tej prostoty. bardzo dobry :) 5, poczytam sobie jeszcze :)
  • Bo ostatnio staram się komplikować :D Dziękuję bardzo!
  • Hmm... Brzmi trochę ostatecznie, mimo, że opisujesz burzę, to odebrałam ten wiersz spokojnie, jakby podmiot liryczny pogodził się z tym, co go czeka. Tak jak napisała Billie, można rożnie interpretować, co (moim zdaniem) jest sporą zaletą :)
  • Ach Potworku, dziękuję Ci uprzejmie :)
  • Lucinda 21.04.2016
    Tak, Billie mówi, że nie czuć prostoty, Ty, że starasz się komplikować. Ja natomiast powiem, że podobają mi się takie komplikację. Proste utwory mają swoje zalety, ale dobrze jest się czasem zastanowić nad innym wymiarem sensu w nim zawartego, pobawić się w odgadywanie symboliki, interpretowanie, nawet nieistotne, czy wpadniemy na to, co było zamysłem autora, czy nie, bo nawet gdy przyjdzie nam do głowy coś odbiegającego od takowego zamysłu, to ma to również jakąś wartość. Ten wiersz również bardzo obrazowy. W dodatku przez wchodzenie w noc, która nie jest nocą, skojarzył mi się z wierszem, który mi dziś na początku pokazałeś. Mnie się podoba. 5:)
  • Ten napisałem przed poznaniem wiersza, który Ci dziś na początku pokazałem, więc to nie jest inspiracja nawet :D Dziękuję bardzo!
  • Lucinda 21.04.2016
    Szymon Szczechowicz, w takim razie to ciekawy zbieg okoliczności :D
  • O-Ren Ishii 22.04.2016
    Rzeczywiście wstąpienie w ten etap życia, ciemny etap, że tak to nazwę przyjęty ze spokojem, trochę taka moja interpretacja, że na własne życzenie idziesz tam, gdzie prawda, a nie slodzenie i do tej ciemności i burzy musisz przywyknąć, wtedy będzie ładnie.
    5 ofc :)
  • Dziękuję bardzo Ren! :)
  • Rasia 24.04.2016
    Ach, nawet tutaj tę brodę musiałeś wcisnąć :) Tutaj znalazłam już kilka interpretacji podczas samego czytania, w każdym razie zastosowałeś ciekawe nawiązania i wplotłeś dobrą końcówkę. Dobrą pod względem pomysłu, bo jednak jeśli iść tropem wiersza, to o ile przez cały czas było źle, o tyle na końcu okazuje się jeszcze gorzej. Zostawiam 5 :)
  • Dziękuję bardzo. I ja i ma broda! ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania