Cisza

Zmęczony, maturalny wiersz. Mam nadzieję, że nie sknociłem go za bardzo. :)

Miłej lektury i dobrej nocy!

 

 

Wszedłem do ciemnego sklepu

I poprosiłem sprzedawcę

Siląc się na najpiękniejszy

Z głosów jakie mogłem z siebie wydobyć

Mówiąc – Proszę o kilogram ciszy

Ten spojrzał na mnie mętnie

Zrobił bardzo głęboki wdech

A później drugi i trzeci

Zupełnie jakby za czymś tęsknił

Po czym odpowiedział tylko – Nie ma

- Jak to nie ma – zapytałem szybko

Czując przybijający do mnie statek strachu

A sklepikarz odparł smutno – Nie ma

Od wielu niestety lat nie mamy ciszy

Skończyła się kiedyś i nie pojawiła znów

Ten świat nie potrzebuje już więcej

Grama nawet ciszy i nikt jej nie produkuje

Bo nie ma na nią popytu wcale

Na te słowa usiadłem na worku kartofli

- Jak to nie ma popytu ja przecież jestem

- Mówię szybko i z rozpaczą w głosie

Ale sprzedawca kiwa tylko głową

I pod nosem powtarza – Nie ma Nie ma

Bo świat ten nie potrzebuje już wcale

Grama nawet najgłośniejszej choćby z cisz

Wcale że nie prawda – rzekłem w uniesieniu

Machając pięścią groźną w powietrzu

- Świat po prostu zapomniał już

Czym jest cisza

I czym może się stać

A teraz jest tylko reliktem przeszłości

Jak malowidła w Lascaux

Pojawić się może tylko w muzeum chyba

Bo na świecie się jej nie uświadczy

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (14)

  • Neurotyk 28.04.2016
    Czy jest cisza?
    Nie.
    Jak to!!!
    5:)
  • No nie ma, co zrobisz jak nic nie zrobisz. Dzięki! :)
  • Lucinda 28.04.2016
    Już miałam się wylogowywać, kiedy zobaczyłam, że jednak coś dodałeś :D Miałam ochotę tak jak bohater wiersza wykrzyknąć: Jak to nie ma. Przecież cisza musi być. Ja nie mogłabym żyć bez choćby odrobiny ciszy, uwielbiam ją, no tuż obok muzyki, obie są mi potrzebne do życia :D 5:)
  • Cisza jest wspaniała! Dziękuję! :)
  • KarolaKorman 28.04.2016
    Fajne to :) Pomyślałam o dwóch rzeczach: 1 Szczery sprzedający, 2 Zły z niego handlarz, mógł przecież powiedzieć, że zamówi, albo że będzie w przyszłym tygodniu, a klient jak przyszedłby kolejny raz może kupiłby coś jeszcze. Chyba, że chciałby kupić wolność słowa lub dobry humor na sztuki, 5 :)
  • Obawiam się że wymienionych przez Ciebie towarów też nie ma. Dzięki! :)
  • Lotta 28.04.2016
    Co Ty masz z tymi ziemniakami ostatnio? Wiersz cudooowny. Prawdziwy i smutny, jak to często bywa. 5. :)
  • Ziemniaki, jak się okazuje, mają wielki potencjał liryczny :D Dzięki!
  • Rasia 28.04.2016
    Całkiem ciekawe przedstawienie, choć momentami bardziej pasowało mi na prozę ;) W każdym razie puenta ciekawa, a i temat ugryziony z nietypowej strony, tak więc zostawiam 5 :)
  • Dziękuję :)
  • alfonsyna 28.04.2016
    Hałas i zgiełk jest nam bardzo potrzebny właśnie po to, aby móc docenić ciszę. Szkoda, że tak rzadko jednak mamy ku temu okazję. Ciekawy temat, opisany w ciekawy sposób. 5 :)
  • Dziękuję bardzo :)
  • Billie 09.05.2016
    Widzę, że mam zaległości u ciebie... Zabawne, bo ostatnio pisałam o ciszy, jako o czymś, czego mam w nadmiarze... a tutaj deficyt. Ciekawie przedstawione, i zgadzam się, że są momenty, kiedy tej ciszy tak bardzo brak... 5 :)
  • Dziękuję uprzejmie! :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania