Jakoś ten dywan mi zburzył nastrój... A nastrój taki piękny był...
No cóż, ładne to, ale wiem już, że Ty nawet ładniej potrafisz, także nic w tym zadziwiającego... 5.
Ostatni wers z dywanem, MASTERPIECE, co za genialna pointa, a przy tym tak surowa. Jak u Krasickiego, utwór to tylko czekanie na pointę. Sama treść, jak dla mnie, średnia. Ostatnia strofa bardzo dobra i to głównie za nią 5. :)
"„Chcę poczuć czy miłość to cnoty strata”." - przecinek po "poczuć"
Jakie to jest piękne, aż się uśmiechnęłam szeroko po przeczytaniu tego wiersza. Tak mi miło spędzać ten wieczór z Twoimi wierszami. Ten był nastrojowy dodatkowo właśnie dzięki tej porze, bardzo mi się podobał. Tutaj znów mamy zderzenie tego silnego uczucia, ale równocześnie wytyczania granic, jakiejś takiej nieśmiałości... Chyba po prostu uważam taką nutkę niepewności i tajemnicy za coś uroczego :) Zostawiam 5.
Komentarze (18)
No cóż, ładne to, ale wiem już, że Ty nawet ładniej potrafisz, także nic w tym zadziwiającego... 5.
z innej perspektywy...
Jakie to jest piękne, aż się uśmiechnęłam szeroko po przeczytaniu tego wiersza. Tak mi miło spędzać ten wieczór z Twoimi wierszami. Ten był nastrojowy dodatkowo właśnie dzięki tej porze, bardzo mi się podobał. Tutaj znów mamy zderzenie tego silnego uczucia, ale równocześnie wytyczania granic, jakiejś takiej nieśmiałości... Chyba po prostu uważam taką nutkę niepewności i tajemnicy za coś uroczego :) Zostawiam 5.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania